To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Jelenia Góra żyje ulicą

Jelenia Góra żyje ulicą

Tłumy zgromadziły się dzisiaj na placu Ratuszowym, by obejrzeć spektakle drugiego dnia Międzynarodowego Festiwalu Teatrów Ulicznych.

Widzów rozgrzewał teatr Wagabunda. Głównie za sprawą nietypowych zabawek. Były gry logiczne, m.in. warcaby, którymi trzeba było grać wędką. Tłum zgromadził się wokół jednego z klaunów, który popisywał się żonglerką. Raz po raz zapraszał widzów do zabawy.
Tuż po godz. 18 w amfiteatrze na placu Ratuszowym pojawili się szczudlarze i klauny. Był to teatr Karnaval z Ukrainy. Aktorzy porwali zwłaszcza młodszą publiczność, ale uśmiechy widać było także na twarzach dorosłych.

Najpierw była krótka scena na szczudłach. Później pojawiły się klauny, które zyskały sympatię. Jeden z nich strzelał z łuku balonami. W pewnym momencie dosłownie wyniósł z publiczności jednego z widzów. Byli też akrobaci na sprężystych szczudłach. Teatr Karnaval ma także swojego Michaela Jacksona. Wyszedł na scenę i wykonał piękny taniec niczym król popu. Ma też sobowtóra ukraińskiej gwiazdy pop - Verka Seruchka. Ten pojawił się na scenie i odegrał przebój Eurowizji sprzed dwóch lat – Dancing.

Po radosnym popołudniu przyszedł czas na refleksję. W klimat zadumy widzów wprowadzi inny ukraiński teatr – Woskresinnia. Wystąpi on z dramatem Czechowa – Wiśniowy Sad. To nic innego jak opowieść o przemijaniu, tęsknocie i utraconej miłości. Spektakl Wiśniowy Sad rozpoczął się o godz. 21.

ZOBACZ ZDJĘCIA Z MFTU (zawiera zdjęcia z pierwszego i drugiego dnia festiwalu)