To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Wjechali i wbiegli na Przełęcz Okraj

Wjechali i wbiegli na Przełęcz Okraj

Blisko trzystu zawodników i zawodniczek wystartowało w niedzielnym biegu i wyścigu kolarskim Kowary – Okraj.

Jest to jeden z trudniejszych wyścigów, które odbywają się w naszym regionie. Trasa liczy ponad 10 kilometrów, ale przewyższenie wynosi aż 700 metrów.

Tradycyjnie już, odbyły się trzy konkurencje. Rano wystartowali biegacze. Na mecie sklasyfikowano 69 osób. Najszybciej trasę pokonał Maciej Dawidziuk ze Złotoryi (0:49:16.60 s.), przed Tomaszem Roszkowskim z Warszawy i Piotrem Jochymkiem z Lubawki. Spośród kobiet pierwsza na mecie zameldowała się Agnieszka Kruszewska-Senk z Warszawy, pokonując trasę w 1h 07:19.30s. Za nią były dwie kowarzanki: Bożena Kozak-Sroka i Magdalena Ogłaza.
Większym zainteresowaniem cieszyły się wyścigi kolarskie. O godz. 11. ze startu wspólnego pod górę ruszyli kolarze MTB, później rozpoczęła się – najliczniej obsadzona kategoria – czasówka w kolarstwie szosowym.
W kategorii MTB najlepszy był Rafał Alchimowicz, drugie miejsce zajął Ignacy Dumin. Obaj to jeleniogórzanie. Trzecie miejsce na podium zajął Jakub Kowalczyk z Obornik Śląskich.
W czasówce najlepszy był Damian Kozik z Jeleniej Góry, drugie miejsce zajął Czech Petr Javurek z Svobody nad Upou a trzecie – Mikołaj Szewczyk z Zielonej Góry. Pełne wyniki wyścigu i biegu można znaleźć na stronie ultimasport.pl
Przed wyścigiem w alei Sław Kolarstwa Polskiego, znajdującej się przy kowarskim ratuszu, odsłonięto tablicę poświęconą pamięci Janusza Macelucha, wieloletniego dyrektora wyścigu Bałtyk – Karkonosze Tour, który zmarł podczas tegorocznej edycji tych zawodów.
– Był bardzo zaangażowanym, oddanym człowiekiem, jeżeli chodzi o sport – powiedziała Bożena Wiśniewska, burmistrz Kowar. – Dzisiaj rzadko można spotkać takich ludzi.
 

IMG_5749.JPG
IMG_5755.JPG
IMG_5789.JPG
IMG_5791.JPG
IMG_5794.JPG
IMG_5800.JPG
IMG_5804.JPG
IMG_5808.JPG
IMG_5812.JPG
IMG_5815.JPG
IMG_5819.JPG
IMG_5823.JPG
IMG_5836.JPG
IMG_5854.JPG
IMG_5859.JPG
IMG_5861.JPG
IMG_5865.JPG
IMG_5869.JPG
IMG_5878.JPG
IMG_5883.JPG
IMG_5887.JPG
IMG_5895.JPG
IMG_5907.JPG
IMG_5915.JPG
IMG_5927.JPG

Komentarze (8)

Widać, że chińskie podróby ciuchów Sky sprzedają się dobrze.

Haha i już minusiki. Pewnie od nosicieli. Przecież widać na kilometr, że to koło Raphy nawet nie leżało. Zresztą ciekawe ilu z tych ludzi stać na komplet koszulki z gaciami Sky Raphy warty prawie 2000zł.

No tak, bo te "oryginały" to są szyte w samym Windsorze :D

A w ogóle ziomuś to ile na tych zdjęciach widać gości w ciuchach sky? Jednego? Brawo TY

Sam jesteś jeden. Na co najmniej trzech zdjęciach jest i w dwóch jestem pewien, że to nie ta sama osoba, bo jedno to po prostu baba, a drugie chłop. Co do trzeciego nie widać dokładnie. Poza tym jeżdżę trochę po okolicy i widzę ile tych szmatek z allegro i alibaby ludzie na sobie wożą. Normalnie same Kwiatkowskie. Dobrze, że przynajmniej w tęczowych koszulkach nie jeżdżą, bo to już nie tylko wstyd, ale na dodatek profanacja.

Widzę, że jakiś oszołom dziś się nudzi i podszywa się pod wszystkie nicki po kolei.

Zbieram chętnych na szybki numerek!

Brawa dla zawodników !