Głupi wybryk czy odwet ksenofobów?

Jedna ze swastyk pojawiła się na tablicy informującej o parkingu przed frontem pałacu, druga na tablicy informacyjnej w Mysłakowicach na skrzyżowaniu przy zakładzie Rauschert. Pomazane swastykami zostały tez plakaty reklamujące „Małą Wielkanoc” rozwieszone w kilku miejscach w Łomnicy.

- To dla nas zupełnie niezrozumiałe. Przecież „Mała Wielaknoc” to impreza folklorystyczna, która pokazuje najstarsze polskie tradycje związane z świętami. To źle, że ją organizujemy – zastanawia się Elizabeth von Küster.

W piątek rano pomazane plakaty zostały zaklejone nowymi, a swastyki z tablic informacyjnych zostały usunięte.

Jerzy Wateha, zastępca wójta Mysłakowic jadąc w piątek do pracy zauważył czarne bohomazy na plakatach. To on zadzwonił do właścicielki pałacu.

- To jakiś bardzo głupi wybryk. Pewnie nie dojdziemy kto to zrobił, a o domysłach i przypuszczeniach – jeśli nikogo nie złapało się za rękę – nie chcę mówić – dodaje zastępca wójta.

We wsi huczy od plotek na ten temat, a jedno nazwisko mieszkańca Łomnicy pojawia się najczęściej jako domniemanego sprawcy.

Elizabeth von Küster twierdzi, że nie będzie sobie zawracać tą sprawa głowy, bo nie warto osobom, które takich czynów się dopuściły okazywać zainteresowania.

Zobacz też: 25.Mała Wielkanoc w Pałacu Łomnica