To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Szkoła ponad 40 lat temu

Szkoła ponad 40 lat temu

Na lekcje przychodzili w jednakowych mundurkach i czapeczkach. Na przerwach chodzili parami po korytarzu, bo nie można było inaczej. Nauczycieli bali się jak ognia. Tak wyglądała szkoła ponad 40 lat temu. Dzisiaj jej absolwenci wspominają to z wielką radością.

- Powiem takie słowo: to był taki reżim, koniecznie mundurki, czapeczki, tarcze. Ale to nas również jednoczyło, ten obowiązek, ta sumienność – wspomina Halina Mitelszted, maturzystka sprzed 43 lat!

Pani Halina jest organizatorką zlotu absolwentów, który odbywa się w ośrodku „Łokietek” w Borowicach. Zjechali tam absolwenci Liceum Ogólnokształcącego w Kamiennej Górze z 1967 roku. Dzisiaj większość do zacni dziadkowie lub babcie. Wszyscy jednak z radością wspominają szkołę.

- Mimo tego reżimu nie bałam się nauczycieli. Kochałam szkołę – opowiada pani Halina. Pamięta jeszcze swój pseudonim szkolny - „Haszka”. - Nawet tutaj niektórzy mówią tak do mnie. Miło jest, a szczególnie, jak pamiętniki otwieramy i czytamy te wpisy. Poznajemy te wierszyki i myślimy: jacy byliśmy zdolni, mili dla siebie. Te wierszyki to czasem bazgroły, ale są takie kochane, takie piękne, od serca. Tacy wtedy byliśmy – przyznaje z łezką w oku.

- Niedawno obchodziliśmy 40-lecie matury. Pewnie, że nie wszystkich poznałem – mówi Zdzisław Bilski, inny absolwent LO w Kamiennej Górze. - Pamiętam szkołę bardzo dobrze, nawet kolegów, którzy byli tylko w 8 albo w 9 klasie. Staramy się ich ściągnąć, chcemy, aby było tu nas coraz więcej. Niestety, życie też nas nie oszczędza, wiele koleżanek i kolegów już odeszło.

Jak wtedy było? - Matura była trudna, zdawaliśmy język polski, matematykę. Mieliśmy wówczas łacinę w szkole – wspomina. - Pamięta się najbardziej tych nauczycieli, którzy byli bardzo surowi, ale w naszych czasach 90% nauczycieli było surowych. W szkole była wysoka dyscyplina, na przerwach chodziliśmy po korytarzu parami. Nie było mowy, żeby wyjść gdzieś do dyskoteki, czy kawiarni. Jak się spotkało profesora w mieście to trzeba było się pięknie ukłonić a na drugi dzień lepiej było go unikać. Nie wiadomo, czy człowiek się dobrze ukłonił – mówi z uśmiechem.

Janina Czerwińska bardzo bała się matury. - Dreszczyk był ogromnyMiałam bardzo wymagających profesorów, buntowałam się, że trzeba tarczę nosić, ale teraz mojej nauczycielce jestem bardzo wdzięczna, nauczyła mnie wiele pokory – mówi po latach. Jak mówi, nie było łatwo. - Dojeżdżałam do szkoły z Ogorzelca, 5.20 miałam pociąg a wracałam przed 18. Potem w domu trzeba było się uczyć, to były ciężkie czasy.

Jak dziś pamięta wydarzenie z 11 klasy. - Wychowawczyni powiedziała po pierwszej lekcji, że na dużej przerwie mam się zgłosić do pokoju nauczycielskiego - mówi. - Na drugiej lekcji myślałam, że emocjonalnie nie wytrzymam. Biłam się z myślami: przecież rok szkolny dopiero się zaczął, dwójki nie otrzymałam, czym podpadłam? W końcu pukam do pokoju nauczycielskiego, moja wychowawczyni Pani Krystyna Zapleta powiedziała mi, że muszę zamieszkać w internacie. Ale moja siostra studiuje, nie będzie mnie stać. Powiedziała, że mam przynieść zaświadczenie, że tato pracuje, mama jest gospodynią domową i wtedy dostanę stypendium. Ale nie mogę dostać żadnej dwójki – mówi. - Musiałam ciężko pracować, na koniec roku trzeba było poprawiać oceny. To było mobilizujące ale i stresujące.

Absolwenci nie tylko wspominają, ale i dobrze się bawią. Kiedy przyjechaliśmy, występował jeleniogórski kabaret „Senior i ty” z programem „Z humorem przez życie”. W skrócie, to program o różnym widzeniu świata przez kobiety i mężczyzn i wynikających z tego zabawnych sytuacji.

- Zmieniliśmy trochę image, nie mamy już pani reżyser. Teraz jesteśmy reżyserami sami sobie, gramy to, co nam w duszy gra – mówią Helena Wiśniewska i Gabriela Kuta z kabaretu. Na scenie i widowni było bardzo wesoło, aktorki jednak apelują całkiem serio: - szukamy sponsora. Potrzebny jest też mężczyzna, który będzie chciał śpiewać. Nie musi umieć, byleby chciał śpiewać na scenie – apelują „Senior i ty”.

ZOBACZ ZDJĘCIA

Komentarze (3)

~Hi, ..a dzieci i wnukowie *tych ze starej szkoły" to juz .....´ :evil: `__` :evil: `__` :evil: `

~DIABŁY !

:evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: itp.