To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Kolejka po zabiegi jak za PRL-u

Kolejka po zabiegi jak za PRL-u

- Stałam prawie całą noc – mówi nam pani Maria, mieszkanka Cieplic. W Uzdrowisku dzisiaj rano rozpoczęły się zapisy na bezpłatne zabiegi rehabilitacyjne. Chętnych było tylu, że pierwsi ustawiali się już wczoraj popołudniu!

- Przyjechałam wczoraj przed godz. 19. Myślałam, że będę jedną z pierwszych. Okazało się, że byłam 89. - opowiada Janina Saworzyńska, emerytowana pielęgniarka. - Zapisałam się na listę, jeden z panów powiedział, żebym pojechała do domu i wróciła rano. Przyjechałam o 5. rano, było tu już 330 osób!

Na miejscu byliśmy tuż po godz. 8. Kolejka przed pawilonem „Lalka”, gdzie przyjmowano zapisy, wyglądała jak za PRL-u. Ogonek ciągnął się aż do małej fontanny za budynkiem.

Za czym ta kolejka? Uzdrowisko Cieplice prowadzi zapisy otwarte na zabiegi rehabilitacyjne. Refundowane są one z Narodowego Funduszu Zdrowia, ludzie nie muszą za nie płacić. Dzisiaj ludziom wydawano numerki do zapisów.

- To najstarsze uzdrowisko w Polsce, ale bazę mają super – mówi Janina Saworzyńska. - Są kąpiele w basenie, kąpiele w borowinie, diadynamiki. Zawsze można podreperować zdrowie.

Podobne zapisy prowadzono na początku roku, wtedy jednak dochodziło do przepychanek. Interweniowała policja. To dlatego, że ludzie założyli kilka list i nie wiadomo było, która jest najważniejsza. W tym roku oczekujący założyli nieformalny komitet kolejkowy, który zapisywał chętnych na jedną listę. Tę listę rozpoczęli dwaj panowie, którzy byli pod uzdrowiskiem wczoraj o godz. 16.05! - Trochę tu stoję, ale za to jaki jest porządek – przyznaje z uznaniem dla siebie pan Władysław, jeden z założycieli komitetu. Porusza się o kulach, nie przespał nocy, ale był w dobrej formie. Jak mówi, chętnych było ok. 600 osób. - Przyjmą tylko 480 osób – zaznacza.

Rzeczywiście, dzisiaj pod „Lalką” było tłoczno, ale panował porządek. - Nawet mi pół litra nikt nie postawił – przyznaje z uśmiechem pan Władysław.
Niestety, nie wszyscy byli zadowoleni. - Jestem pięćset któraś, przyszłam dzisiaj o 6.30 – mówi pani Longina. Nie podobał się jej pomysł z listą. - Skąd mam wiedzieć, czy nie pozapisywali swoich znajomych – pyta. - Szanse są małe, że się dostanę, ale czekam, może się coś zdarzy.

Maria Sztajerkowska na liście była 480. - No niech pan powie, jak to możliwe. Jestem chora, z tymi nogami, muszę tu czekać – mówi.

Stanisław Kisiel Kiślański uważa, że nie ma innego wyjścia. - Taki komitet kolejkowy był najmniejszym złem. Jest tu porządek – mówi. - Panowie, którzy tworzyli tę kolejkę, też chorzy, jak i my, w sumie nam pomogli. Zrobili to z własnej inicjatywy i wypada im podziękować.

ZOBACZ ZDJĘCIA

Komentarze (12)

Niedoimformowanym wyjaśniam iż w PRL-u nie było takich kolejek na rehabilitację dla dojeżdzżajacych i dochodzących. Codziennie zapisywano po najwyżej 20 osób w kolejce do lekarza balneologa.Dzieki PRL-owskiej rehabilitacji i dbaniu o zdrowie człowieka dzisiaj jeszcze chodzę bez operacji na własnych nogach i cieszę się ,że miałem szczęści żyć w tak ciekawych i dobrych czsach.Jednak mamy ropierduchę na każdym szczeblu!!!!

To jest prawda że jest rozpierducha na każdym szczeblu,ale to co się dzieje w sprawie zapisów na rehabilitacje do Uzdrowiska Cieplice nie ma określenia,01.06.2010r.godz.9.00 brak numerków "już rozdał je Pan wiceprezes Uzdrowiska" - czy to jest zakres obowiązków vice-prezesa Uzdrowiska,czy uzdrowisko nie może wypracować bardziej dobrych i mądrych rozwiązań na przyszłość,przecież to co się dzieje,to jest bardziej chore od ludzi którzy tam stali.Brak słów!!!!!!!!!!!!!!!!!

.. ~ Moje Gratulacje ! ..dla Pani Marii
i innych wytrwałych,co całą noc w kolejce stali !! ~ZDROWIE ? ..**Ojej !! *CZARY,*MARY
Wy jestescie przeciez ..zdrowi ! :dry:

może Pan Jałako Prezes uzdrowiska będzie łaskaw odpowiedzieć dlaczego w taki sposób organizuje zapisy na zabiegi na II półrocze.Rok temu,2 lata temu i w tym roku również mam nie wykorzystane skierowanie na zabiegi do zdroju w Cieplicach. Nie mam zdrowia tam stać.System rejestracji jest chory!!

DEBILIZM !!!!!!!!!!!
"nieformalny komitet kolejkowy" co zapisywali swoich znajomych, a inni niech czekają kolejny rok? przydałoby się tylko napisać skargę żeby zrobili z tym porządek, jaka lista? ludzie WY chyba oszaleliście....

na dodatek kto dał prawo stworzyć komitet kolejkowy i jakim prawem pracownicy Uzdrowiska przyjęli tą listę, podziękować ze zapisali swoich kumpli - emerytów, a ludzie pracujący co mają czas stać 2 dni w kolejce?? i jeszcze jedno 1 czerwca miały być zapisy, jak to jest możliwe ze zapisy były dzień wcześniej i w nocy u kogoś kto nie miał uprawnień do tego!! przecież to jest skandal !!!!!!!!

A ludzie dają sobą pomiatać... W cywilizowanym kraju każdy, kto płaci składki na ubezpieczenie, ma prawo do określonych świadczeń i basta. Polska to jednak dziki kraj...

że w XXIw. ponoc w cywilzowanym kraju jakim jest Polska dochodzi do takich sytuacji. Wstyd !!!

Autor tytułu tego artykułu jest chyba pryszczatym małolatem.Cóż on może wiedzieć o PRL-u? Cała wiedzę o ówczesnej Polsce czerpie na pewno z filmów Bareji. Świetnych zresztą.Proponuję mu posłuchać "Amnezji" Kazika.

Byłam pod "lalką" o 3,00 nad ranem, żeby zapisać Mamę na zabiegi.Pamietam czasy PRL-u tak własnie tworzyło się listy np. czekając w kolejce po telewizor (to też przeszłam - po telewizor stalismy 9 miesięcy codziennie podpisując listę)W tym wypadku lista była jedynym mądrym rozwiazaniem.Nie wyobrażam sobie 600 osób ruszających o godz.8,00 w drzwi uzdrowiska.Więc osobom które się zajęły sporządzeniem listy i pilnowaniem porządku bardzo dziękuję.Ja otrzymałam nr powyżej 200 tak jak się zapisałam na liście więc wątpię żeby były kombinacje przy zapisach na listę.A problem jest w osobach odpowiedzialnych za służbe zdrowia,które mają gdzieś ile osób dostanie się do lekarza czy na zabiegi, ich to mało obchodzi.To jest karygodne i najgorsze jest to,że zwykły człowiek nic nie może zrobić.WSZYSCY OD KTÓRYCH TO ZALEŻY OBUDZCIE SIĘ ZOBACZCIE CO SIĘ DZIEJE I DZIAŁAJCIE BO PO TO WAS LUDZIE WYBRALI DO SEJMU,SENATU ITD DO WAS TO NALEŻY...

Już niedługo sprywatyzują Uzdrowisko, to może będzie większy porządek. To, co się tam dzieje z tą kolejką, uwłacza ludzkiej godności.

Pani Janina Staworzyńska jest emerytowaną pielęgniarką z uzdrowiska Cieplice,czy emeryci z Uzdrowiska nie mają przywilejów,tylko muszą stać w cholernych kolejkach.Gdzie socjal!!!!!!!!!! WSTYD dla uzdrowiska,,,,
Chyba że lubią i mają zdrowie stać w w "kokokolejce"