To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Zrzuca winę na kolegę - początek procesu ws. zabójstwa na Zabobrzu

Zrzuca winę na kolegę - początek procesu ws. zabójstwa na Zabobrzu

Nie przyznał się do winy, nie chciał składać wyjaśnień ani odpowiadać na pytania. Osiemnastoletni Dawid K. stanął dziś przed sądem pod zarzutem zabójstwa z motywów zasługujących na szczególne potępienie. Według oskarżenia, to on na początku maja na Zabobrzu zamordował Roberta Stankiewicza, piekarza, który szedł do pracy.

Głównym dowodem w tej sprawie są zeznania kolegi Dawida – Krzysztofa N., który feralnej nocy szedł razem z oskarżonym w okolicach „blaszaka” na Zabobrzu. Tyle jednak, że koledzy wzajemnie obarczają się winą. Sąd odczytał wyjaśnienia Dawida K. ze śledztwa, zmienione zresztą przez oskarżonego.

Dawid K. twierdzi w nich, że 6 maja większość dnia spędził z Krzysztofem N. Pili alkohol, odwiedzili kolegów, zażywali amfetaminę. Przyznał, że kazał koledze wziąć nóż, bo chciał kogoś zabić. Po chwili mówi jednak, że bardziej zranić niż zabić. Tego dnia pokłócił się na komunikatorze „GG” z koleżanką.

Gdy był z Krzyśkiem u innego kumpla miał tam mówić Krzyskowi, że chce kogoś zabić, że życie mu nie miłe. Kolejne godziny majowego dnia upływały kolegom na wędrówce po knajpach. W nocy na ulicy Komedy-Trzcińskiego na Zabobrzu natknęli się na idącego do pracy piekarza, Roberta Stankiewicza.

Dawid K. twierdzi, że wcześniej oddał nóż Krzyśkowi i to on podbiegł do przechodzącego mężczyzny i zadał mu cios w brzuch. Potem obaj uciekli. Na drugi dzień Krzysiek miał wrócić na miejsce zbrodni, bo się bał i tam wylegitymowała go policja. Dawid obiecał Krzyśkowi, że nikomu o tym, co się stało nie powie, bo nie wyda kolegi. Zdecydował się jednak opowiedzieć tę wersję zdarzeń, bo dowiedział się, że Krzychu go wydał, „podobno za pięć koła” i chwalił się, że on nie siedzi tylko Dawid.

Osiemnastolatek mówił przesłuchującej go prokurator, że nie chce być gnojony w areszcie i zrobi wszystko, by choć i pani prokurator trafiła na jeden dzień do aresztu, by zobaczyć, jak tam jest. Mówił, że się powiesi.

Według oskarżenia, to Dawid ugodził śmiertelnie nożem Roberta Stankiewicza, a potem miał grozić Krzyśkowi, że go zabije, jeśli coś powie. Dawid mówi jednak, że tak nie było.

Na dzisiejszej rozprawie prokurator złożył wniosek, by w poczet materiału dowodowego przyjąć zeznania złożone przez Krzysztofa N. w prowadzonym przez prokuraturę postępowaniu w sprawie nieudzielenia pomocy Robertowi Stankiewiczowi, nie zawiadomienia organów ścigania w sprawie popełnionego przestępstwa i składania fałszywych zeznań. Dlatego sąd zdecydował się odroczyć rozprawę do 3 grudnia, by z tymi zeznaniami mogła zapoznać się obrona.

Czytaj też: Zabójcy piekarza z Zabobrza grozi 25 lat więzienia

Zrzuca winę na kolegę - początek procesu ws. zabójstwa na Zabobrzu
Zrzuca winę na kolegę - początek procesu ws. zabójstwa na Zabobrzu

Komentarze (35)

a niech się powiesi! niech się obaj powieszą! szkoda, że zamiast na pomysł by kogoś zabić nie wpadł na pomysł by zabić siebie!

Zgadza się. Nie przeszkadzać gnidzie, nie ch się wiesza. Kumple z jednego kaptura, jeden drugiego sprzeda.Śmiecie.

Należałoby właściwie zapytać ich rodziców, jak to się stało.

Nigdy nie można sądzić ludzi po wyglądzie, uważam, że sprawę należy zbadać dogłębnie. Bardzo łatwo można skazać człowieka na wiele lat więzienia, a co będzie, jeśli okaże się niewinny? Dlatego zalecam ostrożność w wysuwaniu tak radykalnych wniosków. Pozdrawiam, ago

i w takich momentach szkoda, że nie załatwia się tego jak w Chinach - oba zdemoralizowane gnoje zasługują na stryczek bez certolenia się. Ale w cywilizowanej Europie taki śmieć dostanie 15 lat, wyjdzie po 10 i jako 30 letni debil znowu zarżnie przypadkowego klienta na ulicy. Wspólnik wyjdzie po 3, itd.

Na zdjęciach wygląda całkiem niewinnie, więc może to ktoś inny zrobił? Warto chyba bardziej zagłębić się w tę sprawę, bo sposób działania naszej policji pozostawia wiele do życzenia, o czym wszyscy doskonale wiemy. Może należałoby zapytać jego rodziców o opinię, w końcu nikt tak jak oni nie znają swojego syna.

Wieszać,wieszać!!! :angry:

..tez o tym myślałam ! Podejrzewam,ze* łakomy osobnik podał fałszywe alibii .. dla
wyznaczonej nagrody pienięznej !

Wy mówicie, że on wygląda niewinnie?
Ludzie! Co Wy gadacie!!!
Wy go nie znacie!
On jest do tego zdolny i niedziwie się, że wkońcu coś odwalił...
Ci co go znają doskonale o tym wiedzią jaki on jest/był i do czego jest zdolny!!

Do paki z nim! to jest chodzący zabójca!

to kawal szubrawca. zgadzma sie z opinia 0007.Swiat bylby lepszy :evil:

"bardziej zranić niż zabić" - nie no debil do kwadratu

ale ci ludzie mają naj***ne w łbach

jeśli teraz piszecie "niech się wiesza"to wiele wam nie brakuje do typa który zabił he he czuby posrane... :evil: :angry:

do Salli

1. Obaj się przyznali do udziału - niewiadome jest w jakich proporcjach, ale obaj są winni i w tym momencie to bez znaczenie, bo ten który 'asystował' też nie powinien już funkcjonować w społeczeństwie.

1. Ciebie, koleś, nikt nie obraża, więc robiąc to pokazujesz, kto tu ma z czymś problem.

2. Wiele brakuje nam do tych śmieci. I jeśli nie widzisz różnicy w oczekiwaniu słusznej i sprawiedliwej kary dla napadających, by zabić, degeneratów, a ludzi zbulwersowanych tym czynem i pragnącym na zawsze zabezpieczyć się przed możliwością spotkania takich indywiduów, to pewnie sam 'nosisz kaptur', co twój sposób wypowiedzi zdaje się potwierdzać.

3. Z powyższych powodów nikt nad ich losem nie zapłacze, a przeciwnie, jeśli sobie coś zrobią to będzie to zadośćuczynienie i w dodatku nie doprowadzi do klasyki w naszym kraju, że degenerat wychodzi po paru latach z pudła i morduje lub gwałci ponownie.

Morderstwo z premedytacją i takimi pobudkami 'a zabiję sobie kogoś' nie powinno być w żadnym wypadku traktowane łaskawiej. W żadnym!

Chciałam Zauważyc Ago Że rodzice nie zawsze wiedza kogo maja w domu niestety dowiaduja sie o tym ostatni nie szkoda mi zabójców niech sie wiesz a pomyślał ktoś o rodzinie zamordowanego

Anonimowy, nikt nie zna tak dobrze swoich dzieci, jak rodzice. Wiem to doskonale, bo sama jestem matką. Swoją drogą, jak ktoś chodzi po nocy w podejrzanych miejscach, to chyba sam jest sobie trochę winien, czyż nie? Każdy normalny mężczyzna powinien spędzać wieczory z rodziną, a chodzenie nocami po spelunach może u każdego zakończyć się w taki sam sposób, jak u tego zabitego mężczyzny.

tak się stało,że ten zamordowany mężczyzna szedł do pracy. więc to raczej nie jego wina

Im szybciej się powiesi - tym lepiej. Społeczeństwo będzie mniej płaciło za rozprawę, pilnowanie i wyżywienie tego śmiecia.
On pewnie nie bardzo znał pojęcie "praca"

Co z tego, że szedł do pracy? Każdy mężczyzna tak mówi, a później nie jednego znajdują upitego pod knajpą. Ten skończył jeszcze gorzej i może dzięki temu niektóre osoby pójdą po rozum do głowy i zamiast chodzić po nocach po knajpach, poświęcą trochę czasu wieczorem dzieciom i rodzinie. Nie rozumiem też, jak można człowieka nazwać śmieciem, mimo że nie udowodniono mu jeszcze winy. Nawet gdyby okazał się winnym przestępstwa, to przecież każdy człowiek ma prawo do godności i poszanowania jego człowieczeństwa. Pozdrawiam, ago

..przeczytałam dzisiaj ciekawą wypowiedz na forum "Wirtualnej Polski",gdzie czytelnicy
równiez dyskutowalni na temat tego morderstwa z Zabobrza ! ~ .." Jelenia Góra i
Wałbrzych to miasta szczególnie zagrozone przestępczoscią.Widac,ze "Kargule" ze
wschodu do dziśiaj są zaciekli " - uzytkownik nickname "beta" z godz.13:54

Z Twoich wypowiedzi wnioskuję,że jesteś pokrzywdzoną przez los dewotą,skoro każde wyjście mężczyzny z domu kojarzy ci się pijaństwem.Winę za swoją śmierć ponosi człowiek,który został zadźgany w drodze do pracy,a nożownik,który to zrobił to niewinny aniołek :s Może to twój synalek?

..masz w sobie tyle nienawisci,ze ...aż boli ! ~AGO ..ma rację ! Dlaczego .."bawisz się"
w KATA,co sumienie masz *zabrudzone !

Coś mi się wydaje , że "pipi" i "ago" ,to jedna k****nka , tylko rozdwojona. Taki sam poziom k****nizmu.

:) ..*ANONIMKU .. juz teraz nie jestes taki"anonimowy"! ~Hi, .. teraz wszyscy wiemy,ze
jestes *PACJĘTEM z Tworek !

:s

*ANONIMKU .. zycze powrotu z zdrowia !

Pierwszy, wcale nie twierdzę, że ten mężczyzna był winny, ale niestety bardzo często tak się zdarza, jak napisałam, i sprawę tę należałoby zbadać dogłębnie. Wiadomo, gdzie zwykle mężczyźni chodzą po nocach i nie należy takich okoliczności bagatelizować. Chyba wszystkim nam zależy na tym, aby prawda ujrzała światło dzienne, prawda? Na tego młodego człowieka nie należy natomiast mówić "nożownik", "zabójca" czy tym bardziej "śmieć", bo nic nie zostało mu jeszcze udowodnione. Czy to Ci się podoba, czy nie, takie mamy prawo, a w świetle prawa jest on jeszcze niewinny. Do epitetów, że jestem "dewotką" czy "rozdwojoną k****nką" nie odniosę się, bo to zwykłe wulgarne obelgi, jak najgorzej świadczące o kulturze obu internautów. Pozdrawiam, ago

..powrotu zdrowia do Twojej chorej *główki ! ~PA.*piipi :)

Tak, nienawidzę naćpanych i pijanych wyrostków i osiemnastoletnich"mężczyzn",którym się wydaje,że mogą komuś odebrać życie i nie poniosą za to żadnych konsekwencji.
Piipi i Ago ciekawe jakbyście pisały,gdyby zabito kogoś z waszych bliskich,a jakiś idiota na forum napisał.że ofiara szła nocą się nachlać.
W aktach sądowych napisano,że poszkodowany szedł do pracy.
Gdyby nawet było inaczej to kto dał prawo gówniarzowi do zabijania ?

Pierwszy, nikt tu nie pisał, że ofiara szła nocą się upić, wyraziłam jedynie takie przypuszczenie i zasugerowałam, żeby dogłębnie zbadać sprawę. Mój mąż jest anonimowym alkoholikiem i z własnego doświadczenia wiem, gdzie chodzi po nocach. Tak więc gdyby on zginął w ten sposób (a swego czasu pracował jako stróż nocny w jednym z jeleniogórskich zakładów), pomimo całej mojej miłości do niego też postulowałabym, aby sprawę dogłębnie zbadać, bo uważam, że w tym przypadku najważniejsza jest prawda, a nie osobiste sympatie, gdyż przez to niewinny człowiek może trafić do więzienia na wiele lat. Pozdrawiam, ago

Czego chcesz dociekać?Gdzie szła ofiara?Co to ma do rzeczy?
Tu chodzi o to aby znaleźć winnego morderstwa.

Pierwszy, po raz kolejny nie zrozumiałeś, co napisałam. Na to, kto był mordercą, może mieć wpływ wiele okoliczności i należy je poznać, zanim wyda się wyrok. Bardzo łatwo złapać pierwszego z brzegu, niewinnego młodego człowieka i powiedzieć, że to on był mordercą, ale chyba sam przyznasz, że nie o to tutaj chodzi. Pozdrawiam, ago

Jak on jest niewinny to ja jestem ksiądz :lol: Ago nie męcz się z odpisywaniem,bo ja już będę ignorował twoje wypociny :whistle:

Pierwszy, zapewne się obrazisz na to, co piszę, ale niestety wszystko wskazuje na to, że ignorancja to Twoja specjalność, gdyż nie masz pojęcia o podstawach praworządności i funkcjonowania prawa. Pewnie sam nie wpadniesz na to, dlaczego tak sądzę, dodam więc, że nie masz prawa pisać z taką pewnością, że ten młody człowiek jest niewinny, gdyż nie został za takiego uznany jeszcze w procesie sądowym. Zachęcam do zważania na swoje słowa, bo to, co piszesz, to zwykłe publiczne szkalowanie, za co też grożą sankcje karne. Pozdrawiam, ago

nie wiecię jak było to sie nie jakajcie :angry:

W niektórych przypadkach w Polsce mamy za łagodne prawo