To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Uwaga – pali się

Uwaga – pali się

Ten rok to plaga pożarów i innych zdarzeń – tak krótko można podsumować statystyki jeleniogórskiej straży pożarnej. Przez 9 miesięcy 2009 roku strażacy mieli więcej zdarzeń, niż przez cały 2008 rok!

Na koniec września statystyki były przerażające: straż podjęła 1941 interwencji, z tego aż 737 to pożary. Znacznie więcej niż przed rokiem jest innych zdarzeń, tzw. miejscowych zagrożeń (1150 na koniec IX). Dla porównania, w całym 2008 roku straż podjęła 1876 interwencji.

Tymczasem do końca tego roku jest jeszcze cały kwartał. - To okres grzewczy, z pewnością wzrośnie liczba pożarów – mówi st. kpt. Radosław Fijołek, zastępca komendanta miejskiego.

Dlaczego w tym roku było tak dużo zdarzeń? - Prawie połowę z nich mieliśmy tylko w dwóch miesiącach: kwietniu (408 zdarzeń) i lipcu (468 zdarzeń) – mówi.

W kwietniu w regionie była prawdziwa plaga podpaleń łąk i nieużytków. Z kolei 1 lipca była powódź w Strużnicy i Karpnikach. Tego dnia na równe nogi były postawione wszystkie jednostki, strażacy później jeszcze przez ponad dwa tygodnie usuwali skutki żywiołu.

Co zrozumiałe, w tej sytuacji zwiększą się koszty działania straży pożarnej. Dla przykładu, wydatki na paliwo mogą wzrosnąć nawet o 20 tys. złotych. Tymczasem budżet przyznawany strażakom na cały rok jest stały. Jak zapewnia st. kpt. Radosław Fijołek, na pewno nie dojdzie do sytuacji, że straż nie wyjedzie do zgłoszenia. - Poczynimy pewne przesunięcia w budżecie – mówi. - Być może mniej wydamy na zakup sprzętu. Na pewno jednak będziemy reagować na każde zgłoszenie.

Oby jednak tych do końca roku było jak najmniej.