To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Ostatnie pożegnanie Marii Krzystoszek

Ostatnie pożegnanie Marii Krzystoszek

Setki mieszkańców Karpacza zgromadziły się w kaplicy i na  cmentarzu komunalnym, aby oddać hołd i ostatnią przysługę Marii Krzystoszek (1929 - 2014). Osobie wyjątkowej i niezwykłej, kochanej matce, babci i prababci. Wspaniałej sąsiadce, wielkiemu przyjacielowi biednych i bogatych. Marię wszyscy zapamiętają jako kobietę radosną i uśmiechniętą, z dobrym słowem, codziennie życzliwą i otwartą na osoby potrzebujące pomocy i wsparcia. Kochała Boga, ludzi i życie.

Do miasta pod Śnieżką przyjechała z Bydgoszczy w 1952 roku. Pracowitością, dobrocią, sercem  i szczodrością zyskała wielkie grono przyjaciół. Sponsorowała różne lokalne i regionalne imprezy oraz uroczystości. W cukierni „Spokojna” rzeszę młodzieży doskonale nauczyła zawodu cukiernika. Była przykładem dobrego i sumiennego rzemieślnika. Działała w Cechu Rzemiosł Różnych, w Towarzystwie Miłośników Karpacza, w Związkach Kombatantów i Sybiraków oraz innych, śpiewała w  zespole „Aura”.

W wywiadzie, który na 50-lecie Karpacza przeprowadziły gimnazjalistki, jej wnuczka Magdalena Godyń i Ewa Dziobak powiedziała: - Dzięki ciężkiej pracy i oszczędzaniu mam już wszystko. Dorobiłam się. Jesień życia pięknie mi się ułożyła. Jestem szczęśliwa. Nie zamieniłabym Karpacza na żadne inne miejsce. Bardzo mi się tu podoba.

Wspomnienie o Marii Krzystoszek w nr 29 „Nowin Jeleniogórskich” z 22 lipca.

DSC_0001.JPG
DSC_0002.JPG
DSC_0003.JPG
DSC_0004.JPG
DSC_0005.JPG
DSC_0021.JPG
DSC_0025.JPG
DSC_0026.JPG
DSC_0027.JPG
DSC_0028.JPG
DSC_0029.JPG
DSC_0032.JPG
DSC_0034.JPG
DSC_0059.JPG
DSC_0063.JPG
DSC_0065.JPG
DSC_0066.JPG
DSC_0067.JPG
DSC_0072.JPG
DSC_0077.JPG
DSC_0079.JPG
DSC_0080.JPG
DSC_0081.JPG
DSC_0082.JPG
DSC_0083.JPG
DSC_0085.JPG
DSC_0086.JPG
DSC_0088.JPG
DSC_0089.JPG
DSC_0091.JPG
DSC_0093.JPG
DSC_0095.JPG
DSC_0098.JPG
DSC_0099.JPG
DSC_0100.JPG
DSC_0103.JPG
DSC_0106.JPG
DSC_0107.JPG
DSC_0111.JPG
DSC_0113.JPG
DSC_0116.JPG
DSC_0119.JPG
DSC_0121.JPG
DSC_0125.JPG
DSC_0129.JPG
DSC_0133.JPG
DSC_0135.JPG
DSC_0138.JPG
DSC_0141.JPG
DSC_0143.JPG
DSC_0147.JPG
DSC_0154.JPG
DSC_0155.JPG

Komentarze (14)

I po co te zdjecia?

za jej czasow to byly smakolyki w cukierni...

fajna kobieta pełna uroku i z klasa uwielbiam rolade z bita smietaną lub torcik bezowy rewelka a co jest niedobre w tej kawiarence wszystko zawsze świerze i pyszne, bedzie brak Pani Marii

Krem sułtański - palce lizać

mijają lata... wszystko się zmienia... ale mieć TORT od Krzysztoszkowej bezcenne... lokalna tradycja, która trwa... i pełen szacunek!

Pani Maria ,zawsze miała wiele ciepła dla innych, nikt o niej nigdy nie mówił źle, smaku rolady kto jej raz spróbował,nikt nigdy nie zapomni !!!!

SERDECZNE WSPÓŁCZUCIA DLA CAŁEJ RODZINY PANI MARII.
BYŁA WSPANIAŁYM CZŁOWIEKIEM

Do Anonima!!!! - Zdjęcia są po to, aby ci, którzy nie mogli uczestniczyć osobiście w pożegnaniu Pani Marii, choć w taki sposób mogą ją pożegnać.
KTO NIE CHCE NIECH NIE OGLĄDA!!!!!!!!!!!!!

@IRENA - duzo czasu zajmuje wymyslenie takiej bzdury??

Misiek ! niema ludzi zastąpionych----mamy Elunie.

WIELKA KOBIETA

Mysle , ze taki portal powinien znac sie na prawie prasowym I jego pochodnych.
Czy aby wszyscy uczestnicy ceremoni widoczni na fotkach wyrazili zgode na publikacje ich wizerunku. Osobiscie nie wiem , czy jest taka koniecznosc , ale nie chcialbym , aby mnie fotografowanoa przy takich okazjach.
Oczywiscie zgadzam sie ,ze kto nie chce niech nie oglada , ale moze ktos nie chce , a go pokazuja.

Większość Karpaczan przychodzi na pogrzeb, aby się napatrzyć, a nawet schludnie nie potrafią się ubrać. Przyzwoitość nakazuje, aby na pogrzebie wystąpić w stroju czarnym lub ciemnym. Nie ładnie.