To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Otwarcie festiwalu z wielką pompą

Otwarcie festiwalu z wielką pompą

Barwną i niezwykle efektowną paradą komediantów rozpoczął się wczoraj 13. festiwal filmów komediowych. W rynku zgromadziły się tłumy ludzi. Moc atrakcji czeka nas do niedzieli.

- Idą, idą „Sami Swoi” - mówił ze sceny Krzysztof Langer, prowadzący imprezę. Barwny korowód ruszył o godz. 20.13. Dlaczego 13? Bo to 13 festiwal. Z tego też powodu symbolem-maskotką imprezy w tym roku jest czarny kot.

W korowodzie szli najważniejsi imprezy: zaproszeni goście, sponsorzy, organizatorzy i oczywiście aktorzy. Oklaskiwały ich tłumy.
Jak zwykle, było bardzo wesoło. Andrzej Beja-Zaborski przyjechał radiowozem policyjnym, jak w „Jak u Pana Boga za piecem”. Adam Ferency podróżował starą warszawą. Furorę wczorajszego wieczoru robili koledzy z ławeczki, czyli dwaj bohaterowie serialu „Rancho” - Sylwester Maciejewski oraz Bogdan Kalus. Filmowi Solejuk i Hadziuk zostali niezwykle ciepło przyjęci przez widzów. Sami też długo i cierpliwie rozdawali autografy.

Oni też odebrali „Szklany Granat” - nagrodę publiczności dla najlepszego serialu komediowego. Plebiscyt zorganizowały „Nowiny Jeleniogórskie” oraz stowarzyszenie „Sami-Swoi”. - To już trzecia nagroda publiczności, jaką otrzymaliśmy w tym roku. Uznanie publiczności ma dla nas szczególne znaczenie – mówił Bogdan Kalus.

Dał też widzom nadzieję na kolejne serie „Rancha”. - Nic nie mówię, ale 5 i 6 seria chyba będzie – powiedział ku uciesze tłumu.
Mniej przekonany był w rozmowie z dziennikarzami. - Są takie plany, ale bez konkretów. Będziemy pewni dopiero, jak staniemy na planie – mówił.

Hadziukowi i Solejukowi bardzo podobał się Lubomierz. - Nie dziwimy się reżyserom, że powstało tu 8 filmów – mówili. - Miasteczko jest bardzo malownicze, jest tu piękny klimat. Równie dobrze to tu tutaj mogłoby być kręcone „Rancho”.
Nagrodę dla publiczności za udział w głosowaniu – zestaw kina domowego - otrzymała Agnieszka Wierzba.

Wcześniej nastąpiło uroczyste przecięcie powrósła, czyli oficjalne otwarcie imprezy. Wśród przecinających był reżyser Sylwester Chęciński. Tłumy widzów przyciągnęła gwiazda wieczoru – grupa „Elektryczne Gitary”. Kuba Sienkiewicz i spółka dali świetny koncert. Poleciały najbardziej znane kawałki: „I co ja robię tu?” czy „Wytrąciłaś”. Potem odbyła się projekcja filmu „Rancho Wilkowyje”.

Szereg atrakcji czeka nas także dzisiaj (sobota) oraz w niedzielę. Dziś niezwykle widowiskowo zapowiada się „III Lubomierska Wojna Tortowa”. O 16.13 nastąpi odsłonięcie tablic pamiątkowych w Zaułku Filmowym. Po niej będzie turniej „Filmowcy” kontra „Swojaki”. O co? O futerko, co nawet z kota nie zostało. Wieczorem rozpocznie się „Swojska Noc Kabaretowa”. Serdecznie zapraszamy.

ZOBACZ ZDJĘCIA

Komentarze (2)

Pierwsza!!! Zawsze przoduję , zwłaszcza w głupocie. Jestem taka durna , że normalnie najdurniejsza w powiecie. No i co powiecie ?

Dzisiaj , jak zwykle mi odwaliło i stwierdzam, że powiat ,to dla MOJEJ OSOBY za mało jest. Chcę być czołową idiotką krajową. Alleluja Bracia i Siostry w durnocie!