Dlaczego była to rekordowa impreza? W tegorocznych Dniach Pszczelarza wzięło udział blisko 1500 uczestników z kraju i z zagranicy.
Poza tym, warsztaty nie ograniczały się do teoretycznych wykładów, uczestnicy zwiedzili kilka pasiek w rejonie Sudetów Zachodnich. Zwiedzili też atrakcje turystyczne regionu.
Mogli przy okazji podzielić się doświadczeniami, porozmawiać o problemach związanych z hodowlą pszczół.
Sami mieszkańcy też mieli powody do radości. Mogli zakupić dowolny rodzaj miodu, uraczyć się nalewką albo wódką z miodem.
Komentarze (7)
..i z miodem pitnym ! Ludzie kochaja
ten trunek,bo tam jest alkohol !
~Szkoda,ze producenci ..NIE zostali
zaproszenie na ta *uroczystosc!
..mysle tutaj o PSZCZOLACH ! ;) *FAJNIE!
Jak to nie....? -ja tam byłam z koleżankami ale nasze skrzydełka nie lubią zimna więc szybko wróciłyśmy do naszych FAJNYCH uli....
Dobry miód [pitny] - nie jest zły.
Gdyby tylko pszczoły wiedziały, że na miodzie można zarobić, to nie wiem jak skończyłaby się ta impreza...
~OCH ..to boli ! ..Pszczolki mokre skrzydelka susza! Latac nie moga,a musza!
~OKRUTNIE ..jest to smutne,ze liczysz
zawatosc alkoholu ..w miodzie *slodkim !