To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Zabytek czy kupa złomu?

Zabytek czy kupa złomu?

- To kolejny przypadek bezmyślności w działaniach Miejskiego Zarządu Dróg i Mostów w Jeleniej Górze – mówił oburzony radny i przewodniczący komisji kultury, Cezary Wiklik. Poszło o skorodowany i od lat nieużywany metalowy słup, jaki stał „od zawsze” naprzeciw Wyższej Szkoły Menadżerskiej w Sobieszowie.

Słup z metalowej kratownicy jest prawdopodobnie ostatnim w Jeleniej Górze elementem linii tramwajowej. W tym miejscu znajdowała się tramwajowa pętla i tutaj tramwaje zawracały. Kiedy przestał utrzymywać sieć trakcyjną nałożono na niego klosz i stał się słupem oświetleniowym.

- Kończymy instalację nowego oświetlenia na ulicy Chałubińskiego i dostaliśmy polecenie usunięcia nieużywanej już konstrukcji – wyjaśniał przedstawiciel firmy ISPE, która wykonuje tę inwestycję.

Słup został wycięty z pokruszonej podstawy i pocięty na kilka elementów. Widać na nim ząb czasu, ale też niespotykaną już urodę starych urządzeń przemysłowych. Informacja o wycięciu starego słupa dotarła do biura konserwatora zabytków w Jeleniej Górze. Od razu interweniowano w urzędzie miejskim, a na miejsce przyjechał starszy inspektor wojewódzkiego biura ochrony zabytków, Tadeusz Śliwa.

- Wycięto tutaj słup trakcji elektrycznej linii tramwajowej i z naszego rozeznania wynika, że może to być już ostatni taki obiekt w Jeleniej Górze – wyjaśniał inspektor – wykonany metodą nitowania – zgodnie z prawem wszystkie działania inwestycyjne na tym terenie powinny mieć naszą zgodę, a nikt o taką zgodą do nas nie występował.

- Ten słup został wycięty w porozumieniu z naszym inspektorem nadzoru i w wyniku interwencji mieszkańców wspólnoty mieszkaniowej, która uważa, że skorodowany i od dawna nieużywany słup zagrażał bezpieczeństwu mieszkańców i przechodniów – wyjaśnia zastępca dyrektora Miejskiego Zarządu Dróg i Mostów, Jerzy Bigus – taka skarga trafiła do prezydenta Jeleniej Góry. Nie wiem, co jest zabytkowego w tej rozsypującej się ze starości kratownicy. Nieustannie usuwamy podobne, nieużywane urządzenia i nikt nie robi z tego hałasu. Jednak w porozumieniu z wykonawcą postanowiliśmy przechować te elementy i co z nim będzie dalej wkrótce zdecydujemy. Może po renowacji stanie obok tramwaju przy zajezdni MZK?

- Na pewno słup nie zostanie zniszczony, bo wiem, że właściciel firmy ISPE dba o zabytki, szkoda tylko, że zamiast zabrać go do remontu w całości, został bezmyślnie pocięty na kawałki. Teraz przywrócenie go do dobrego stanu będzie kosztowniejsze – podsumował awanturę o słup radny Wiklik.

Zabytek czy kupa złomu?
Zabytek czy kupa złomu?
Zabytek czy kupa złomu?

Komentarze (6)

Przejeżdżałam wiele razy koło tego pseudo zabytku.Śmiechu warte Wiklik niech weźmie się do pracy,a nie robi z g... problem.

Pan Wiklik chce pokazać, że jest aktywnym radnym :) tylko nie takiej aktywności oczekują mieszkańcy...

Prezydent nic nie może.Jest to tylko podpisywacz decyzji przygotowanych przez urzędników. Reszta to spotkania towarzysko - kolesiowskie.Bardzo dobra profesja aby wywindowano go do sejmu lub senatu.Pa,pa,pa, :evil: :silly: :woohoo:

Radny wykazał się iście rewolucyjną czujnością. Ciekawe, czy w podobny sposób reaguje on na rzeczywiste problemy miasta i jego mieszkańców?
A słupa szkoda, tak samo jak tramwajów. Ich likwidacja była wielkim błędem. Słupy trakcyjne na terenie miasta mają jednak nieco krótszą historię niż same tramwaje, gdyż w pierwszym okresie po Jelonce kursował tabor napędzany gazem.

"Od razu interweniowano w urzędzie miejskim, a na miejsce przyjechał starszy inspektor wojewódzkiego biura ochrony zabytków, Tadeusz Śliwa".

a księdza nie było :silly: Słup kiedyś był na pewno święcony...toż to obraza uczuć religijnych :woohoo: Pan Nowak zaspał? ;)

Jak ktoś chce o coś zadbać w tej zapyziałej jelonce, to od razu na takie komenty może liczyć! A wy sami co zrobiliście dla okolicy oprócz syfienia ulic i szczekania na innych?