Młodzież przechodzi do ofensywy

- Musimy wiedzieć, czego potrzeba w naszym mieście, co nam się nie podoba. Po to, żebyśmy mogli przyjść do dorosłej rady i powiedzieć: zobaczcie – jest źle. Dajcie kasę – mówił na wczorajszej sesji młodzieżowej rady Kamil Radomski, jeden z inicjatorów przeprowadzenia ankiety w szkołach. Jak mówi, przeprowadził podobną akcję u siebie w szkole.

Wkrótce zostanie ona przeprowadzona także w innych placówkach. Ankietowani odpowiedzą na 9 pytań.

Radni dopiero wczoraj mieli po raz pierwszy okazję porozmawiać o sprawach merytorycznych. Mówili, czym powinni się zająć, zgłosili też kilka pomysłów. Po raz pierwszy dlatego, że rada dopiero wczoraj uporała się z kwestiami organizacyjnymi. Wybrano trzeciego wiceprzewodniczącego rady – został nim Przemysław Burdach.

Pozostała jeszcze jedna kwestia formalna. Marcin Zalewski – choć wygrał szkolne wybory – zrezygnował z działania w radzie. Radni podjęli decyzję, że nie będzie dodatkowych wyborów a jego miejsce zajmie następna osoba z listy. Ślubowanie ma odbyć się na następnej sesji.

Miejmy nadzieję, że uda się to przeprowadzić sprawnie i rada zajmie się już tylko działaniem, gdyż entuzjazm niektórych radnych wyraźnie opadł, co widać po frekwencji. Wczoraj na sesji było tylko 21 z 34 radnych.

- Niektórym nie odpowiadał termin. Inni pewnie wystraszyli się procedur. Ale żmudna robota związana z procedurami już za nimi i tylko czekać na efekty pracy – mówił Piotr Miedziński, pełnomocnik do spraw utworzenia młodzieżowej rady miejskiej.

Ci którzy byli, mieli spory zapał do pracy i wiele dobrych pomysłów. Oby nie zabrakło ich w przyszłości.