To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Gdzie jest regulamin Parku Zdrojowego?

Widać, że brak tablic wyraźnie zwalnia niektórych z przestrzegania regulaminu. Nie na długo.

Po Parku Zdrojowym nadal jeżdżą swobodnie rowerzyści, bez trudu można też spotkać spacerujących z psami na smyczy. Dlaczego skoro regulamin surowo tego zabrania?

 

Bulwersujący opinię publiczną i radnych nowy regulamin korzystania z parku został uchwalony na początku czerwca. Do dziś nie widać jednak po nim śladu.

- Gdzie są tablice? – pytają mieszkańcy i wyliczają przypadki nagminnego łamania zasad porządku. Obecna na ostatnim koncercie promenadowym Anna Bałkowska, przewodnicząca Rady Cieplic była świadkiem, jak w trakcie występu główną aleją parku przejechał patrol policji.

- Mało by mnie nie rozjechał. Czy jego też nie obowiązuje zakaz? – pytała obecnego na ostatniej sesji rady Zbigniewa Markowskiego, zastępcę komendanta miejskiego policji. Ten obiecał dowiedzieć się, jaki był powód interwencji. Przy okazji wyjaśnił także, że funkcjonariuszy policji nie dotyczy zakaz. Przypadków faktycznego łamania prawa jest jednak naprawdę sporo. Mieszkańcy niemal codziennie jeżdżą po parku rowerami, swobodnie spacerują też po nim z psami. Tego straż nie może jenak piętnować, bo przed wejściami do parku brakuje tablic z regulaminem.

- Ukarać możemy tylko właścicieli psów, które luzem biegają po parku lub kierowców samochodów, którzy odważą się do niego wjechać – tłumaczy Artur Wilimek, rzecznik straży miejskiej.

Magistrat odpowiada, że nowy regulamin powstaje zgodnie z ustawowymi terminami.

- Najpierw 12 czerwca uchwaliła go rada, potem trafił do wojewody, który na rozpatrzenie dokumentu miał miesiąc. Do tego dochodzi jeszcze opinia prawnika, dwa tygodnie na upublicznienie, zapytanie ofertowe i jego rozstrzygnięcie. To ostatnie zostało ogłoszone dopiero w ubiegły poniedziałek – mówi urzędniczka.

Tablice mają być gotowe do 13 września. Do tego czasu regulamin znajdziesz TUTAJ

Komentarze (20)

do parku wjezdżaja samochody pracowników Politechniki i Teatru Zdrojowego - i co ? I nic . I tak od lat

Przecz z radiowozami z deptaków. Proponuję protest wobec bezczelnego zachowywania się Policji i Straży Miejskiej, którzy to dla swojej wygody i z czystego lenistwa przeciskają się radiowozami wąskimi alejami, deptakami. Proszę o interwencję w tej sprawie redakcję nowin. policja i Straż Miejska na rowery albo spacerem po deptakach i alejach !!!

Ojej ale ci krzywdę zrobili! Co dali mandacik za siusianie pod rynienką czy zatrzymali za zioło?

ma chłopina rację, jest to przegięcie, niech wsiądą na rowery albo z buta

Pijusa X na ramę i z buta. Albo go linką od rowera przykłuć do ramy i wlec do wytrzezwiały.

sprawa ma podwójne dno bo szafgocz w peruce karetami po parku też sie rozbijał czyli onegdaj precedens miał miejsce

p***ańcy czy co ? a moze to jakieś prywatne państwo tam powstało ? a przepraszam, czy będę mógł puścić BĄKA we własne spodnie, czy dopiero jak poza bramkę wyjdę ? Ja pierdo... ludzie, idźcie się już rejestrować do poradni zdrowia psychicznego póki czas

najlepiej zamknac bramy na klucz i nie bedzie niczego pranaoja wszedzie na swiecie park sluzy do rekreacji jezdza ludzie na rowerach spaceruja z psami ale jest obowiazek sprzatania po nich. Polska dziki kraj

rozumiem,że nie wolno wjeżdżać do parku autem (z tego zakazu zwolniłabym pracowników teatru i politechniki). rozumiem, że psy powinny być na smyczy. ale całkowitego zakazu wprowadzania psów do parku NIE ROZUMIEM, tak samo jak jazdy w parku na rowerze. Piter ma rację, to jakieś osobne państwo. niedługo będzie tam można wchodzić tylko w zmiennym obuwiu

DOLNOŚLĄZAK. A w którym wydziale magistratu i pod okiem jakiego naczelnika pisany jest regulamin? Korzonek z wydziału dialogu społecznego na pewno nie pozwoliłby aby regulamin pisano tak długo. Jestem pewien, że w "umiłowanym" przeze mnie wydziale regulamin powstałby w oka mgnieniu. A w następnym dniu byłby już komunikaty prasowe, że Korzonkowy wydział ciężko pracował przy tworzeniu wiekopomnego dokumentu.

zgadzam się z ewką. nie rozumiem dlaczego psy na smyczy nie mogą się przechadzać :D niejednokrotnie przechodziłam przez park z psiakiem moim, bo zawsze było bliżej :) a nie po to by załatwił swoje potrzeby. a zakaz z rowerzystami to już w ogóle... chory kraj, chore miasto... a generalnie z wózkiem będzie można wjechać? czy matki z małymi dziećmi będą musiały poruszać się przy głównej ulicy? :>

niech ktoś coś z tym zrobi...

swoją drogą mocno się dziwię, że Rada Cieplic zamiast walczyć o polepszenie warunków i zwiększenie atrakcyjności Cieplic ogranicza zarówno mieszkańców jak i kuracjuszy... wstyd... KUPA WSTYDU...

Pani Bałkowska będzie kiedyś potrzebować pomocy policji to będzie musiała czekać. Policjanci przyjdą do niej pieszo bo mogą ja przez przypadek rozjechać. Co za dur... babszt....

Oby nigdy nie zawisł!!!!!!!!!!!!! To jest dzielenie ludzi: na lepszych i na gorszych. Po to jest park, aby mogli wszyscy z niego korzystać, a nie jak w myśl zasady: jak masz rower, to masz zakaz wjazdu, czyli musisz zasuwać na około parku i nie ważne, że ludzie właśnie na tych rowerach i właśnie do tego parku lub na Plac piastowski się udają... I teraz rowerzysta będzie traktowany jak przestępca, no bo jedzie lub przeprowadza rower - paranoja... To samo z psami - nie będzie można przejść przez park (bo bliżej) z psem, (i bez lamentu: wcześniej wypróżnionym i na smyczy). Jeszcze trochę bramki z biletami zainstalują... i będą wpuszczać w krawatach, bo klient w krawacie jest mniej awanturującym się...

I tak będę rowerem jeździł, niech mnie w kicio pocałują :-)

SRAĆ ILE SIĘ DA, I CHODZIĆ Z PSAMI, A CO.

Dolnoślązak jak ty kradniesz paliwo z karetki to nikt nic nie mówi więc cicho sza!

Ad.~Klawisz. Zdarzyło mi się, że wlewałem paliwo do karetki z innego pojazdu, gdyż karetka nie dowiozłaby konającego do szpitala. Ale to było 30 lat temu, za czasów PRL, gdy benzyna była na kartki. DOLNOŚLĄZAK

Jakby blisko parku mieszkała moja sąsiadka p. Maria D., to z pewnością wszyscy, którzy łamią regulamin zostaliby surowo ukarani od razu za 10 artykułów za jednym zamachem;)hahahahahaha

Przecież Twoja sąsiadka mieszka w sąsiedztwie parku, przez który przepływa Pijawnik. Ale ona nie ma zielonego pojęcia o jakichkolwiek artykułach.
Jest biegła w dekalogu. Czytając wspak potrafi go doskonale zinterpretować.

jeleniogórscy radni to bezmózgie cioty