To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Zostaniemy bez prądu na weekend – zobacz video po huraganie

Zostaniemy bez prądu na weekend – zobacz video po huraganie

- Telefon alarmowy pogotowia energetycznego nie odpowiadał – denerwowali się mieszkańcy naszego regionu. - Było 1800 zgłoszeń w ciągu godziny – odpowiada Ewa Styczyńska, rzecznik prasowy Energii Pro w Jeleniej Górze. I zapowiada, że nie pogotowie nie zdąży przed weekendem z usunięciem wszystkich szkód.

- Tu leżą kable, nawet nie wiemy, czy pod napięciem – mówił nam wczoraj Waldemar Grabiec, mieszkaniec Wojcieszyc. We wsi była prawdziwa tragedia, przewody leżały w rowach, na drogach, przed wejściami do domów.

Kable leżały także na osiedlu Czarne w Jeleniej Górze, w Siedlęcinie, w okolicach krajowej trójki drzewo powaliło słup na pobocze. Przewody wpadły do rowu z wodą.
- Próbujemy dzwonić na pogotowie energetyczne, ale nie odpowiadają – mówi Ewa Kaczyńska z Wojcieszyc, której w wyniku zwarcia spaliły się podgrzewacze wody.

Ludzie skarżą się na współpracę z pogotowiem energetycznym. O kłopotach ze współpracą z pogotowiem energetycznym mówią też strażacy. - My mieliśmy dużo więcej możliwości kontaktu, nie tylko przez 991, ale i drogą radiową – mówi st. kpt. Radosław Fijołek, zastępca komendanta miejskiego PSP w Jeleniej Górze. - Jednak od jakiegoś czasu pogotowie energetyczne dyżuruje w dni powszednie do 22, potem mają dyżury domowe. Zdarzało się, że w przypadku pożaru czekaliśmy 1,5 godziny, aż przyjadą i odetną prąd. Pracownik musiał dojechać z domu do pracy, tam wziąć sprzęt i samochód i dopiero jechał do awarii.

- Odebraliśmy 1800 zgłoszeń z regionu jeleniogórskiego w ciągu godziny na numer 991 – tłumaczy z kolei Ewa Styczyńska, rzecznik prasowy Energii Pro w Jeleniej Górze. - To chyba wystarczy za cały komentarz. Nie było szans, żeby być naraz wszędzie.

Jak mówi w regionie jeleniogórskim, lubańskim i bolesławieckim zniszczonych zostało 26 linii średniego napięcia, nie działa 250 stacji. - Robimy co możemy, pracowaliśmy do 3 w nocy. Dzisiaj od rana ekipy wciąż są w terenie. Mimo tego zdążymy usunąć wszystkich szkód i niektórzy nie będą mieli prądu na weekend – powiedziała nam. Jak mówi, najgorsza sytuacja jest w okolicach Lubania a także u podnóża Karkonoszy, od Szklarskiej Poręby po Karpacz. Łącznie prądu nie ma w kilkudziesięciu miejscowościach.
Zapewnia, że przy numerze 991 są całodobowe dyżury.

Strażacy nieustannie usuwają skutki wichury. Od wczoraj mieli 130 zgłoszeń w Jeleniej Górze i kotlinie. - Praktycznie wszystkie nasze jednostki zawodowe i ochotnicze są w terenie – powiedział st. kpt. Radosław Fijołek. - Mamy listę oczekujących na usunięcie skutków wichury. Wczoraj usuwaliśmy najważniejsze awarie, zagrażające bezpieczeństwu, udrażnialiśmy drogi.

Galeria zdjęć znajduje się TUTAJ

Niżej prezentujemy krótkie video ze skutków wczorajszego huraganu.

Komentarze (9)

..Ci STRASZNI mezczyzni ..z WIELKIMI "zebami"..to na pewno znajomi naszego ~Anonimka !

..Boje sie !!..

~JACEK.K ..Obronisz mnie przed NIMI ??.

Ciekawe czy w biurach Energii Pro jest energia. Wydasje mi się, że energetycy jako monopolisci mają nas w nosie. Telefonów nikt nie odbiera, awarii nikt nie usuwa. W Cieplicach na Wojewódzkiej linia zerwana wisi, dzieci koło tych drutów chodzą i tylko czekać nieszczęścia, a prądu w domach nie ma. Z artykułu wynika, że nie będzie prądu w weekend bo przecież jest WEEKEND i energetycy będą odpoczywali.
Gdyby w sposób nowoczesny i cywilizowany linie energetyczne prowadzono pod ziemią, dzisiaj nie mielibysmy tych problemów. Ale po co inwestować. Trzeba podwyższać ceny energii bo biura już są zaciasne i trzeba rozbudowywać aby się urzędnicy pomieścili, a monterów najlepiej pozwalniać to będzie więcej kasy dla prezesów .
Pozdowienia dla energetyków

..Dobrze,ze przynajmniej ..NIE zabraknie ALKOHOLU !

..do - [~Tubylec..]..Moze Oni mieli tyle zmartwien,ze tez sie UPILI ..i teraz SPIA ??..

piipi jesteś walnięta takie głupoty piszesz!!!!!!!!

pipi ty chyba nie wiesz co piszesz

Na mojej posesji huragan połamał dwie śliwki i czereśnię, sąsiad pożyczył piłę i pocięliśmy drzewo. Nie wołałam straży. Na tym video widać jak ludzie stoją bezczynnie i oczekują aż im posprzątają podwórka - wstyd, a zakasać rękawy i do robory.