Poloneza czas zacząć, czyli sezon studniówek w pełni

- Studniówkę mamy już za tydzień, 16 stycznia w Domu Zdrojowym w Świeradowie Zdroju. Zabawa kosztuje nas około 1000 zł., z czego 250 zł. płacimy za sam bal, chyba, że ktoś zaprasza na niego osobę towarzyszącą, to wtedy 400zł. Sukienka to wydatek rzędu 200-300 złotych, choć i tak cena nie gra tu największej roli – mówi Aurelia Całus.

- Liczy się niepowtarzalny fason … – wyjaśnia Klaudyna Mikulewicz.

- … i odpowiednio dobrana do tego koszula oraz krawat – dodaje Paweł Siwy ze zdziwieniem na twarzy.

W poszukiwaniu tego jedynego modelu niezbędne okazywały się wyprawy do Wrocławia, wędrówki po galeriach, gdzie za studniówkową sukienkę trzeba było zapłacić nawet 700 złotych.

Furorę w tym roku robią jak najwyższe obcasy sięgające nawet 10 cm i coraz bardziej wymyślne wzorki na tipsach. Niemałą rolę odgrywają też dodatki w postaci biżuterii, torebek itp.

- Aby zaoszczędzić dziewczyny starają się nimi wymieniać – dodaje Aurelia.

Na kilka dni przed balem niezbędne okazuje się również wizyta w solarium.

- Tak ze dwie sesje, bym blado nie wyglądała w swojej czarnej sukience – tłumaczy Klaudyna.

A w dzień studniówki fryzjer i nierzadko kosmetyczka. Gusta muzyczne zazwyczaj zaspokaja albo Dj, albo orkiestra.

- W naszej szkole zdania na ten temat były podzielone, zabawę więc będzie u nas prowadził i Dj, i orkiestra – tłumaczy Bartłomiej Frątczak.

Trzeba pamiętać, że żeby bal był udany, to trzeba zrobić na nim jak najwięcej zdjęć i błyskawicznie wrzucić na naszaklasa.pl

- I nie ważne, że ktoś kogoś nie lubi, ważne, że ma się z nim zdjęcie na NK – śmieje się Klaudyna.

Mimo nowych trendów tradycja czerwonych majtek pozostała nadal żywa. Dziś dobiera się do nich również czerwony stanik, podwiązkę. Czerwone slipy wkładają również chłopcy.

Wszystkich maturzystom życzymy udanej zabawy.

ZOBACZ ZDJĘCIA