Wielki mecz Spartakusa

Pierwsza kwarta toczyła się pod dyktando gości, którzy utrzymywali nieznaczne, kilkupunktowe prowadzenie. W drugiej było dokładnie odwrotnie. W końcówce tej kwarty trzy punkty zdobył Wojciech Rzeszowski, zaraz na początku drugiej powtórzył to i jeleniogórzanie wyszli na prowadzenie. W tej kwarcie było podobnie jak w pierwszej z tą różnicą, że to gospodarze utrzymywali kilkupunktowe prowadzenie, a Górnik gonił. Jeleniogórzanie zanotowali znakomitą końcówkę trzeciej kwarty, kiedy to w ciągu 5 minut zdobyli 14 punktów a Górnik tylko 5 i ze stanu 40:39 zrobiło się 55:44. W ciągu trzech minut Górnik odrobił straty na tyle, że złapał kontakt z rywalem (57:52 dla gospodarzy), ale wtedy kolejną trójkę zdobył W. Rzeszowski a zaraz po nim zza linii 6,75 cm trafił Wojciul i było 63:54. Uważnie grający jeleniogórzanie nie dali już sobie wydrzeć zwycięstwa z rąk. Górnik po 11. kolejkach nadal pozostaje liderem z bilansem 10 zwycięstw i 1 porażki, jeleniogórzanie są w tabeli tuż za nim z bilansem 9 – 2.

Spartakus Jelenia Góra – Górnik Wałbrzych 71:65 (71:65 15:17, 21:17, 19:10, 16:21)

Spartakus: W. Rzeszowski 25, M. Rzeszowski 9, Jaszczur 8, Wojciul 7, Łabiak 6, Kiciński 5, Gniadzik 4, Tomaszewski 2, Cichy.