Finał 22. edycji Festiwalu „Gwiazdy Promują”

- Na ten festiwal staramy się zapraszać artystów światowego formatu. Stąd także wizyty w Jeleniej Górze rektorów wyższych uczelni w Polsce. Tytuł finałowego koncertu miał zwrócić uwagę na siłę szkolnictwa wyższego. Oto na różnych uczelniach funkcję rektorów piastują często zdolni organizatorzy.  W sztuce tak łatwo nie jest. Jesli chcemy, aby uczelnia muzyczna liczyła się, musimy wybierać artystów najwyższego formatu  - zapowiadał piątkowy koncert (27 lutego) profesor Roman Lasocki, kierownik artystyczny festiwalu. Choroba przeszkodziła mu w uczestniczeniu w tegorocznych   festiwalowych wydarzeniach. Finałowy koncert i przyjazd do Jeleniej Góry profesora Romana Lasockiego stał się zatem okazją do przypomnienia publiczności koncertów i artystów, którzy wystąpili na tej scenie w ramach poprzednich edycji „Gwiazdy Promują”. Profesor chwalił także jeleniogórskich melomanów, mówiąc, że to „elita elit polskiej konserwatywnej części wymagającej kompetentnej publiczności koncertów poważnych”.

-Stojąc na straży pewnej wartości, stoimy na straży muzyki czystej  - dopowiadał ze sceny szef muzycznego festiwalu.

W pierwszej części salę koncertową Filharmonii Dolnośląskiej wypełniła piękna, klasycznie zagrana, muzyka Stanisława Moniuszki.  Orkiestrę Symfoniczną Filharmonii Dolnośląskiej poprowadził profesor Ryszard Zimak. Podarunkiem dla publiczności był Koncert na fortepian i orkiestrę Grażyny Bacewicz, którą w mistrzowski sposób wykonał z towarzyszeniem orkiestry profesor Cezary Sanecki.

W drugiej części koncertu publiczność wysłuchała Koncertu na obój i orkiestrę smyczkową Haralda Genzmera z popisem wspaniałego solisty, profesora Tomasza Miczki, a na finał I Symfonię C-dur op. 21 Ludwiga van Beethovena.

Czytaj także: 

Czas na Festiwal Gwiazdy Promują!

Brzmienie fotografii