Uff, jak gorąco – czyli patrol się parzy

Funkcjonariusze ruchu drogowego jako pierwsi przekonali się, jak pracuje się w nowych mundurach. Sukcesywnie cała policja będzie przechodzić na nowy wzór umundurowania.

Patrol stoi na początku Maciejowej, na końcu obwodnicy. Choć jest już godzina 17., to słońce nadal mocno operuje.

- Te spodnie są za grube, bez wywietrzników i ciasno opinają nogi. Komfort pracy żaden – dodaje W. Maślak. Policjant nie założył jednak do kompletu służbowych trzewików, bo, jak mówi, długo by w nich nie wytrzymał. To nie buty na upały.

Drugi policjant z patrolu pracuje jeszcze w starym umundurowaniu. Choć zamówienie na nowy uniform poszło w tym samym czasie, to nie wiadomo dlaczego, nie wszyscy je otrzymali.

Nie wiadomo też kto zawinił, ale przy odbiorze nowych mundurów okazywało się np., że policjantki dostawały do kompletu męską bieliznę, a mężczyźni damskie spodnie.

- Z wielu komend płyną pisma i sygnały do komendy głównej na temat tych bubli. Teraz byłby dobry czas żeby wprowadzić zmiany do produkcji, bo wiadomo, że mundury cały czas są szyte. Ale czy ktoś się tym przejmie? - zastanawia się szef jeleniogórskich związków zawodowych w policji.

Niektórzy policjanci, zmęczeni pracą w takich uniformach w upale, zmuszeni byli już dwu- lub trzykrotnie prać przepocone koszule i spodnie. Co się okazało? Że temperatura prania wyższa niż 40 stopni powoduje odklejanie się liter z napisu „Policja” na koszulach. Napis na kołnierzyku jest haftowany, ale na mankietach i na kieszeni to zwykła wprasowanka. Niektórym policjantom po praniu brakuje już literek.

- Krój i wzór nowych mundurów mogą być, choć ludzie, nie przyzwyczajeni jeszcze do nich, mylą nas czasem z listonoszami i pytają, kiedy będzie renta – dodaje W. Maślak.