To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Mieszkanie zamienił w wysypisko śmieci

Szokującego odkrycia dokonali wczoraj strażnicy miejscy z pracownikiem jeleniogórskiego MOPS-u. Mieszkanie, które odwiedzili, przypominało wysypisko śmieci. - Ciężko było przejść – słyszymy. W środku był starszy mężczyzna.

- Czegoś takiego jeszcze nie widziałem – przyznaje młodszy strażnik Damian Samul, który w straży miejskiej pracuje od 5 lat.

Wczoraj strażnicy zostali wezwani na interwencję do mieszkania przy ul. Słowiańskiej w Jeleniej Górze. - Otrzymaliśmy anonimowe zgłoszenie, że lokator jest w stanie wycieńczenia – mówi Damian Samul.

Kiedy przyjechali, na miejscu było już pogotowie. Strażnicy weszli do środka i doznali szoku. Mieszkanie przypominało wysypisko. - Była sterta śmieci i uciążliwy smród – opowiada Damian Samul. - Znajdowało się tam wszystko, odpady domowe, deski, puszki po jedzeniu, odpady sanitarne, odpady AGD.

Jak mówią strażnicy, sterta śmieci sięgała prawie po pas i rozciągała się na powierzchni całego mieszkania. W środku były udeptane ścieżki, którymi można było przejść. - Dwie osoby nie mogły iść obok siebie – zaznacza Damian Samul.

Mieszkanie nie było ogrzewane, nie było tam też ciepłej wody. - W środku siedział starszy mężczyzna, ale nie można było z nim nawiązać żadnego kontaktu – mówi strażnik. - Patrzył się tylko w jeden punkt.

Na miejsce ściągnięto lekarza psychiatrę, który próbował porozumieć się z lokatorem.
Mężczyzna został pod opieką lekarzy i trafił do szpitala psychiatrycznego w Bolesławcu. Nie wiadomo, co będzie z nim dalej. Strażnicy jednoznacznie określili, że w tym mieszkaniu nie da się żyć.

Komentarze (8)

"Mieszkanie nie było ogrzewane, nie było tam też ciepłej wody. - W środku siedział starszy mężczyzna, ale nie można było z nim nawiązać żadnego kontaktu"

W nawiązanu do w/w cytatu mogę odpowiedzieć bez zgadywania że zarządcą budynku był Zakład Gospodari Komunalnej.

Nalemca,lokator miał bez środków do życia (przetrwania) bez jakiejkolwiek pomocy od RzeczPospolitej PO.

Przeprocował w Komunie dziesiąt lat (XX) i może należy mu się miesce poza cmentarzem.

Po pierwsze Ten pan ma źródło dochodu, po drugie wcale nie został przewieziony do Bolesławca - dopiero wieczorem inna karetka zabrała go szpitala wojewódzkiego a mieszkanie zamknął pracownik ZGL.
Troszkę rzetelności droga redakcjo.

Czy Zarządca Z.G.L kiedykolwiek przeprowadził, sprawdził w jakim stanie znajduje się jego lokal ?

Inwentaryzacja i data

Sprzeda? napisał:
Czy Zarządca Z.G.L kiedykolwiek przeprowadził, sprawdził w jakim stanie znajduje się jego lokal ?

Inwentaryzacja i data

Patologia, zaraza, czy wirus 1945

przez przeszło 20 lat napatrzyllem się co nie co.Wojewódzkie miasto południwa Polska,w tamtym systemie nie bylo takiej biedy ale byli "menele "artyści graficy profesorowie ASP>muzyki,tamsię człowiek nawąchał . Tu był człowiek chory nikt do niego nie przychodził nawet Jw.Ks.Wikary po kolędzie ,po co nie śmirdzial groszem.To jest katolicki kraj .

Mam 62 lata

W 2007 Zakład Gospodarki Komunalnej naliczył mi bezpodstawnie (naciągacz)
570 PLN zł za wodę, sprostowania ani przeprosin nie otrzymałem do dziś.
Licznik najprawdopodobnie zostanie zdemontowany na początku 2010.

W 2009 Zakład Gospodarki wymusił na mnie wbrew moje woli (ŚP.-dorobek rodziców) likwidację centralnego ogrzewania które sam (Z.G.L)zainstalował około 2000 roku.

Od 33 miesięcy Z.G.L "Południe" testuje moją wytrzymałość nie odpowadając na korespondecję.

Zapewniam Zarządcę Budynków Komunalnych
Z.G.L "Kołchoz" że Ich nie przetrwam źimę.

Świętej pamięci rodzice żyli w znacznie gorszych warukach.
Mama przeżyła Obóz zagłady w Ponarach.
Ojciec żimował w Kałudze do 1946.

Pozdrowienia dla Biurokracji Prezydenckiej od cieplickiego Jelenia.

Idę sie ogrzać na imprezę do Jurka Owsiaka

JózefPerwenis
Juszczaka 16

Pozdrawiam wszystkich i ŚWITEŁKO do NIEBA w Cieplicach