To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Tragedia na drodze do Karpacza - motocyklista nie żyje

Tragedia na drodze do Karpacza - motocyklista nie żyje

32-letni mężczyzna, mieszkaniec Świebodzic zmarł w wyniku wypadku, do którego doszło dzisiaj na skrzyżowaniu w Miłkowie.

Grupa motocyklistów jechała w stronę Karpacza. Nagle z drogi podporządkowanej wyjechał mitsubishi galant. 32-letni motocyklista nie miał szans na ucieczkę i wjechał w bok samochodu osobowego. Było to przed godz. 17. Na miejscu pojawiło się pogotowie. Niestety, mimo prób reanimacji, motocyklista zmarł.

Kierowcą mitsubishi był 23-letni mieszkaniec Lubina, trzeźwy. Policja ustala, kto jest winny tragedii. Prawdopodobnie kierowca mitsubishi wymusił pierwszeństwo, jednak nie wyklucza się, że motocykliści jechali z nadmierną prędkością.

Ruch na drodze jest utrudniony, ale odbywa się płynnie. Kieruje nim policja.

To pierwszy śmiertelny wypadek motocyklisty w tym roku. Także dzisiaj, kilka godzin wcześniej, w Radomierzu doszło do zderzenia dwóch motocyklistów. Na szczęście, nie odnieśli oni poważniejszych obrażeń a zdarzenie zakwalifikowano jako kolizję.

ZOBACZ ZDJĘCIA

Komentarze (36)

A nie mówiłem?
Rondo.

masz racje i jeszcze jedno wcześniej na drodze do Mysłakowic

Wina może i była kierowcy samochodu ale gdyby Ci 'dawcy narządów' jeździli wolniej to by nic nikomu nie było... na takim czymś sie wolno powinno jeździć a nie zapier... jak debile!

Tak drodzy komentatorzy, zaorać ćwierć Polski i wszystkie skrzyżowania bez wyjątku pozamieniać na ronda. A na ulicach co 200 metrów - progi zwalniające; na wszystkich zebrach - światła czynne całą dobę. Do tego tysiąc nowych fotoradarów w każdym województwie oraz radiowozy rozstawione co kilometr. Będzie bezpiecznie, prawda?

Nie można zrzucić całej winy na kierowcę galanta, motocyklista jechał z bardzo dużą prędkością, gdzie był już znak terenu zabudowanego... Gdyby nie jechał z tak dużą prędkością prawdopodobnie by przeżył, sama widziałam jaka to była odległość.... motocyklista przeleciał parę dużych metrów... nie wierzcie do końca w te bzdury którę opisuje gazeta...

Witam jestem jednym z motocyklistów jadących wtedy z Mirkiem, komentarze o wielkiej predkości i dawcach proszę sobie darować. Kierowca (świadek) z auta osobowego, który bardzo dobrze widział całe zdarzenie zeznał że nie jechaliśmy z nadmierną prędkością i byliśmy dobrze widoczni już z daleka. Sprawca (kierowca galanta) chciał zaoszczędzić 10 sekund z tego dnia i niestety nie udało się, po wyjściu z auta twierdził że nas nie widział co było raczej nieprawdopodobne. Nie wiem jak się dla niego zkończy postępowanie, moim zdaniem powinien ponieść surowe konsekwencje jednak może być całkiem odwrotnie, majętni rodzice sprawcy oraz jego adwokat pojawili się prawie tak szybko jak karetka. Szczerze współczuje rodzinie i bliskim Mirka to wielka tragedia i proszę nie komentować jej bezsensownie bo to w niczym nie pomoże.

Byłaś tam? Jak tak to gówno widziałaś.Motocyklista wbił się w auto.To motocykl przeleciał przez długość skrzyżowania.Jechał 80 km/h

Boga nie ma - to fakt.
Dawca narządów??? To był inteligentny Chłopak, a nie podlotek na swoim pierwszym motorze!

Jak można mieć tupet oskarżać kogoś, wysuwać tezy na temat czyjegoś charakteru i winy? Tak się składa, że to był bardzo rozsądny chłopak,pełen optymizmu i chęci życia chłopak. Nie jechał szybko, miał tylko ogromnego pecha, że trafił na kolejnego matoła, niedzielnego kierowcę w osobówce. Zanim napiszecie głupoty zastanówcie się, bo może przyjść czas, że wy stracicie w strasznych okolicznościach kogoś bliskiego, kogoś kogo kochacie.
Wrzucanie wszystkich do jednego worka jest nieuczciwe i niesprawiedliwe !!! Gdybyście znali tego chłopaka nie pisalibyście takich bzdur ! Ironią losu jest, że ten motocyklista też krytykował bezmyślną głupotę i brak wyobraźni - ale skąd wy możecie to wiedzieć, nawet nie znaliście chłopaka a osądzacie go. To był rozsądny chłopak, który ciężką pracą realizował swoje marzenia, takim marzeniem był tez motocykl. Niestety ktoś zabrał mu te marzenia i mozliwość ich realizacji. A z tego co widzę i czytam chce jeszcze w łatwym sposób uniknąć odpowiedzialności siejąc dezinformacje na forum.

wy ludzie jesteście bez sumienia, żeby zmarłego nazywać dawcą!!! Mirek był sumienny i ostrozny.Dajcie spokój, przecież jakby nie wymusił ten idiota z auta, to chłopak by mógł pożyć jeszcze raz albo nawet 2 razy tyle ile miał. Nie mówcie że jechał nieuważnie, bo on w zeszłym roku nabił kilkaset kilometrów na Bałkanach a tam jest trudniej niż tu... ludzie leczcie się na mózg albo skończcie chociaż podstawówkę. Kto wam takich głupot nagadał ...Czy ktoś wyjeżdża na drogę z zamiarem popełnienia samobójstwa...napewno nie ON.

Zawsze powtarzam, ze to co dzieje sie na polskich drogach jest obrazem polskiego spoleczenstwa. Jak w zyciu, tak i na drodze.

Znałem go i okliczności nie są dla mnie ważne. Szkoda mi Człowieka, Kolegi. Wyrazy współczucia dla rodziny.

Przejeżdżałam tamtędy już po wypadku.Wyglądało to strasznie. Szczere wyrazy współczucia dla rodziny i znajomych
motocyklisty Mirka. A ci wszyscy gapie z Miłkowa zlecieli się jak sępy, przecież to była tragedia a nie kolejna atrakcja!!!

Wyrazy współczucia.To straszna tragedia i znów, jak słyszę młody wartościowy człowiek a kanalie i nieroby dalej chodzą po tym świecie.Znam kilku młodych świrów którym tatusiowie kupują furki zamiast wbić im do głowy trochę zdrowego rozsądku.Gdzie jest sprawiedliwość?

Wczorajszego dnia jadac w strone Karpzcza wyprzedzaliscie naj mniej cztery auta przed mostem a takze na nim gdzie zginal takrze motorzysta Co prawda auta jechaly 60 na godzine poniewaz pierwszy byl nie z tego rejonu. Jechalam z corka i uwieszcie taki odglos wyprzedzajacych motorow jest przerazajacy a szczegolnie jak sie widzi wyprzedzajacego i jadacego z naprzeciwka bo w tym momencie nie wiadomo o czym myslec czy jechac rowami zeby zmiescily sie motory czy calkiem zwolnic.Nie bylam naocznym swiadkiem tego wypadku Ale powiem jedno to miejsce jest nie bezpieczne i czy jedzie sie 60 czy 80 tam zawsze moze dojsc do tragedi Jesli czyms urazilam to przepraszam Ale uwazajcie nie tylko na siebie ale takze na osoby kierujace autami Wspulczucia dla rodziny Zmarlego!!!!

Ludzie zobaczcie co Wy w ogóle piszecie !!!! każdy broni swojego a spójrzcie na to sprawiedliwie w końcu !!! Jest ofiara śmiertelna i wiadomo to jest duży wstrząs i ogromny żal.... Ale nie róbcie z kierowcy osobówki jakiegoś młodego przestępcy, debila z wioski !!! Jakbyście tego nie widzieli wina leży po dwóch stronach ! Gdyby motocyklista jechał jak mówicie tak bardzo bezpiecznie i POWOLI to najprawdopodobniej by przeżył! To było tylko zrządzenie losu, obydwoje musieli jechać nieuważnie.... Ciągle piszecie za stroną Mirka... jakim był człowiekiem i go bronicie, rozumiem to ale spójrzcie na drugą strone, na tego chłopaka co też jest w to zamieszany i też winny jak Mirek, myślicie że on specjalnie zróbił takie coś, że specjalnie mu wyjechał ???? Nie zastanawiacie się jaki on jest i co on teraz czuje !!!!!! Niewinny i dobry chłopak z niego jest, wczujcie się też w drugą stronę i zobaczcie jak to jest fajnie ! Wina leży poniekąd po dwóch stronach, powinniście się wstydzić, gdyby kierowca galanta zabił Mirka specjalnie, gdyby miał to zaplanowane to moglibyście robić z niego jakiegoś przestępce ale nie w takiej sytuacji ! Wypadki zdarzają się każdemu, bądźcie w końcu sprawiedliwi a osądy zostawcie policji!!!!

Droga "Sprawiedliwa"???,roznica jest taka ze Mirek nie zyje a ten drugi tak.I nie pisz prosze ze wina lezy po dwoch stronach,bo byli swiadkowie i ich zdanie jest jednoznaczne-wina lezy po stronie kierowcy galanta.Nikt nie twierdzi ze zrobil to specjalnie,ale to nie zmienia faktu ze odebral zycie mlodemu wspanialemu czlowiekowi,odebral mu szanse na realizacje marzen a rodzinie wiare w sprawiedliwosc na tym siwiecie.

Sprawiedliwości nie ma i nigdy nie będzie, rozumiem to, że jest różnica pomiędzy śmiercią a życiem, ale po prostu wszyscy wypowiadający się robią z kierowcy galanta przestępce, młodego debila itp. Nikt tak naprawdę nie wie jaki jest a obraża, rozumiem że jest tutaj kwestia emocji, żalu i innych uczuć, ale spójrzcie na to bardziej racjonalnie...

Ludzie dajcie Wy spokój temu biednemu kierowcy!!! Będziecie mieli satysfakcję jeśli młody człowiek, który ma przed sąbą całe życie pójdzie do więzienia??!!! nie od dziś wiadomo, motocykliści są potwornym zagrożeniem na drodze. Poruszaja się na swoich motorach z zawrotną prędkością przez co tak właściwie pojawiają się niewiadomo skąd. Na tym skrzyżowaniu jest naprawdę fatalna widoczność. tych dwoje miało najzwczajniej ogromnego pecha. Jeden już słono za to zapłacił, ale nie osądzajmy i skazujmy tego młodego chłopaka(kierowcę galanta) który będzie musiał nauczyć się żyć z piętnem tej tragedi!!! Uwierzcie jego sumienie będzie tak wysoką zapłatą, że naprawdę nie trzeba już nic więcej!!!!!

Ja patrze na to bardzo racjonalnie?A jakim jest "czlowiekiem" ten kierowca to mial okazje zademonstrowac wczoraj na miejscu wypadku,(wraz ze swoja rodzina), gdy na miejsce smierci swojego syna (z jego winy) przyjechali rodzice Mirka.NIKT Z NICH NIE MIAL NAWET ZWYKLEJ CYWLNEJ ODWAGI ABY ZLOZYC WYRAZY WSPOLCZUCIA o przepraszam nie wspomne.To mowi samo za siebie jakim jest "czlowiekiem".Poczekajmy jeszcze na ich zachowanie po wyroku, choc zbyt wiele nie oczekuje po tego typu ludziach.A przestepca jest i to jest fakt.

Też znałam Mirka, wiem ,ze na pewno nie był "dawca narządów". Kurcze ludzie , co wy piszecie? Przecież to był taki świetny facet i człowiek...Zjechał na swoim motocyklu pół świata, był taki radosny, młody , wykształcony, życie przed nim stało otworem...ktoś mu to odebrał, więc niech teraz poniesie konsekwencje. Kondolencje dla rodziny.

I niech z tym zyje...A dla nas zadna satysfakcja nie jest wyslanie go za kraty, bo to nie przywroci zycia naszemu ukochanemu Mirkowi.Slowo pzepraszam wiecej teraz dla nas znaczy...czy to zbyt wiele(drogi kierowco)?

Wy to wogóle nie macie pojęcia o jeżdzie i o przepisach, gdyby ten koplejny niedzielny kierowca taki jak wy nie wyjechał,i nie był tak zaślepiony to widział by motocyklistów i by nic sie nikomu nie stało, ale takie bezmózgi i zaj***ni mułem kierowcy nie powinni wyjeżdżać na drogę tylko jeżdzić polnymi drogami. Motocyklistów jest coraz więcej w Polsce, bo prawie każdego już stać na motocykl, więc patrzcie ludzie dookoła a nie tylko zrzucacie winę na motocyklistów. Wiadomo że w wypadku najbardziej cierpi niewinny motocyklista.

obserwator ma racje , sam jestem kierowca motocykla i tez duzo jezdze osobowka , motocykle moze nie sa zagrozenia ale powidzmy prawde jezdzimy zwielkimi predkosciami, Wspolczuje rodzinie motocyklista bo to wielka tragedia , ale tez wspolczuje temu chlopakowi z galanta co ma na sumienie ze zabil chlopaka , fakt winny jest kierowca auta ale zeby dostal zawieszenie mu zycze

Chodziłem z Mirkiem do jednej klasy w technikum, to był bardzo rozsądny facet. Był młody, inteligentny i zawsze uśmiechnięty. Tak wiele mógł jeszcze zdziałać w życiu. Bardzo współczuję rodzinie Mirka. Żegnaj Kolego.

A kim są rodzice sprawcy, że na miejsce wypadku zjechało dwóch adwokatów (Jaguar, Peugeot) którzy swobodnie rozmawiali sobie z policjantami?

Drogi "miejscowy" stała się tragedia w której szkoda tych dwóch osób, nie masz wstydu i uczuć Ty jak i inni, powtarzam ciągle, że rozumiem emocje i żal rodziny i znajomych Mirka, jeżeli masz zamiar obrażać jedną lub drugą stronę to nie udzielaj się na forum, tu nie chodzi o to by kogoś wyzywać, skutku się nie cofnie, a jest to wszystko na tyle poważne, że mógłbyś okazać trochę kultury osobistej. Może ja jestem rodziną, dziewczyną lub znajomą jednej ze stron ale jak widac wypowiadam się obiektywnie. I nie osądzam nikogo, po pierwsze takie Wasze przemyślenia, osądy nic nie dadzą, wyrok może być zupełnie inny niż się tego spodziewacie, inny niż Wy daliście kierowcy galanta, jest on winny, ale Mirek też w tym zawinił i to jest właśnie rozstrzygane, przypomne Wam, że jest to pod kategorią NIEUMYŚLNEGO spowodowania śmierci więc wyrok nie będzie wysoki. Bądźcie ludźmi.... Kierowca galanta jest dobrym człowiekiem, znalazł się w nieodpowiednim miejscu i czasie tak samo jak świętej pamięci Mirek, nie wiecie co teraz przeżywa kierowca osobówki jak i jego rodzina.... nie wiecie co czuje, jak cierpi, co myśli, jak się boi plus świadomość, że to zostanie mu do końca życia, gdyby był on jakimś przestępcą, byłoby to obojętne, ale to dobry człowiek, zwróćcie też na to uwagę... Na pewno zachowa się dobrze w stosunku co do rodziny biednego Mirka. A teraz chcę złożyć rodzinie Mirka kondolencje, na pewno był z niego bardzo dobry chłopak tak jak mówicie...

zamiast nowych dróg

nie dziwie sie ze chcesz byc 'sprawiedliwa" skoro jestes NA PEWNO od str kierowcy, swiadcza o tym slowa
" na pewno był z niego bardzo dobry
chłopak tak jak mówicie.."
nie mow tu o sprawiedliwosci

pajo napisał:
obserwator ma racje , sam jestem kierowca motocykla i tez duzo jezdze osobowka , motocykle moze nie sa zagrozenia ale powidzmy prawde jezdzimy zwielkimi predkosciami, Wspolczuje rodzinie motocyklista bo to wielka tragedia , ale tez wspolczuje temu chlopakowi z galanta co ma na sumienie ze zabil chlopaka , fakt winny jest kierowca auta ale zeby dostal zawieszenie mu zycze

frajer je...by przynajmniej przeprosił- gówniarzowi był łeb ukręcił
...i jak to wytłumaczyć...frajer

nie znalem go ale wczoraj tez stracilem przyjaciela na motorze wspolczucia dla rodziny.spoczywaj w spokoju

niech ten cwaniakowaty gówniarz zgnije w więzieniu,i niech go sumienie gryzie do końca życia i niech nigdy nie będzie szczęśliwy,niech go czeka wszystko to co najgorsze i niech jego rodzice razem z nim przeżywają ten koszmar jaki przeżywamy teraz my jego najbliżsi!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!zamiast przeżywać tragedię jaka się stała przede wszystkim udzielenie pierwszej pomocy to przyjeżdża mamunia z dwoma adwokatami i pierwsze co to obronić kicio gnojowi który zabił wspaniałego człowieka i odebrał mu wszystko co kochał ŻYCIE!!!!!!!ZGNIJ W WIĘZIENIU I NIECH CIĘ SUMIENIE DRĘCZY DO KOŃCA ŻYCIA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Obrońcy kierowcy Galanta, człowieka który poprzez swoje nieodpowiedzialne zachowanie zabił wspaniałego człowieka,jakim był Mirek, wciskają ludziom kit. Jaki to niby z kierowcy Galanta dobry człowiek, jak niby się teraz stresuje itp. Po pierwsze człowiek, który jest dobry i żałuje tego co się stało nie zachowuje się jak sprawca śmierci Mirka. Zamiast dzwonić na pogotowie i udzielić Mirkowi pomocy, pierwsze co robi to dba o własną kicio i co robi? Dzwoni do rodziców i swojego adwokata którzy momentalnie pojawiaja się na miejscu zdarzenia. Ofiara wypadku wogóle go nie interesuje... Nie tak zachowuje się ktoś kto żałuje tego co się stało!!! Po drugie, obrońcy, najprawdopodobniej członkowie rodziny sprawcy, piszą że się stresuje. Owszem stresuje się bo boi się o własną skórę. Piszecie że powinno mu się darować, że nie powinien iść do więzienia itp. Tylko prawda jest taka, że jeśli taki człowiek nie przemyśli swojego postępowania na drodze, nie poniesie zasłużonej kary, to będzie się czuł bezkarny i nadal będzie stwarzał zagrożenie na drodze. Piszecie że sprawca młody jest i żeby nie niszczyć mu życia ? Ale nie liczycie się z tym że on zabrał wspaniałe życie i zniszczył też życie wielu ludzi !? Czymże będzie dla niego kara 2,3 czy 5 lat więzienia ??? On i tak jak wyjdzie będzie miał przed sobą cale życie, więc czymże jest kara kilku lat wobec zabrania komuś całego życia??? Czy tak byście bronili tego kierowce Galanta, gdyby przejechał na przejściu wasze dziecko, waszego męża czy matkę??? Nie jesteście ani obiektywni, ani uczciwi, ani sprawiedliwi w swoich wypowiedziach (dotyczy niby sprawiedliwej i tym podobnych wypowiedzi). Bronicie tylko swoich interesów i swojego znajomego, nie patrząc na to czy był on winny czy nie.