Funkcjonariusze dogonili go i dali sygnał do zatrzymania się, jednak kierowca zignorował go. Udało się go zatrzymać dopiero po krótkim pościgu.
- W trakcie rozmowy policjanci wyczuli od mężczyzny wyraźny zapach alkoholu – mówi Edyta Bagrowska. - Przeprowadzone badanie wykazało ponad 2 promile.
To była za mała nauczka dla pijanego pirata. Wyciągnął on portfel i zaproponował policjantom... 500 złotych łapówki w zamian za odstąpienie od czynności. Ci nie skusili się i zatrzymali go. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Odpowie za jazdę w stanie nietrzeźwości, brak uprawnień do kierowania, stworzenie zagrożenia w ruchu drogowym oraz za próbę przekupstwa policjantów i za to grozi mu do 10 lat więzienia.
Komentarze (7)
A skąd ty wziąłeś ten cennik?!
Ciekawer, czy ten cennik to w złotówkach czy euro, z VAT-em czy bez?
A mówią że tylko RYBY nie biora :silly:
Gdyby wszyscy przestali brać to może ten kraj można by było jakoś ogarnąć i żyło by się lepiej.Brawo policjanci!