To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Podejrzany o molestowanie

Do aresztu trafił bogatynianin, podejrzany o molestowanie dwójki chłopców przebywających pod jego opieką. Mężczyzna nie przyznaje się do winy, natomiast Prokuratura Okręgowa w Jeleniej Górze prowadzi śledztwo w tej bulwersującej sprawie. – Mężczyzna jest podejrzany o czyn z art. 200 – potwierdziła rzeczniczka prokuratury, Violetta Niziołek, która ze względu na dobro prowadzonego śledztwa nie chce ujawniać bliższych szczegółów. Domniemanemu sprawcy grozi do 12 lat pozbawienia wolności.

Podejrzany miał zmuszać dwóch braci, 4-latka i ucznia szkoły podstawowej, do oglądania filmów pornograficznych. Z nieoficjalnych przekazów wynika, że nie poprzestawał tylko na oglądaniu, ale że rozbierał chłopców i ich dotykał.

Proceder odbywał się rzekomo, gdy matka chłopców wychodziła do pracy, a dzieci zostawały pod opieką mieszkającego z nimi mężczyzny. O tym, co naprawdę działo się w domu, opowiedział młodszy chłopiec znajomej kobiecie spoza rodziny. Stamtąd informacja trafiła do organów ścigania.

V. Niziołek jest niezwykle oszczędna w słowach i poprzestaje na potwierdzeniu faktu zatrzymania. Ta ostrożność jest w pełni uzasadniona. Jeszcze zanim w sprawie zdążyli wypowiedzieć się biegli, telewizja regionalna wyemitowała reportaż na ten temat. Pokazano w nim matkę chłopców, dom, w którym mieszka rodzina, ujawniono też nazwiska. Matka zapewniała, że nie miała pojęcia, iż dzieje się coś niedobrego.

Jak było naprawdę – nie wiadomo. Śledztwo jest w toku. Wobec podejrzanego zastosowano tylko 1-miesięczny areszt. Trudno przewidzieć, czy relacja 4-letniego dziecka będzie dość wiarygodna, by postawić dorosłego przed sądem. Bez względu na to, jak potoczy się śledztwo i jakie będą jego ustalenia, dzieci już ponoszą konsekwencje czynów dorosłych. Starszy chłopiec - za sprawą swojej mamy, która pod nazwiskiem wystąpiła w telewizji - jest w Bogatyni w pełni identyfikowalny. O tym, co mu się przytrafiło, wiedzą wszyscy jego koledzy.
(mat)

Komentarze (6)

po co pisac taki tekst, z którego nic nie wynika? co to za czyn z art 200?

Co to za matka która ujawnia swoją twarz i podpisuje sie nazwiskiem.Zniszczyła dziecią życie, mój syn który jest rówieśnikiwm starszego chłopca opowiada mi, że w szkole w śród dzieci opowiada sie niestworzone historię ( fantazje dzieci). Matka wybieliła się,że niby nic nie widziała, a skąd mogła by wiedzieć skoro dzieci ja nie interesują.

Znam tą rodzine i uważam, iż do takiego czynu ze strony oskarżonego nie mogło dojść. To wspaniały ojciec i super kolega. Zawsze dba o dobro dzieci

brawo mama szkoda dieci

DO PANI GOSI!TEKSTY ZAWSZE SIĘ PISZE I NIE WAŻNE JEST ŻE OBRZUCANE SĄ JAKIMIŚ ARTYKUŁAMI PRZECIEZ TO NIE WINA OSOBY PISZĄCEJ NA TEN TEMAT!A CO DO TEJ SPRAWY TO JEST TAKIE POWIEDZENIE ŻE" W KAŻDEJ PLOTCE JEST TROCHE PRAWDY"I JEŻELI W GRE WCHODZĄ DZIECI TO JAK NAJBARDZIEJ TRZEBA TO SPRAWDZIĆ.ŻYCZĘ POWODZENIA W TEJ SPRAWIE I CZEKAM NA KOLEJNE ARTYKUŁY JAK SIĘ SKOŃCZYŁO TA SPRAWA.

Tacy wspaniali też umieją krzywdę zrobić. Zresztą zawsze jest tak, że przestępca to taki "spokojny" człowiek!
Matko zainteresuj się swoimi dziećmi!! Pomóż im chodź teraz!!