To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Pomóc powodzianom, ale w ramach promocji

Pomóc powodzianom, ale w ramach promocji

Sto tysięcy złotych z budżetu Jeleniej góry trafi do dwóch szkół podstawowych – na Opolszczyźnie i Podkarpaciu. Samorząd zdecydował o udzieleniu pomocy dwóm placówkom zalanym w czasie powodzi. Po 50 tysięcy złotych trafi do Szkoły Podstawowej nr 20 w Kędzierzynie Koźlu i Szkoły Podstawowej w Trześni, w powiecie tarnobrzeskim. Dzisiejsze głosowanie w tej sprawie poprzedziła burzliwa dyskusja.

I nie poszło o sama ideę pomocy, bo ostatecznie wszyscy byli zgodni i jednogłośnie podjęto uchwałę, ale o to, z jakiej puli zostaną wzięte te pieniądze.

Zdaniem radnej Grażyny Malczuk, finansowe wsparcie dla wspomnianych szkół nie powinno pochodzić z rezerwy ogólnej budżetu miasta, tylko z puli przewidzianej na promocję.

- Bo nie dość, że trudno zmierzyć efekty tej promocji, na przykład w sferze gospodarki, czy turystyki, to w gruncie rzeczy to jest nie tyle promocja miasta, co promocja pana prezydenta – przekonywała radna.

Ale skarbniczka miasta, Janina Nadolska, stwierdziła, że z budżetu na promocję miasta nie da się uszczknąć ani złotówki, bo miasto ma już podpisane umowy z wykonawcami i usługodawcami i w puli na tego typu działania nie ma już wolnych środków.

- Jeśli my politycznie będziemy podchodzić do tej sprawy, to znaczy, że nie rozumiemy intencji tych uchwał. Chodzi o pewien gest solidarności z gminami dotkniętymi powodzią. Taka decyzja powinna być podjęta jednomyślnie – przekonywał Wiesław Tomera z PO.

- Ale przypominam, że budżet miasta nie jest prywatną własnością kolegi Tomery. I proszę nie odnosić się do żadnych kwestii politycznych, tylko do finansowych – ripostowała G. Malczuk.
Jej wniosek o przeznaczenie na pomoc dla powodzian pieniędzy z puli na promocję złożony był jako formalny, na co wiceprezydent Jerzy Lenard odpowiedział, że zapis o pomocy powodzianom w ramach promocji byłby dziwny i śmieszny.

- Jeżeli mają państwo zastrzeżenia, co do wydatkowania pieniędzy na promocję, to w każdej chwili można o tym dyskutować, ale chyba nie w tej. Właśnie po to jest w budżecie rezerwa, na różne nieprzewidziane sytuacje.

Józef Sarzyński z SLD, który dziś przewodniczył obradom rady powiedział, że można mieć różne zdania na temat wydatków, celów i skuteczności promocji miasta, zwłaszcza w kontekście wydawanego przez magistrat „Biuletynu Jeleniogórskiego”, gdzie „jest więcej zdjęć prezydenta, niż treści”.

Ostatecznie G. Malczuk wycofała swój wniosek, ale pod warunkiem, że prezydent w ciągu dwóch tygodni przedstawi listę podpisanych umów na działania promocyjne, na które to zabukowano już wszystkie środki w tym dziale. Bez entuzjazmu, ale prezydent zgodził się przekazać te informacje.

Komentarze (2)

Ręce opadają. Ja rozumiem, że trzeba pomagać innym ale nie kosztem naszego miasta. Czy my nie mamy potrzebujących? !!! ulice dziurawe, budynki obskurne a miasto wydaje pieniądze na promocję !!! najlepszą wizytówką jest bezpieczne i czyste miasto !!!

najpierw głosowanie w sprawie obwodnicy, a teraz problemy klasyfikacji budżetowej... rzeczywiście Jelenia Góra nie ma większych problemów :/