To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Stancja dla studenta na wagę złota

Studenci rozpoczynają gorączkowe poszukiwania lokum na najbliższy rok akademicki. Ile kosztuje stancja w Jeleniej Górze? Jakie przygody mogą spotkać studentów wynajmujących lokum?

Poszukiwania zacisznego kącika do nauki rozpoczynamy od przeglądnięcia lokalnych gazet i wykonania kilku telefonów. Wbrew przypuszczeniom w porównaniu z rokiem ubiegłym ceny kształtują się na bardzo podobnym poziomie. Stawki są bardzo zróżnicowane. Wśród typów pokoi dwójki bez wątpienia cieszą się największym powodzeniem. I tak najdrożej biednemu studentowi przyjdzie zapłacić za lokum w centrum miasta. Tu cena za miejsce w pokoju dwuosobowym może sięgać nawet 370zł za osobę. Znacznie taniej, bo około 200zł za miejsce w podobnym pokoju, zapłacimy na Zabobrzu. Trzeba jednak pamiętać, że do tej kwoty właściciel dolicza sobie jeszcze opłaty za media.

- Średnia stawka za miejsce w studenckiej dwójce to jakieś 300zł, do tego jeszcze te nieszczęsne opłaty za prąd, gaz i wodę, a w zimie także ogrzewanie – relacjonuje Ewa Wabiszczewicz, studentka filologii germańskiej na Kolegium Karkonoskim w Jeleniej Górze.

Wyliczenia Ewy potwierdziły nasze liczne telefony i wypowiedzi ogłaszających się właścicieli.
- Wynajmuję dwa pokoje w osobnym, w pełni umeblowanym mieszkaniu, za każde z pomieszczeń żądam 600zł, a więc po 300zł na studentkę, opłata za internet we własnym zakresie – mówi Piotr Szmaland, właściciel mieszkania studenckiego.
Znaleźć tanie i przyzwoite miejsce, to jeszcze nie problem, znaleźć jednak mieszkanie i stworzyć życzliwe relacje z jego właścicielem to już coś.

Inna sprawa, że wynajmując mieszkanie nigdy nie mamy pewności, co nas czeka.
- Tej historii chyba nigdy nie zapomnę, kiedy po tygodniu wynajmowania mieszkania ze znajomymi, zapukał do nas pan z gazowni z groźbą odcięcia dopływu gazu z powodu niezapłacenia zaległych rachunków. Na szczęście w porę zjawił się winowajca i sprawa gazu ucichła. Wystarczyło kilka dni, a w progu mieszkania stanął kolejny pracownik, tym razem energetyki, bez prądu byliśmy przez jakieś dwa dni, choć kaucję wpłaciliśmy już pierwszego dnia. Obłudę właściciela znosiliśmy zaledwie dwa miesiące, po czym gremialnie opuściliśmy to miejsce – wspomina Piotr, student Kolegium Karkonoskiego.

W podobnej sytuacji znalazła się dziś Ewa Wabiszczewicz, która po dwóch latach wspólnego mieszkania ze znajomymi znowu musi szukać nowego miejsca.

- Jak co roku, tak i w czerwcu, wszyscy zgodnie zapewniliśmy właściciela, że od października podpiszemy z nim kolejną, trzecią już z rzędu, umowę najmu, na co ten jak zawsze przystał. Postanowiliśmy na okres wakacji zostawić nasze łóżka, słowniki i tego typu przedmioty, co jak się okazuje bardzo zirytowało najemcę. To stało się powodem jego nagłej zmiany decyzji, o czym dowiedzieliśmy się tuż przed rozpoczęciem nowego roku akademickiego. Teraz czeka nas ponowne, żmudne poszukiwanie odpowiedniego mieszkania. Nie sądziliśmy, że nasza dotychczasowa współpraca zakończy się w ten sposób. Mamy wrażenie jakbyśmy to my byli winowajcami całej sytuacji – relacjonuje rozgoryczona Ewa.

Jak widać nie tylko ceny bywają bardzo zróżnicowane, również właściciele.
Na szczęście, wśród tych nieuczciwych i porywczych są i tacy, co sami byli kiedyś studentami. Ci chyba prędzej zrozumieją ich tułaczy los.

Komentarze (13)

Prawdę mówiąc, właściciele lokali też podejmują pewne ryzyko. Nie daj Boże, jeśli trafią im się studenci Maleski i Patkiewicz. ;)

ja co do mieszkań i pokoji w Jelonce miałam jak dotychczas ogromne szczęście:) teraz wynajmuję np. już drugi rok kawalerkę na Zabobrzu za 280 zł;) Także można:D
pozdrawiam wszystkich studentów:)

..moj sasiad wynajmuje mieszkanie dla
2*fajnych studentow ! Radosc mam OGROMNA,
bo obecnie tam mieszka ..*ICH dziesieciu !

..psss ss *fajne kawaly tam opowiadaja !
Teraz moge smiac sie razem z ..*NIMI !

..fajne,ze sciany moga mowic !

A moze szanowna redakcja by napisala tez jak wyglada sprawa od drugiej strony kiedy to sie trafi na "cudownych" studentow. Wkoncu kazdy kij ma dwa konce :)

Do Piipi: Rozumiem, że studenci w sąsiedztwie się jakoś rozmnażają, ciekawe w jaki sposób? Może przez pączkowanie, czy jakoś tak?

~JACEK.K ..Moze sie KLONUJA ..jak Nasz "Nowinowy" ~KLONEK ?..

Z tego wszystkiego grozi nam kolejne sklonowanie Piipi. Tego już sieć może nie wytrzymać.

~Spokojnie to alkohol *ich tam przyciaga!
(rozmnaza,klonuje) !!
~WIADOMO ..to mezczyzni!

..obawiasz sie,ze tutaj bedzie z 2 "Piipi" NIEbezpiecznie ?

~WIADOMO .. dla *mezczyzn!

~Ciekawe ..czego sie obawia Autor postu
z godz.20:51? ~Moze mezczyzny,a moze
kobiety,a moze po prostu "Piipi" !
Swiat "nowinowego" pisania jest *fajny,
bo z tajemnica !