To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Nowa miotła w lwóweckim liceum

Nauczyciel geografii Tomasz Przybyło będzie nowym zastępcą dyrektora Liceum Ogólnokształcącego im. Henryka Brodatego w Lwówku Śląskim. Jednocześnie będzie on pełnił obowiązki dyrektora przez najbliższy rok.

Wszystko zaczęło się kilka miesięcy temu, kiedy to z uwagi na bardzo małe zainteresowanie nauką w lwóweckim LO poprzedni dyrektor Roman Ciechanowicz zaczął ograniczać godziny lekcyjne niektórym nauczycielom. Była to reakcja na to, że bardzo często pojawiały się opinie o nadmiarze etatów w liceum.

Podczas kiedy część z nauczycieli miała zmniejszone godziny nauczania rozpoczęła się prawdziwa nagonka na Romana Ciechanowicza. Pojawiły się opinie o faworyzowaniu niektórych nauczycieli i niesłusznym ograniczaniu godzin. Wiele mówiło się też o wyraźnym konflikcie dyrektora Ciechanowicza ze starostą lwóweckim Arturem Zychem. Dyrektor nieoficjalnie jest sympatykiem koła Platformy Obywatelskiej a Artur Zych należy do PiS. Jednak nie podziały polityczne chodziło tylko o marketing i zarządzanie placówką.

Dyrektorowi zarzucano, że nie potrafi przyciągnąć młodzieży do renomowanego liceum mimo tego, że zdawalność matur w szkole jest największa w regionie lwóweckim. Chętnych jednak brakowało, a w tym roku wpłynęło jedynie ponad 50 podań. Nie można tego powiedzieć o szkole w Rakowicach Wielkich koło Lwówka Śląskiego, która zgromadziła 180 chętnych.

Miesiąc temu podczas spotkania zarządu powiatu omawiano sprawy związane z przeprowadzoną kontrolą w lwóweckim liceum. Komisja zwołana na wniosek starosty lwóweckiego wykazała wiele nieprawidłowości gdzie naruszono prawa pracownicze. Tego poglądu nie podzielił sam…skarbnik powiatu, który stwierdził, że protokół z kontroli nie przedstawia ewidentnych zarzutów w stosunku do dyrektora oraz zobowiązań finansowych wobec pracowników. To wywołało prawdziwą burzę w regionie. Mieszkańcy nie mieli złudzeń, że Roman Ciechanowicz jest ciągle atakowany. Dyrektor nie wytrzymał presji i podjął decyzję o rocznym urlopie zdrowotnym, który zgodnie z kartą nauczyciela należy mu się.

- W każdej chwili mogą zmienić się przepisy, dlatego chcę skorzystać z tego prawa i pójść na roczny urlop, aby odpocząć od tej całej sytuacji – mówił Ciechanowicz.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami obowiązki dyrektora pod jego nieobecność pełni zastępca, a zastępcą Romana Ciechanowicza była Ewa Franczyk, która już złożyła rezygnację z funkcji wicedyrektora z powodów osobistych. W kuluarach już od wielu tygodni przewijało się nazwisko Tomasza Przybyły, który był rzekomo „namaszczany” na stanowisko dyrektora. Tomasz Przybyło ciągle jest kojarzony z prawicą, w poprzedniej kadencji był zastępca przewodniczącego rady gminy, później ponownie starował do rady jednak bez sukcesów.

- Pan Tomasz Przybyło został wskazany przez Romana Ciechanowicza jako swój ewentualny następca. Tę decyzję trzeba szanować – mówi starosta Artur Zych.

Nowy dyrektor będzie miał spory orzech do zgryzienia tym bardziej, że musi pogodzić nauczycieli, co nie będzie łatwe, a także zachęcić młodzież do nauki w szkole.