To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Najpiękniej spadał bocian

Najpiękniej spadał bocian

Bocian Zadymiarz, czyli Tomasz Chodyra z Bolesławca wygrał 9. Mistrzostwa Karkonoszy w Bungy Jumpingu rozegrane wczoraj w Szklarskiej Porębie. Tuż za nim uplasował się Paweł Dąbrowski z Mirska, który wcielił się w latającą Gaśnicę Pokus. Na trzecim miejscu wylądowała natomiast Julia Ciechanowicz ze Szklarskiej Poręby, która – jak to Czarownica – rzuciła się w otchłań m.in. w stosownym kapeluszu i z miotłą w dłoni.

Mistrzostwa w skokach na gumie były główną atrakcją tegorocznego Weekendu z Adrenaliną, którego zasadnicza część rozgrywała się w piątek i sobotę pod Szrenicą. Adrenaliny nie brakowało. Pogoda dołożyła swoje i podobnie jak zabawa też była ekstremalna. Burzowe chmury, wiatr i co rusz zacinający deszcz przydały dodatkowego smaku zwariowanej rywalizacji.

Zawodnicy wywożeni byli w górę w „klatce wrażeń” zawieszonej na ramieniu ogromnego wysięgnika ustawionego na jednym z parkingów przy Dolnej Stacji wyciągu na Szrenicę i rzucali się w dół z wysokości 78 metrów. Ani jeden nie rozmyślił się będąc już tam na górze. Wszyscy na komendę spadali w dół. Ten i ów przy okazji krzyczał, dymił czy rozrzucał bonusy dla publiczności. Rzadkością nie były jawne próby korumpowania jurorów na mniej i bardziej wyszukane sposoby. Wszystko oczywiście z uśmiechem i w tonie dobrej, radosnej zabawy. Laureat głównej nagrody nie dość, że świetnie wyglądał i efektownie spadał, to jeszcze przy tym klekotał i – jak na bociana przystało – w locie upuścił niesione dzieciątko, które trafiło w ręce jednego z widzów.

Na zwycięzcę, który popisał się najlepszym przebraniem i stylem skoku na ziemi czekał czek na 2 tys. zł. i cenne nagrody rzeczowe. Wartościowe podarki od sponsorów otrzymała cała dziesiątka śmiałków, którzy stanęli na starcie mistrzostw. Oprócz zdobywców trzech głównych trofeów przed jurorami i publicznością popisywali się jeszcze Wódz Butelek, Robotica Galactica, Mumia, Scream, Bob Budowniczy, Robotnik i Podoma. Ich popisy mimo niesprzyjającej pogody obserwowało sporo widzów. Widownia mocno zgęstniała na świetnym koncercie grupy LAO CHE, która była muzyczną gwiazdą wydarzenia. Na do widzenia uczestnikom zabawy zaserwowano efektowny pokaz sztucznych ogni.

ZOBACZ ZDJĘCIA