Modernizacja wyciągu na Kopę znów odłożona

Właśnie w Karpaczu jak w kalejdoskopie skupia się polski sposób myślenia o turystyce- czyste zderzenie PRL-u z nowoczesną Europą."Każdy sobie rzepkę skrobie",to specjalność wielu właścicieli hoteli i pensjonatów oraz wyciągów narciarskich. Nadmiar miejsc noclegowych w stosunku do powierzchni tras narciarskich/ stoków /pólek narciarskich a także przepustowości wszystkich wyciągów narciarskich na które nie ma zbiorowego karnetu ( tygodniowego, wielodniowego czy sezonowego) pokazuje miejsce Karpacza na narciarskiej mapie w Europy.

Wyciąg na Kopie należy wpisać na listę dziedzictwa narodowego! Zostawić ten relikt potęgi i przewagi socjalizmu nad kapitalizmem! To będzie prawdziwa atrakcja ściągająca miliony turystów do Karpacza, a jednocześnie ochroni góry przed zadeptaniem - dwa w jednym!!!

PS
i jak najszybciej trzeba niektórym rozkodować głowy :)

Ten właściciel tego wyciągu kłamie jak najęty kompletnie nie jest zainteresowany wsadzania dużych pieniędzy bo woli trzepać kasę na tym wyciągu co jest, chytrus i tyle. Inna sprawa to gdzie się podziały ekolodzy bo z KPN-u są wycinane zdrowe drzewa trąbi o tym każdy nawet wycinka drzew odbywała się na dobre po przyłączeniu nowych terenów wokół Chojnika. Tam kiedyś był piękny las tam teraz jest teren KPN i ogołocony las. Ludzi tam pełno to sami to widzą......

"Jednocześnie chciałbym zapewnić, że przyszłoroczny termin rozpoczęcia prac jest ostateczny, niezależnie od tego czy uzyskamy dotacje czy też nie." - no właśnie, jeśli nie uzyskamy dotacji, to turyści będą płacić "wysoko"za przejazd. Ale mimo wszystko, czas już najwyższy by ten "zabytek" zmodernizować - wstyd!

Ten właściciel wyciągu to niezłe robi przekręty, miasto raczej powinno wszcząć z nim i wywiązać całkowicie z tej dzierżawy która to wygasa za rok i na te miejsce zrobić przetarg Jest ogrom firm które chętnie wybudują wyciąg i nie powonień to być ponownie wyciąg krzesełkowy tylko gondola jak na Świeradowie lub kolejka na szynach. I miała by taką samą przepustowość którą dopuścił park KPN to tak samo jak wyciąg na Śnieżce w Czechach gdzie gondola mogła by jeździć szybciej ale gondol mogło być więcej ale ograniczone to zostało do przepustowości jaką nakazał park i po sprawie. Tak powinno być też i u nas. a Budowanie kolejnego wyciągu krzesełkowego to jedne wielkie nie porozumienie zwłaszcza dla ludzi inwalidów którzy też by chcieli skorzystać wjazdu w góry lecz burmistrz Karpacza jak widać stanowczo dla takich ludzi robi na przekór i kładzie im kłody pod nogi. Inna istotna sprawa to ten z wyciągu raczej kłamie bo czytając wszystkie wiadomości wstecz o przebudowie tego wyciągu to jak wspomniał Real co rok kompletnie podaje inną kwotę to raz 100 mln, 50, 40 itd. Moim zdaniem on żadnych dokumentów nigdzie nie wysyłał skoro co roku mówi kompletnie o czymś innym. A teraz podam śpiewkę z zeszłego roku z innego artykułu " Burmistrz Karpacza Radosław Jęcek jest tą sytuacją zaniepokojony. Jak mówi, nie wyobraża sobie sytuacji, by do modernizacji wyciągu na Kopę nie doszło: " cytując dalej " Samorząd Karpacza ma jednak w ręku jedną z kart przetargowych w tej sprawie. Jest dzierżawcą gruntu, na którym stoi wyciąg. Tyle tylko, że dzierżawa wygaśnie na 3 lata.

- Przy tak krótkiej dzierżawie żaden bank nie udzieli wielomilionowego kredytu na przebudowę wyciągu - mówi dyrektor Karkonoskiego Parku Narodowego Andrzej Raj. Dyrektor apeluje do władz Karpacza i spółki zarządzającej koleją o złożenie wniosku na przedłużenie dzierżawy:" Jak widać właściciel wyciągu jak i dyrektor KPN-u trzymają razem sztamę wiec będą wszystko robić po swojemu i kazać miastu by zrobili tak jak oni im nakażą. Może faktycznie pod lupę należało by sprawdzić co w tym parku piszczy bo skoro się wycina tyle drzew w tym parku i ludzie od lat o tym piszą to coś kompletnie jest nie na miejscu. Miasto zrobi krok do tyłu jeśli się ich posłucha i da im na kolejne lata dzierżawię jak dla mnie to będzie najgłupsza niemądra decyzja która zaowocuje tym że Karpacz będzie dalej w stagnacji pod względem turystyki i jej się rozwijaniu, niczym jak za czasów PRL.

Nie podpisujcie się tylko Imieniem i Nazwiskiem pod negatywnymi komentarzami na temat kopy, bo grożą wam groźby i obelgi ze strony pseudo przedsiębiorcy "wypożyczalnianego", znanego w Karpaczu podpalacza wypożyczalni narciarskich.

Unijne pieniądze to też nasze pieniądze! Niech się wam nie marza petrodolary ani broń Boże brudne ruble!!!

burmistrzunio niech zrobi porzadek z taksówkarzami(trafniejsze określenie MAFIA taksówkowa) którzy panoszą sie w karpaczu jak na swoim folwarku i nikt im nie podskoczy.

Nowy wyciąg na Śnieżkę zbudować jak Czesi a ten niech idzie do muzeum.

Miasto niech nie gardłuje w sprawie wyciagu zwanego MKL. Wiecie co oznacza MKL ? Miejska Kolej Linowa gdyż wyciąg był miasta, lecz brakowało miastu kasy to go sprzedano aby pospłacać zobowiązania. I teraz maja równo do gadania. Właściciel ma swoje priorytety. Kupicie obiekt, wywalicie kasę to pogadamy.

Drodzy turyści chcecie zaoszczędzić to nie przyjeżdżajcie do Karpacza, na deptaku łoją że aż równo ceny jak z kosmosu zawyżone taniej jest w Tatrach. Jak odpowiednio wcześniej powiedzieli nowego wyciągu nie będzie a ten co jeździ to powinien być dawno zamknięty lina nośna ledwo co się trzyma, krzesełkiem telepie na przejazdach przez słupy, ta lina strach jeździć. W sumie po za górami Karpacz nic konkretnego nie mas do zaoferowania turystyka upada, nowych wyciągów brak nawet tych narciarskich które to ledwo co się kolibą.

W szczekaniu jesteście doskonali. Lata temu darliscie buźki podczas inwestycji na Kolorowej. Że hałas, że tłumy ludzi i aut itd.
Potem każdy chciał sie przytulić w pobliżu i sprzedac piwko, łoscypki i sto tysięcy innych bzdetów aby tylko złupić turystów. Zakłamane obłudniki.
Dziś też się produkujecie, ale żaden z was kasy na Kope nie wyłoży, potraficie tylko ujadać jak wiejskie burki łańcuchowe.

Wyciąg sprzedano, bo państwowe to nawet już PGRy nie są. Państwowe to dziś znaczy niczyje. PiS twierdzi inaczej ale oni po KUL i UJ są tak, że można ich tok myślenia jakoś zrozumieć. kierownikiem wyciągu i udziałowcami są również mieszkańcy Karpacza. Widać nie wstyd im i wolą trwać w bylejakości niż inwestować. Jedyna droga to sprzedaż nowemu inwestorowi.