To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Sucho w kranach mieszkańców sporej części miasta

Sucho w kranach mieszkańców sporej części miasta

- Z kranu płynęła jedna rdza, myślałam, że to chwilowe i aż dwa razy napełniłam wannę. Kto mi teraz zwróci za te straty? – pyta rozżalona mieszkanka ulicy Lwóweckiej Bożena Panek. Wszystko z powodu przebudowy sieci wodociągowej przy powstającej Castoramie, która pozbawiła dziś mieszkańców najbliższych ulic zdatnej do picia wody.

Cztery godziny - tyle czasu mieszkańcy ulicy Lwóweckiej byli dziś pozbawieni zdatnej do użytku wody. Rdzawa ciecz zamiast wody zaczęła sączyć się z kranów tuż po jedenastej. Od tego czasu do późnego popołudnia na wspomnianej ulicy nie pojawił się żaden beczkowóz. Zdawkowo i niechętnie całą sytuację wyjaśnił nam Kierownik Pogotowia Wodociągowego.

- Swoim zasięgiem awaria objęła nie tylko ulicę Lwówecką, ale także Obrońców Pokoju, Karola Miarki, to na nich przed południem pojawił się pierwszy beczkowóz. Kolejna cysterna z wodą natomiast właśnie w tej chwili dociera na ulicę Transportową, Sobieskiego i Lwówecką (wypowiedź z godziny 15.45).

Niestety, ale zdążyliśmy zapytać kierownika, dlaczego mieszkańcy Lwóweckiej zmuszeni byli tak długo czekać nie tylko na czystą wodę, ale również na jakąkolwiek informację. Po przytoczonych słowach odłożył słuchawkę, nie poczekawszy na kolejne pytania.

- Nikt nie był w stanie udzielić nam wcześniej informacji. Próbowaliśmy wspólnie z córką i sąsiadką dzwonić do Wodnika, ale tam też nikt nie odpowiadał. Nawet kiedy za pośrednictwem okolicznej oczyszczalni udało mi się już dodzwonić, to i tak nie dowiedziałam się kiedy z kranu popłynie czysta woda – dodaje zbulwersowana całą sytuacją Barbara Panek.

Z kilku zaledwie zdań wypowiedzianych przez kierownika Pogotowia Wodociągowego ustaliliśmy, że awaria miała być usunięta jeszcze dziś popołudniu.

Komentarze (7)

Straszna historia spotkała Panią Bożeny. Straty liczone w setkach groszy - takie dwie wanny to muszą kosztować niemało - coś około 20 groszy.
Tekst nadaje się na pierwszą stronę dużego jeleniogórskiego tygodnika :evil:

Na raczej ALFA trochę niedoszacowałeś/aś, dwie wanny to minimum 2x100 litrów = 200 litrów, cena 1000 litrów (m3) wraz z odprowadzeniem to ok. 7 zł, a więc 0,2x7zł = 1,4zł, które to, podobnie jak każda inna kwota, piechotą nie chodzi!

Do pt.Zapomniałeś dodać, koszt: umycie wanny,tel. do redakcji, koszty reprezentacji tej pani na arenie Nowin Jeleniogórskich.

~Pani Bozeno ! .. strata czasu ! Tutaj mozna jeszcze *fajnie zarobic ! PROPONUJE..
zawartosc z wanny rozlac do buteleczek i sprzedawac pijakom jelonkowym .. jako
piwo ! :)

No kolego jak do tej małej waniennki wejdzie 50litrów to maks. Zobacz ze to bardzo mała wanna. Jestem w stanie przyjąć połowę twoich wyliczeń 0,1 (100litrów) x 7zł = 70groszy.
A i warto zauważyć, że Pani Bożena zbyt często się nie podmywa - rzućcie okiem na deskę klozetową.
Pozdrownia :evil:

Zdarzają się różne sytuacje, ale kiedy chodzi o dobro człowieka to, piszą tylko g****e komentarze! g**** ludzie!

Co to sobie cudek- niewidek wyobrażasz. My w Szklarskiej Porębie co tydzień mamy sytuację awarii. Babcia ma wodę ale brunatną, prawdopodobnie z nie użytecznych rur.Nam co tydzień odcinają wodę, prąd . To wina wcześniejszych wykonawców.Przebieg nitek jest w większości nie prawidłowa z planami, albo po prostu ich na planie niema..Ktoś wcześniej wziął kasę i albo nie naniósł nitek w ogóle , albo o metr lub więcej dalej.I co ?,mamy się reklamować w Nowinach Jeleniogórskich że nas przez jeden dzień życie pokarało.Daj spokój teraz czas na zmiany a one powodują pewne kolizje.Babcia przeżyje , tragedii nie ma , ma natomiast darmową reklamę.