To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Milików podtopiony

Po raz kolejny w ciągu ostatnich kilkunastu dni wylała mała rzeczka Iwnica. Tym razem zalała jednak w Milikowie nie kilkanaście gospodarstw mieszkalnych a trzy. Dzisiaj we wsi miano świętować gminne dożynki. Ze względu na sytuację powodziową zostały odwołane. Odbyła się tylko uroczysta Msza Święta.

„ Chciałem poinformować, że znów wylało w Milikowie i sytuacja jest bardzo zła. Chciałbym też wiedzieć, czemu OSP Milików nie wyjechało do akcji? Co się z nią dzieje?” – napisał do nas jeden z mieszkańców zalanej wioski.

- Decyzję o tym, jakie wysłać do akcji jednostki podjął dyżurny Państwowej Straży Pożarnej w Bolesławcu – powiedział nam Bogusław Szeffs, zastępca burmistrza Nowogrodźca. – Widocznie uznał, że znacznie lepszym sprzętem w tego rodzaju sytuacjach dysponują jednostki z Nowogrodźca, Gościszowa i Gierałtowa. Wszystkie one pomagały w zabezpieczaniu terenu i usuwaniu skutków ulewy.

Na miejscu był także ciężki sprzęt drogowy; do późnych godzin wieczornych w Milikowie przebywał także burmistrz gminy, Robert Relich.

Za wylewanie rzeczki ponosi nie natura, ale człowiek. W czasach przedwojennych i powojennych zbudowano na niej kilkanaście mostków i kładek. Wszystkie posiadają zbyt małe przepusty. Sytuacja diametralnie zmieni się w końcu przyszłego roku. Za 10 mln zł przeprowadzona zostanie melioracja Iwnicy. Wykonawca robót powinien wejść na plac budowy w ciągu kilku najbliższych dni.

 

Komentarze (1)

jak straż z milikowa mogła wyjechać jak nie ma sprzętu bo został zabrany a straż została zlikwidowana