To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Na wikcie Alberta

Na wikcie Alberta

Świeże ubrania, ciepły posiłek i kąpiel to skromne wygody jakie czekają na około osiemdziesięciu bezdomnych, którzy zdecydują się na nocleg w Schronisku Św. Brata Alberta w nadchodzące mroźne noce. - W przypadku bardzo srogiej zimy jesteśmy w stanie pomieścić nawet do stu czterdziestu osób, tak właśnie było kilka lat temu – mówi Andrzej Bednarski, kierownik Schroniska Św. Brata Alberta w Jeleniej Górze.

Do ośrodka może przyjść tak naprawdę każdy bezdomny jeśli jest trzeźwy.
- W pierwszej kolejności zawsze sprawdzamy stan trzeźwości mężczyzny, jego higienę oraz stan zdrowia. W przypadku kiedy zauważamy jakiekolwiek poważniejsze zakrwawienia lub obtłuczenia, natychmiast kierujemy go do szpitala – wyjaśnia Andrzej Bednarski.

Wprawdzie w Jeleniej Górze działają póki co dwa schroniska, tylko jedno z nich jednak jest w pełni otwarte na przyjęcie nowych lub tymczasowych bezdomnych.

- Schronisko przy ulicy Wolności jest znacznie mniejszym ośrodkiem przeznaczonym do kwaterowania głównie starszych, schorowanych osób, które nie rzadko posiadają grupy inwalidzkie. Dla nich staramy się wygospodarować choć minimalnie większą powierzchnię, tak aby godnie mogli żegnać się ze światem – tłumaczy Andrzej Bednarski.

Ośrodek mieszczący się przy ulicy Grunwaldzkiej kwateruje co prawda kilkudziesięciu stałych bezdomnych lokatorów, chętnie jednak przyjmuje nowych. Również takich, co wolą zostać tylko na kilka nocy i dalej wyruszyć w trasę.
Jeśli w schronisku brakuje wolnych miejsc w specjalnie przygotowanych do tego pokojach, bezdomnych kwateruje się nawet na korytarzach, w stołówce lub kaplicy. Wszystko po to, by zminimalizować, najlepiej do zera, liczbę zgonów spowodowanych zamarznięciem.
Dzienny pobyt takiego bezdomnego kosztuje ośrodek jedynie 16 złotych. Cena ta jednak obejmuje naprawdę porządny kwaterunek, składający się z dwóch śniadań, obiadu, kolacji oraz pełnego zaplecza sanitarnego.
To czego schronisku brakuje teraz najbardziej, to wbrew pozorom nie pieniędzy, ale większego zrozumienia służb porządkowych oraz ciepłych butów. Te ostatnie stanowią bowiem najważniejszy element skromnej garderoby bezdomnych.

Komentarze (4)

witam
Mam prośbę.

mógłby pan redaktor podać jakiś namiar, telefon czy e-mail do kierownika ośrodka, chodzi o to jak mógłbym na przykład oddać używane, ale w dobrym stanie buty czy inne elementy garderoby na rzecz bezdomnych zamieszkujących w tym właśnie ośrodku.

075/752-61-22

treatment bronchial asthma anti hair loss
ivermectin cost http buy ivermectin

all food allergies hair thinning women
ivermectin for humans http stromectol for sale