To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Podpalacze samochodów stanęli przed sądem

Prokuratura Rejonowa w Jeleniej Górze skierowała do Sądu Rejonowego w Jeleniej Górze akt oskarżenia przeciwko trzem mieszkańcom Karpacza. Odpowiedzą oni m.in. za podpalenie kilku samochodów.

Oskarżeni to 23-letni Oskar L., 25-letni Adrian Ł. i 22-letni Michał K. Prokuratura zarzuca im sprowadzenie zagrożenia życia lub zdrowia wielu osób i mieniu w wielkich rozmiarach. Wszystko przez sprzeczkę w barze.

 

Chodziło o głośne podpalenie czterech samochodów w Borowicach. Pisaliśmy o tym na naszych łamach.

Do zdarzenia doszło 17 sierpnia. Oskar L. i Michał K. w jednym z lokali w Karpaczu pili alkohol. Pomiędzy nimi a grupką przyjezdnych mężczyzn doszło do sprzeczki a następnie szarpaniny. Mężczyźni ci pochodzili prawdopodobnie z Wrocławia. Michał K. doznał niegroźnych obrażeń ciała.

 

Grupa przyjezdnych oddaliła się, prawdopodobnie w kierunku Borowic. Poszkodowani razem z Adrianem Ł. ruszyli niedługo potem z odsieczą.

– Udali się do Borowic samochodem marki BMW. Po drodze na stacji paliw zakupili benzynę. Około godziny 4. na parkingu usytuowanym przy posesji nr 53 w Borowicach zauważyli cztery samochody osobowe na wrocławskich tablicach rejestracyjnych. Były to samochody należące do osób nie związanych z zajściem w barze w Karpaczu. Sprawcy nie sprawdzili tego, ale polali je benzyną a następnie podpalili – informuje Violetta Niziołek, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze.

 

Samochody stały tuż przy budynku mieszkalnym. W wyniku pożaru doszło do nadpalenia części dachu. W budynku tym w chwili pożaru znajdowało się łącznie 13 osób, w tym pięcioro dzieci. Na szczęście, sprawna akcja straży pożarnej zapobiegła tragedii.

Jak wyliczyli śledczy, mężczyźni spowodowali straty w łącznej wysokości 143 tysięcy złotych.

W wyniku czynności okazało się, że Oskar L. kilka dni wcześniej włamał się do dwóch samochodów volkswagena T4 i T3 i ukradł z nich przedmioty o łącznej wartości prawie 3 tysięcy złotych. Podczas przeszukania jego mieszkania znaleziono u niego ziele konopi indyjskich.

 

Oskar L i Adrian Ł. przesłuchani w charakterze podejrzanych przyznali się do popełnienia zarzucanych im czynów i złożyli wyjaśnienia w których opisali przebieg zdarzeń. Michał K. przyznał się do stawianego mu zarzutu ale skorzystał z prawa do odmowy składania wyjaśnień.

Oskar L. i Michał K. byli już wcześniej karani.

Proces w tej sprawie się już rozpoczął, najbliższa rozprawa odbędzie się 22 stycznia.

Komentarze (6)

no to sie ustawili na całe życie buahahahaha

ciekawość mnie rozpiera ileż to dostaną za taki "chwalebny"czyn, a może będą niewinni?

Oby dostali długi wyrok... Takich osób nie potrzebujemy w społeczeństwie.

Patologia na maxa.
Do obozu pracy z takimi.

Szkoda ze tylko nie tym co trzeba...

Kolejny portal zacofany bo sprawa już była a chłopaki już są w domach