To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Uznanie dla strażaków

Uznanie dla strażaków

- Wasza pomoc jest nieoceniona – mówili goście wczorajszych uroczystości z okazji Dnia Strażaka. Podczas uroczystego apelu wręczono nagrody i podziękowania. Były też zawody dla przyszłych strażaków.

- Straż jest bardzo potrzebna a ostatnie wydarzenia pokazały, że można na nią liczyć – mówiła posłanka PiS-u Marzena Machałek podczas wczorajszej uroczystości. Obchody Dnia Strażaka odbyły się na boisku Orlik w Janowicach Wielkich.

Druga z posłanek Elżbieta Zakrzewska dodała, że straż to taka służba, która jeszcze nigdy nikogo nie zawiodła. - Była powódź w 1997 roku, jest i teraz. Oni zawsze byli i nigdy nie pytali nikogo, za ile – mówi nam.

Zadeklarowała, że będzie namawiała kolegów posłów ze swojego klubu, by wystosowali wspólne wystąpienie o pomoc sprzętową dla strażaków ochotników oraz o pomoc przeznaczoną na remonty remiz.

Nagrody pieniężne wyróżniającym się strażakom przyznał wczoraj prezydent Jeleniej Góry. Podczas uroczystości reprezentował go zastępca Jerzy Lenard. Przyznał, że nie wie, po ile złotych dostali nagrodzeni. - Za tę pracę żadne pieniądze nie są adekwatne, traktujemy to jako pewien rodzaj symbolicznego uhonorowania – tłumaczył.

Jerzy Lenard także komplementował strażaków. - Oni pełnią dzisiaj główną funkcję ratowniczą, to straż przybywa pierwsza na miejsce zdarzenia, ma udzielić pierwszej pomocy, zabezpieczyć miejsce, a potem jeszcze posprzątać po zdarzeniu – mówi.

Podczas wczorajszej uroczystości strażakom wręczono medale i inne odznaczenia. Była też informacja o przyznanych stopniach. Wśród awansowanych był zastępca komendanta PSP w Jeleniej Górze - Radosław Fijołek. Uzyskał stopień młodszego brygadiera. W imieniu awansowanych strażaków złożył on słowa podziękowania.

Zastępca komendanta przyznaje, że tegoroczna uroczystość była nieco skromniejsza niż zwykle. To ze względu na powódź. - Uroczystość była szykowana miesiąc wcześniej, ale życie zweryfikowało nasze plany. Nie wszystkie nasze jednostki wróciły z terenów powodziowych, jeszcze działają na terenie kilku powiatów – tłumaczy. Z tego samego powodu nie było też nikogo z komendy wojewódzkiej.

Tradycyjnie już w uroczystościach uczestniczyli strażacy zawodowi i ochotnicy. - Integrujemy się ze środowiskiem strażactwa ochotniczego. Bez tej rzeszy ochotników straż pożarna nie istnieje. Nas zawodowych strażaków jest po prostu za mało – mówi komendant.

Wczoraj odbyły się też zawody sportowo-sprawnościowe dla strażaków z młodzieżowych drużyn ochotniczych. Zwyciężyli gospodarze – Janowice Wielkie, drugie miejsce zajęła Czernica – chłopcy, a trzecie – Siedlęcin.

ZOBACZ ZDJĘCIA
 

Komentarze (6)

~FAJNIE !! ..FAJNIE !! ..Strażacy nie boją się *ognia,bo mają rózne ..sikawki !
* :woohoo: *~* :woohoo: *

Wszystkiego co najlepsze.Możecie być z siebie dumni.Piipi czy jest coś co ty szanujesz?

.. wodę ! ..bo,..kto kropli wody nie szanuje,ten zycie innych marnuje !" ~PRECZ !..** :angry: **
z Czerwonym KUREM ! .. a Strazacy będą mieli fajne zycie i.. oszczędzac wodę !° :X °

Straż pożarna, to dla nas wszystkich organizacja, bez której nie wyobrażamy sobie życia - nie wiadomo kiedy będą oni nam potrzebni, nam, albo naszym sąsiadom, znajomym. Składamy im wielkie podziękowanie za ich trud, pracę, ofiarność. Wielkie dla nich płyną podziękowania. Obserwowałem piękne święto Strażaka, które odbyło się w Janowicach. Naprawdę piękne - tylu strażaków zostało nagrodzonych za swoje zasługi... wielu z nich naprawdę się to należało; niejeden z nich niejednokrotnie stawał twarzą w twarz z żywiołem, który mógł pozbawić go zdrowia, czy życia - CHWAŁA IM ZA TO.
Stałem sobie obok, tuż przy bramie wejściowej, obserwowałem całe to wydarzenie, bez precedensu z resztą w Janowicach, ( dodam, że do niedalekiego niedawna tu mieszkałem ) i nagle ścina mnie z nóg decyzja wynagrodzenia druhów janowickiej drużyny. Występują niemal wszyscy, ale ku mojemu zdziwieniu, tylko ci, którzy działają w szeregach tutejszej OSP zaledwie od roku, no, może dwa miesiące więcej. Dostają dyplomy - niestety nie znam ich treści - i, ku zapewnieniu Wójta, nagrody pieniężne. Dreszcz zdziwienia mnie nagle przeszył bo... tuż obok nich stali, niestety nienagrodzeni nawet najmniejszym słowem - "dzięki" druhowie, którzy pracują już kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt lat, ale ze względu na swoją pracę zawodową i brakiem czasu na aktywny udział w akcjach czy kilkumiesięczną przerwą związaną stanem zdrowia ( jeden z nich mimo wszystko powrócił w szeregi ), nie zostali dostrzeżeni. Mimo to, wciąż, kiedy tylko mogą biorą czynny udział w spotkaniach, działaniach, zbiórkach itp. - wciąż są członkami OSP i zawsze chcą swoją obecnością przyczynić się do rozwoju jednostki. No cóż, widocznie ocenia się chwilę, a nie całokształt. Wzburzył się we mnie gniew, bo jadąc do Janowic zauważyłem przy przejeździe kolejowym strażaka, który działa w jednostce już naprawdę długo. Działa - ale jego osoba w każdym budzi dziwne reakcje. Tyle, że właśnie on, mimo takich czy innych opinii, jest zawsze obecny, oddany swojemu powołaniu i na pewno mocno przeżywający każdy udział w akcji, czy jakimkolwiek innym działaniu na rzecz OSP w Janowicach. Nikt tego nie zauważa...Ja wiem, a bynajmniej domyślam się, że budżet Gminny jest na te cele bardzo okrojony i trzeba nagrodzić tylko kilku, ale laury te trafiły chyba pod niewłaściwy adres. Pomijam już nagrody dla osób mających wyjątkowy wkład w ochronę rolnictwa, bo to mnie już rozbawiło do łez. Mimo to, życzę druhom, by każdy wyjazd do jakiejkolwiek akcji już więcej nie był nagradzany kosztem tych, którym się to naprawdę należy...

drogi kolego nagrodę pieniężna dostało trzy osoby dwóch kierowców i naczelnik a dyplomy były tylko dla tych którzy pracowali przy remoncie remizy społecznie, a nie za zasługi!!!!!!!!

no to już wszystko jasne