Lodowisko wraca do Cieplic

- Lada dzień rozpoczniemy zwożenie elementów w to miejsce – poinformował dyrektor Międzyszkolnego Ośrodka Sportu Ireneusz Taraszkiewicz. - W ostatnich dniach listopada lodowisko zostanie uruchomione.

Oczywiście, o ile pozwoli pogoda. Aby lód utrzymał się, temperatura powinna być nie większa nić 5 stopni Celsjusza. - Mam nadzieję, że do tego czasu temperatura spadnie – mówi. - W Cieplicach jest sporo drzew, które nie przepuszczają promieni słonecznych. To także plus.

Dlaczego wybór padł na Cieplice? Dyrektor nie chciał porównywać tej lokalizacji z Zabobrzem. - Trudno powiedzieć, czy to lepsze miejsce. Z punktu widzenia ciepliczan na pewno. Dla Zabobrzan niezbyt, bo będą musieli dojechać – mówi.

Nie analizował też wpływów. - Lodowisko nie przynosi dochodów, to forma wspierania mieszkańców, by mogli spędzić wolny czas, stawiając na rekreację – mówi.

Nie wiadomo jeszcze, ile będzie kosztowało skorzystanie z tafli. Prawdopodobnie utrzymane zostaną ubiegłoroczne ceny 2 złotych za jazdę i 3 złote za wypożyczenie łyżew).

MOS ma w tym roku dodatkowy pomysł – to Sylwester na łyżwach! Kto nie ma planów na powitanie Nowego Roku i pożegnanie starego, będzie mógł się wybrać. - Z 31 grudnia na 1 stycznia lodowisko będzie czynne prawie całą noc, praktycznie do rana – mówi.

Będzie dobra zabawa przy muzyce, ale... bez alkoholu. - Przy tego typu obiektach alkohol jest niedozwolony – zaznacza Ireneusz Taraszkiewicz. - Można się z tym pogodzić, przecież chodzi o to, by złożyć sobie życzenia. To będzie alternatywą dla hucznych balów.
Miejmy jednak nadzieję, że na symboliczną lampkę szampana o północy dyrekcja przymknie oko...

Zdjęcie z ubiegłego roku (lodowisko na Zabobrzu).