To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Sprawcy pobicia przechodniów na wolności

Sprawcy pobicia przechodniów na wolności

O pobicie i rozbój podejrzewa policja trzech młodych piechowiczan w wieku 19 do 22 lat. Zostali zatrzymani i przyznali się do winy, tymczasem jeleniogórski sąd... wypuścił ich na wolność. I to w momencie, kiedy policja poszukuje czwartego z uczestników zajścia.

To kuriozalna decyzja sądu – przyznają nawet policjanci. Sąd nie znalazł powodów do tymczasowego aresztowania młodych chuliganów, którzy pobili przypadkowych przechodniów.

Do chuligańskiego wybryku doszło w czwartek 29 stycznia w nocy na ul. Kolejowej w Piechowicach. Dwóch 19-latków szło ulicą, kiedy nagle zaczepili ich napastnicy. Zaczęli za nimi biec, następnie wywiązała się między nimi kłótnia, która przerodziła się w szarpaninę, potem w bójkę. Prokuratura ustaliła, że napastnicy bili ofiary pięściami i kopali po całym ciele. - Sprawcy zaatakowali nastolatków bez powodu – czytamy w policyjnym komunikacie.

Jednemu z chłopców chuligani zabrali telefon komórkowy. Na szczęście, zdążył on wcześniej zadzwonić po ojca, który zawiadomił policję. Inaczej kto wie, jak by się to skończyło.

Policja wkrótce po tym zdarzeniu zatrzymała trzech z czterech sprawców. To Patryk K., Bartek K. i Kamil B. Wszyscy przyznali się do pobicia. Dane czwartego wciąż ustala policja. Prokuratura Rejonowa w Jeleniej Górze zwróciła się do Sądu Rejonowego w Jeleniej Górze o areszt dla wymienionej trójki, ale ten... odmówił!

Sąd odrzucił główny zarzut prokuratury – rozbój, za który grozi kara nawet do 12 lat więzienia. Zdaniem sądu, z zebranego materiału nie wynika, że sprawcy bili swoje ofiary, by ukraść im telefon komórkowy. Zaatakowali ich bez powodu a telefon ukradli w trakcie zajścia. Nie planowali tego wcześniej, zatem było to jedynie „ekscesem w trakcie zajścia”. W tej sytuacji, napastnicy odpowiedzialni są za udział w bójce, za co grozi do 3 lat więzienia. Sąd uznał też, że złożyli obszerne wyjaśnienia i nie zachodzi obawa o mataczenie i utrudnianie śledztwa.

Tyle, że czwarty ze sprawców wciąż jest na wolności, policja nie wie nawet, jak on się nazywa. Teraz pozostali sprawcy mogą swobodnie porozumieć się z nim. Tego sąd jednak nie wziął pod uwagę.

Jak się dowiedzieliśmy, prokurator zamierza wnieść zażalenie na decyzję sądu.

Komentarze (8)

Bardzo, bardzo życzę Wysokiemu Sądowi osobistych i ciągłych doświadczeń z "ekscesami w trakcie zajścia". Stwierdzenie, że nie zachodzi obawa matactwa jest co najmniej ekscentryczne. Z tekstu wynika, że istnieją rozbieżności co do samego zajścia. Sąd stwierdza, że ofiary nie zostały pobite. w takim razie należy domniemywać, że złożyły fałszywe zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa i zeznania. Ponadto w obliczu nie wykrycia czwartego sprawcy rozboju, a więc krycia go w śledztwie i mataczenia, nie zachodzi zdaniem Sądu obawa utrudniania śledztwa. Ręce opadają.

Czy naprawdę jakiś WYSOKI SĘDZIA musi zostać przypadkowo oklepany i wylądować na OIOM-ie , żeby wreszcie zapadały mądre wyroki? Co to ma znaczyć , że boją się spokojni a bandziory się śmieją bezczelnie? Przyjazne państwo ?! Do d*** z taką przyjaźnią!

U nas warto być bandytą, jak nie policja to sąd puści cie wolno!!! Świetnie, a ci pobici maja teraz z psami czy z bronią chodzić?

Pan sędzia ma chyba konflikt z prokuratorem. psychologowie mówią o tym "starcza przekora".

ciekawe jak by sedzia zostal poszarpany niezle przedstawienie

brawo to co teraz trzeba zrobic żeby zamkneli mnie zamykeli za niestawienie się na sprawe

Redakcjo droga. Nie wyświetlajcie tego artykułu na czołówce , bo mnie zaraz szlag jasny trafi. Przyjazne państwo dla bandytów.Swoją drogą ,ile to trzeba wypić , żeby tak kochać tych gnoi bezmózgich, jak SĄD Wysoki Strasznie? A by ich piiiiiii...., piiiiiiii......, piiiiiiiip.

Mam nadzieję,że następnym razem napadnięty zostanie ten nierozgarnięty sędzia.Życzę mu tego z całego serca,a wtedy niech policja uzna,że zdarzenie nie miało miejsca.Jak w tym kraju ma być lepiej?