To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Wybierają etykę zamiast religii

Członkowie Ruchu Palikota rozdawali mieszkańcom Jeleniej Góry ulotki informujące, że zamiast religii w szkołach ich dzieci mogą uczyć się etyki.

- Często spotykamy się z opinią rodziców, że nie mają pojęcia co zrobić, żeby zapisać swoje dziecko na lekcje etyki, gdyż w ich szkole takie zajęcia nie są prowadzone. Nie wiedzą, że szkoła ma obowiązek zapewnić alternatywę dla lekcji religii nawet przy jednostkowym zainteresowaniu – mówi Przemysław Kaczałko, koordynator akcji w okręgu legnicko-jeleniogórskim.

 

Członkowie Ruchu Palikota w środę w ramach akcji „Wybieram etykę” rozdawali ulotki w tej sprawie. Przypominają, że zgodnie z obowiązującymi przepisami, szkoła ma obowiązek zorganizowania lekcji etyki już dla grupy siedmiu uczniów! Jeśli w klasie lub szkole chęć nauki etyki zadeklaruje mniej niż siedem osób, szkoła ma obowiązek zorganizowania zajęć międzyklasowych lub międzyszkolnych.

 

Wystarczy, że osoby chcące uczyć się etyki złożą stosowne oświadczenie.

– Tworzymy listę szkół, w których prowadzone są lekcje etyki na terenie całego okręgu. Jesteśmy również do dyspozycji w siedzibie zarządu OW 1 w Jeleniej Górze przy ul. Długiej 4/5, pok. 421 – powiedział Przemysław Kaczałko.

 

W przypadku Jeleniej Góry miasto wydaje rocznie kwotę ok. 1,8 mln złotych na zapewnienie lekcji religii. – W sytuacji, kiedy brakuje miejsc w przedszkolach i żłobkach, dzieci chodzą niedożywione, a państwo szuka oszczędności w kieszeniach najbiedniejszych, należy zastanowić się czy stać nas na finansowanie lekcji religii z publicznych pieniędzy. Naszym zdaniem nie. W zależności od stopnia mianowania, katecheta zarabia w szkole 2800 do 5600 zł (brutto) miesięcznie, a przecież powinien to robić z powołania – dodał Grzegorz Kunecki, przewodniczący OW 1.

 

W Jeleniej Górze zdecydowana większość uczniów wybiera jednak religię. W poprzednich latach lekcje etyki odbywały się jedynie w SP nr 10 oraz wygaszanym Gimnazjum nr 2. – Były to niewielkie grupy – przyznaje Marta Oreszczuk z Wydziału Edukacji Urzędu Miasta w Jeleniej Górze, która zajmuje się szkołami podstawowymi i gimnazjami.

 

W szkołach ponadgimnazjalnych nie było dotąd etyki. Jak będzie w tym roku? – Szkoły do 10 września mają przedstawić nam arkusze organizacyjne, wtedy będziemy znali odpowiedź na to pytanie – mówi Barbara Latosińska z Wydziału Edukacji

Komentarze (27)

Już byli tacy co walczyli z religią, Kościołem i chrześcijaństwem w XX wieku - hitler, stalin, kim dzong il, lenin - i do czego to doprowadziło ?
Wystarczy prześledzić historię totalitaryzmu.

Powstaje pytanie - po co nowiny publikują ten pseudo-lewacko-ubecki bełkot członków tego quasi-politycznego ruchu ?

Widzę, że każdy ma twoją wypowiedz w dziubdziuś hehee! do średniowiecza pisowcu!

Dobry dowcip. Uśmiałem się po pachy.

Trollu widzę że twoja wypowiedź jest rodem z czasów człowieka pierwotnego :D Do starożytności POłamańcu.

Ale należy też chyba wspomnieć, że na rękach Kościoła jest krew tysięcy niewinnych kobiet i mężczyzn uznanych za czarownice i czarowników, nie wspominając już o tym jak krwawo wprowadzano chrześcijaństwo na tereny dzisiejszej Polski.

Krew jest również na rękach pogańskich nacji jak również ludzi którzy ogarnięci żądzą władzy nad światem toczyli wojny. Dziś tez pełno jest reportaży na temat krwawych starć w różnych rejonach świata. Nie upraszczaj historii ludzi palono także za czasów faraona.

to że nie masz moralności, która ci powie co jest dobre a co złe, i musisz sobie pomagać religią to już twój problem...

W szkole podstawowej nr 10 w Jeleniej Górze, zlikwidowano w 2 klasie lekcję angielskiego, za to dołożono dodatkową lekcję religii. Religia odbywa się w dodatku między innymi lekcjami. To powoduje, że dziecko, które nie uczęszcza na religię, czuje się karane pobytem w świetlicy. W klasach zerowych etyka nie występuje, za to religia owszem. Sześcioletnie dziecko przychodzi ze szkoły do racjonalnego domu i zaczyna opowiadać jakieś religijne farmazony. Może dość już tej katolickiej indoktrynacji od najmłodszych lat, za publiczne pieniądze? Niech kościół sam płaci swoim propagandystom i niech naucza swoich dyrdymałów poza publiczną szkołą, opłacaną z pieniędzy WSZYSTKICH podatników. Najlepiej w klasach zorganizowanych w budynkach, które "odzyskał" dzięki działaniom komisji majątkowej.

Ateisto schodzisz na psy jak większość tego narodu.

A teraz wysil komórkę (szarą) i spróbuj napisać coś do rzeczy.

Panom Politykom proponuję zatem model starożytnej Grecjii- celibat i wolontariat. Abstramisiuąc od zasadności religii w szkole, komunały głoszone również przez Ruch Palikota czasem przypomianją mi nowomowę partyjną z czasów PRL-u, kiedy przekonywano mnie, że socjalizm to jedyna słuszna droga do dobrobytu.

Teraz mamy pokolenie "religii w szkołach" gdzie nauczano młodzież szacunku do bliźniego i jego mienia, tylko zastanawia mnie pod jakim względem szacunku skoro ludzie boją się wychodzić wieczorami z domów by nie zostać napadnięci przez łysą "dorodną młodzież".

dobre sobie, teraz w SP 8 dzieci dostały kartkę z kontraktem do podpisania, i tam szereg co dziecku nie wolno albo co musi aby nie zarobić negatywnej oceny z religii, hm a co z nauczaniem o religi, dlaczego ciekawie dzieciom nie przedłoża wiary i nie zainteresują barwnymi opowieściami, od razu strasza i zniechecają na dodatek dzieci po komunii maja mieć indeksy i znowu latać na każdee piernięcie do koscioła , a gdzie dobra wola ...

Moje dziecko chodziło do gimnazjum nr 2 (wspomniane w artykule) i niestety nie miał etyki, religia na żądanie prowadzącego zawsze była zaplanowana między innymi lekcjami, nigdy jako pierwsza bądź ostatnia, bo jak twierdził pan nauczyciel - wszyscy wówczas by uciekli, więc moje dziecko musiało spędzać dwie godziny w tygodniu po prostu stojąc na korytarzu. Jestem za tym, by Kościół kształcił swoich wiernych we własnym zakresie i za własne pieniądze. Nie mieszając w to podatników.

Z wlasnego doswiadczenia wiem, ze etyka interesowala mnie bardziej bo byly poruszane ciekawe tematy i wogole bylo na luzie w przeciwienstwie do religii, na ktorej ksiadz wymagal to, co czlowiek uczyl sie co roku od podstawowki a pytanie o uczeszczanie w niedzielnej mszy pozostawie bez komentarza... Na etyke poszlam przypadkowo bo chcialam posluchac o czym rozmawiaja i naprawde spodobalo mi sie. Religia i wf nigdy nie beda ostanie bo duzo dzieciakow i mlodziezy chetnie opuszcza te lekcje wiec wcisneli je tak, zeby zmuszac do uczestnictwa co jest nonsensem bo kazdy powinien miec wolny wybor. Nie mam nic przeciwko religii ale wystarczy, ze uczy sie jej w podstawowce a pozniej moze lepiej poruszac ambitniejsze tematy, ktore rozwijaja mlodego czlowieka i pozwalaja mu na swobodne wyrazanie swoich mysli na rozne tematy co doprowadza do ciekawych dyskusji, w ktorych uczestnicza wszyscy.

A nie mozna po prostu religii nauczac w kosciele a nie w szkole? kto bedzie chcial ten bedzie chodzil a kto nie, ten nie. I panstwo tez na tym zaoszczedzi bo nie trzeba bedzie czarnej mafii oplacac.

Ekonomiczne uzaleznienie Polski nastąpi za ew. rządów PIS-u i to przede wszystkim od Kościoła, w stopniu wiekszym niż CCCP nad PRL-em, już teraz o.dyrektor jest poza zasięgiem fiskusa, afera AmberGold to "pikuś"!
Ostatnio wyartykułowany program ekonomiczny przez Prezesa, to kompletna utopia, kto w to uwierzył jest chyba głuchy i ślepy. Obecnie Polska jest rajem dla polityków, ich układów i przekrętów, liczą się tylko koneksje i znajomosci, a obszar możliwości "załatwienia sobie" jest proporcjonalny do pozycji w polityce. Również jest odrębne "prawo" dla maluczkich i ustosunkowanych. 5 lat rządów PO, to zmarnowane lata, taka okazja przeprowadzenia radykalnych (pilnych i koniecznych)reform została bezpowrotnie zmarnowana przez paniczną obawę przed destrukcyjną opozycją!
Nie wezmę udziału w najbliższych wyborach,o ile nadal będzie obowiązywała obecna ordynacja wyborcza i statut "zawodowych" posłów i senatorów(tych ostatnich darmozjadów w ogóle nie powinno być).

W Tradycyjnym ZEROMIE zmusza sie dzieci do uczestnictwa w lekcjach religii. do tej pory bylo 2 ksiezy i katechetka , teraz 2 ksiezy i 2 katechetow. Przy tym zaden ksuadz nie prowadził lekcji , bo albo byl chory, albo mu sie nie chciało, albo mial za malo uczniow. arkusze organizacyjne powinny byc juz przygotowane na koniec roku szkolnego. Zerom upada coraz nizej . Moze zamiast etatow nic nie robiacych katechetow i pedagogow / tez dolozono 1/ dac pieniadze na kolka zainteresowan , korepetycje , bardziej wykorzystywac zajecia poza lekcyjne dla młodziezy / 19, 20 godzina nauczycieli/ Ale tam nauczycielce A.M , ktora nie powinna pracowac w tej szkole , bo nie zna podstawowych zasad pracy z mlodzieza daje sie wychowawstwo i to w klasie licealnej.Moze bedzie tez zmuszala uczniow do zmiany szkoly jezeli nie beda uczeszac na lekcje religii. A moze wreszcie beda lekcje etyki , o ktore zreszta rodzice upominaja sie od lat.Pani Dyrektor nie przychylna kosciołowi moze o to zadba. i wprowadzi etyke.

a jak mają wybierać etykę, jeśli zaplanowana jest na 9 godzinie lekcyjnej, a religia na 1, 2, 3 itd....

Głupoty piszesz XXX: etyka jest zamiast religii, więc jeśli religia jest na 1, 2,3 itd to etyka jest również na 1, 2, 3 itd. Jeżeli sobie zobaczysz na świadectwa szkolne to występuje tam przedmiot religia/etyka....

DOLNOŚLĄZAK. Problem jest i będzie trwał jeszcze długo. Ruch Palikota tego nie załatwi tu i teraz. Dobrze że zaistniał, wypełniając lukę konkretnego zapotrzebowania społecznego. Stopień wyedukowania społeczeństwa jest znacznie wyższy aniżeli 20 lat temu, u progu transformacji. Wtedy Kościół odgrywał ważną rolę wspierając "S". Był znaczącym ogniwem dokonujących się przemian ustrojowych. Dzisiaj zarówno "S" i Kościół odbieram jako wielki blamaż. Postęp naukowo-techniczny - z upływem czasu - będzie eliminował z życia publicznego zwolenników zjawisk metafizycznych.
Z kulturze społeczeństw wiara nigdy nie zostanie wyeliminowana. Daj Boże aby była kultywowana w miejscach do tego przeznaczonych. Placówki publiczne - w tym szkoły - nie powinny temu służyć.

Religia...wiara... wara od naszych sumień!!! Ktoś, dla kogo jedynym bogiem jest mamona nakazuje Wam wyrzeczenie się wiary. OK, tylko co daje w zamian?...NIC! Wiara to kwestia sumienia. Czyż nie jest wszystko jedno ilu katolików zostanie po tej "rzezi"??? Wszystko jedno, ważny jest indywidualny człowiek - jednostka, bo ona ma TYLKO jedno życie. Masa - społeczeństwo toczy swoje kamienie... CZŁOWIEK jest tu TYLKO raz... i dlatego powinien SAM decydować o sobie, a nie kierować się farmazonami wygłaszanymi przez naćpanego Palikota czy kreatury o nieokreślonej płci!

Jesteś, lub niedługo zostaniesz rodzicem. Nie zaliczasz się do osób wierzących. W każdym razie nie do mocno wierzących. Być może Twoja wiara jest jak morska fala – przychodzi i odchodzi – zależnie od potrzeb. Być może nie potrzebujesz pośredników w sukienkach, by rozważać dogmaty wiary. W każdym razie, jako, że nauka to potęgi klucz, kiedyś nadejdzie taki czas, że poślesz swoje dziecko do placówki edukacyjnej. Niestety, wśród wielu przedmiotów poszerzających wiedzę i umiejętności Twojego dziecka, znajduje się też przedmiot mający na celu pogrążenie Twojej pociechy w całkowitej ciemnocie. Tym przedmiotem jest oczywiście religia w wydaniu propagatorów Jedynej Słusznej Katolickiej Wiary. Przed Tobą położono czysty blankiet Oświadczenia rodziców w sprawie uczęszczania ich dziecka na lekcje religii rzymsko-katolickiej. Jeśli jesteś katolikiem okresowo wierzącym, czyli takim, który od czasu do czasu pojawi się w kościele z racji jakiegoś święta lub uroczystości, to raczej nie będziesz miał problemów z decyzją. Podpiszesz szybko i łatwo, by mieć spokój i sprawę z głowy, po czym spokojnie zasiądziesz z sześciopakiem piwa przed meczem w TV. Jeśli pomyślisz chociaż ułamek sekundy na ten temat, to Twoja konformistyczna natura szybko da Ci właściwą odpowiedź: „przecież dziecku się to przyda, jak potem weźmie ślub kościelny?”.

http://www.czarnymwczarne.pl/index.php/component/k2/item/41-czy-posylac-...