To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Pijany taksówkarz za kierownicą

Pijany taksówkarz za kierownicą

1,36 mg/l tyle alkoholu miał w sobie taksówkarz, który dziś chwilę po godzinie 20 spowodował w Jeleniej Górze na ulicy Wincentego Pola wypadek. – Kierujący taxi, który zmierzał w stronę centrum zjechał na lewy pas i uderzył w prawidłowo jadący pojazd marki Skoda – relacjonuje sierż. sztab. Tomasz Tkaczuk. Póki co nie wiadomo jeszcze czy w chwili wypadku taksówkarz był w pracy, radio miał jednak włączone.

Był pijany, ale usiadł za kierownicą. Mimo tego, że miał blisko niewiele mniej niż 3 promile alkoholu w wydychanym przez siebie powietrzu zdecydował się na prowadzenie auta. Z relacji policji wynika, że jechał najprawdopodobniej od strony Łomnicy w kierunku centrum.

- Nie dostosował się do sygnalizacji świetlnej i lekko zjechał na lewy pas ruchu, po czym uderzył w prawidłowo jadący pojazd osobowy marki Skoda – wyjaśnia sierż. Sztab Tomasz Tkaczuk.

Na szczęście nikomu nic się nie stało, policja uznała więc wypadek za kolizję. Czy taksówkarz był w tym czasie w pracy?

- Tego, nie jesteśmy w stanie w tej chwili jeszcze ustalić – przyznaje sierż. sztab. Tomasz Tkaczuk

Wiadomo jednak, że w chwili zatrzymania sprawca kolizji słuchał radia. Taksówkarz nie był wcześniej karany, o tym jednak na jak długo straci teraz prawo jazdy zadecyduje sąd.

ZOBACZ ZDJĘCIA

Komentarze (2)

Jestem podobnego zdania jak redakcja. Też wydaje mi się, że gdyby pan taksówkarz nie słuchał radia, do kolizji zapewne by nie doszło.
Strach pomysleć, co by było gdyby jeszcze gapił sie w GPS-a, rozmawiał przez komórkę, palił papierocha i jadł śniadanie. Z tego co widać na ulicach, jelonkowi kierowcy są bardzo zdolni oraz mają wyjątkową podzielność uwagi.

Policjanci uznali wypadek za kolizję???
Szanowny Redaktorze albo wypadek, albo kolizja (te dwa słowa nie są synonimami!). Zdarzenie zostało uznane za kolizję.