Kryzysowy pochód pierwszomajowy

Członkowie stowarzyszenia Niezależnej Inicjatywy Europejskiej NIE nawoływali do głosowania w najbliższych wyborach na lewicę: „Lewica Unia nie straszyła. Dajcie jej szansę w nadchodzących wyborach”, „Nie pozwólcie się oszukiwać oszustom, dajcie szansę uczciwym”.

Poseł Jerzy Szmajdziński przekonywał, że warto poprzeć lansowane przez lewicę rozwiązania, bo w dobie kryzysu okazało się, że liberalna gospodarka nie sprawdziła się i nie ma cudownych recept na kryzysową sytuację.
- Rok temu nie mówiliśmy o kryzysie, o bezrobociu, o upadajacych firmach. Dziś sytuacja się zmieniła - dodał Szmajdziński.

Uczestnikom pochodu ktoś rozdawał ulotki z rysunkiem, jak z socrealistycznych plakatów. Tłum robotników, z którego wyłania się pięść mająca walczyć o ich prawa i trójząb wbity w karb smoka symbolizującego krwiożerczy kapitalizm.

Pierwszomajowej demonstracji nie zakłóciły żadne incydenty, jak to niegdyś bywało, jeśli nie liczyć zawołania pewnego pijaczka, który krzyknął „precz z komunistami”!.

ZOBACZ WIĘCEJ ZDJĘĆ