To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Pokażą "Siłę mieszkańców" w wyborach samorządowych

Paweł Wilk

Paweł Wilk, prywatny przedsiębiorca, właściciel elektrowni wodnej na Bobrze w Jeleniej Górze, jest kandydatem na prezydenta miasta w nadchodzących wyborach samorządowych z ramienia ruchu społecznego „Siła mieszkańców”. Po obecnie urzędującym prezydencie, Marcinie Zawile z PO, to drugi kandydat, który oficjalnie zgłosił  zamiar walki o fotel prezydencki.

Lider ruchu i jego założyciele zaprezentowali dziś ogólne założenia, z jakimi do wyborów chce przystąpić organizacja.

- Półtora roku temu spotkało się 29 osób niezadowolonych z tego, w jaki sposób rozwija się nasze miasto. Nie chcemy tylko narzekać. Postanowiliśmy wykorzystać ten czas na opracowanie kompleksowego programu zmian w Jeleniej Górze – mówi Łukasz Trześniewski, jeden z założycieli „Siły mieszkańców”.

Autorzy inicjatywy nie chcieli organizować się w stowarzyszenie lub fundację uważając, że formuła ruchu społecznego daje szersze pole do działania.

- Dotychczas mieszkańcy mogli wybierać z ofert w pakiecie fast food'owym – tylko to, to lub to. My pokazujemy, że są jeszcze inne warianty. Zapraszamy do współpracy wszystkich tych, którzy chcą zmian w mieście, którzy chcą tu pracować i żyć. My nie idziemy po władzę tylko po to, by pracować, by wykonać konkretne zadania – zaznacza Paweł Wilk, kandydat ruchu na prezydenta miasta.

Według niego w Jeleniej Górze potrzeba przede wszystkim zmiany sposobu zarządzania miastem oraz zwiększenia wpływu mieszkańców na   sprawy miasta.

- Miasto musi przede wszystkim wspierać lokalnych przedsiębiorców, bo to oni dają miejsca pracy i płaca podatki. Uważamy, że realne jest utworzenie w mieście w pewnym okresie nawet 15 tysięcy nowych miejsc pracy – dodaje P. Wilk.

Działacze ruchu „Siła mieszkańców” przekonują, że mają kompleksowy program zmiany wszystkich obszarów działalności miasta i że stawiają na „nową jakość samorządności”.

Jednym z jej przejawów ma być usprawnienie administracji i większe jej otwarcie na potrzeby mieszkańców. Działacze ruchu twierdzą, że jednym z hamulców w rozwoju miasta jest przewlekłość postępowań administracyjnych zmierzających, np. do wydania pozwoleń na budowę.

- Nie widzimy potrzeby rozbudowy dużych sieci handlowych. Jest wiele lokalnych firm, które z powodzeniem mogą działać na rynku – uważa jeden z założycieli ruchu, Mieczysław Gawryjołek.

- W urzędzie miasta jest mnóstwo ludzi, których chce się robić. Ja poznałem tych ludzi, znam część wiele lat. Wiem, że oni są przytłamszeni tą strukturą i systemem, który teraz jest. Im wystarczy tylko pozwolić rozwinąć skrzydła – dodaje P. Wilk.

Według niego głównym problemem Jeleniej Góry jest ucieczka młodych osób z miasta. Powodem tej sytuacji, oprócz braku pracy i perspektyw jest też „brak ducha miasta”. „Siła mieszkańców” zapowiada uruchomienie pakietu dla młodzieży, która da jej narzędzia do samorealizacji. O kolejnych konkretach i założeniach programu wyborczego „Siła mieszkańców” ma mówić na kolejnych konferencjach prasowych. Ruch zamierza obsadzić kompletne listy wyborcze do rady miasta we wszystkich okręgach.

PAWEŁ WILK
Kandydat ruchu „Siła mieszkańców” na prezydenta Jeleniej Góry. Od urodzenia jeleniogórzanin, 49 lat, żonaty, dwoje dzieci. Pracował w wielu firmach, kilka z nich zakładał, m.in. agencję reklamową, serwisy elektroniczne. Kilkanaście lat temu wspólnie z ojcem wybudował i uruchomił elektrownię wodną na Bobrze. Działał w organizacjach wytwórców odnawialnych źródeł energii. Angażuje się w działalność charytatywną. Swoich sympatii politycznych nie zdradza, dodaje tylko, że lokują się w centrum.

IMG_2011.JPG
IMG_1923.JPG
IMG_1926.JPG
IMG_1932.JPG
IMG_1937.JPG
IMG_1944.JPG
IMG_1983.JPG
IMG_1992.JPG
IMG_2002.JPG

Komentarze (140)

Jeśli zaprasza się wszystkich mieszkańców, to znaczy nie mają panowie nic do powiedzenia, oni tylko chcą... albo ma się samemu pomysł i bierze odpowiedzialność, a nie liczy na innych i ich pomysły będzie się powielać, aby na innych plecach dość do szczytu :(((

Zastanawia mnie pojęcie zielonej wyspy. Jeżeli Państwa zamiarem jest przesadne dbanie o ekologię i stworzenie z Jeleniej Góry rezerwatu? Rozumiem, że dalsze części programu SM zostaną przedstawione później, ale na tą chwilę wygląda na to, że proinwestycyjna ta organizacja nie jest. Jak tu budować drogi i nowe budynki, skoro mamy mieć zieloną wyspę? Jak stworzyć 15 000 (przemilczam) miejsc pracy, skoro sytuję ". Klub promuje: ekologię, zdrowy styl życia, korzystanie z uroków przyrody, przywracanie zieleni w przestrzeni betonowych miast, a także popularyzuje ideę Zielonej Wyspy na całym świecie."

Zielona Wyspa to pojęcie o szerokim rozumieniu - Zielony to kolor nadziei, a wyspa? W tej kałuży pełnej politykierstwa, koalicji, wydzierania sobie władzy, stołków etc, my jesteśmy wyspą, jesteśmy ponad to.
Poza tym nazwa wpadła przy okazji :)
Przy mojej elektrowni jest smażalnia "Zielona Wyspa" i nazwa się nam spodobała.
Ekologia jest sensowna, o ile współgra z szerszym społecznym kontekstem. W Paryżu, Berlinie o zieleń się dba szczególnie a jakoś nie zauwazyłem, żeby to hamowało rozwój :)
Wszystko może się udać, tylko trzeba to robić z głową :)

ehhh czlowieku..... juz gadasz jak polityk. Slodko, ogolnikowo i bez konkretow. Ja dobry ponad podzialami, szlachetny - oni zli. Wszyscy znaja te bajeczke. Umiesc na stronie www konkrety, o ktory wspominasz a nie balamuc na spotkania jak sprzedawca garkow po 4 tys.

Na jakim świecie żyjesz człowiecze? ;))...akurat nazwa "Zielona Wyspa" kojarzy się ludziom, niektórym z całą pewnością, z Wyspą Zieloną premiera Donalda Tuska, on to bowiem powiedział,że kraj nasz stanie się jak "Zielona Wyspa" a jak jest każdy widzi ;D. Dlatego ta zielonkawa granica na mapie nijak się ma moim zdaniem do sielanki, a kojarzy się z dziwnymi rządami. Kto Wam wymyślał pijar? Ktoś tę stronę stworzyć musiał, z czcionką wołami wypisaną? Kto zasugerował Zieloną Wyspę? Jeśli już na poważnie myślicie o polityce i o naszym mieście, to traktujcie swoich wyborców również na poważnie, a nie wciskajcie ludziom pseudo polityki i pustych haseł z fotami z darmówek!

Jestem politykiem od kilku ładnych lat.Muszę powiedzieć, że polityka to jest najpiękniejszy zawód.Ludzi można robić w konia, a oni nadal zadają pytania "kiedy to, kiedy tamto". Osobiście robię na was pieniądze i ko**** wam obiecywać.Mam około 4tys. - w Polsce to luksus.Obiecuję, że będę wydawał swoją wypłatę tylko na przyjemności.

Pan Gawrjołek - z firmy od opieki nad zielenią Parku Zdrojowego?

Tragedia

''Lider ruchu i jego założyciele zaprezentowali dziś ogólne założenia, z jakimi do wyborów chce przystąpić organizacja.'' A lider i kompania to nie wiedza jak sie ubrac stosownie do okazji? Pelny profesjonalizm a la Jelenia Gora he he

Wstali spod murku pod sklepem i zalozyli ''ruch''. Tak to wyglada.

Poczekamy, zobaczymy, zawsze to jakaś odmiana...

... "nikt wam tyle nie da, co ja obiecam" - zawsze aktualne hasło "producentów kiełbasy wyborczej"...

Większość komentarzy wygląda na wpisy gimnazjalistów, którzy szpanują przed rówieśnikami swoimi wypocinami. Prawda jest taka, że po wielu "partyjniakach", którzy najlepiej umieli tylko PSUĆ - koniecznością jest przewietrzenie naszej Kotliny od "partyjniactwa" a ten kandydat spełnia ten (i nie tylko ten) warunek. Życzę powodzenia i trzymam kciuki!

... e tam, podpieranie się dorobkiem ojca, brak doświadczenia w działalności samorządowej, brak konkretnych założeń - same ogólniki, obietnice i chęci nie wystarczą ... ale jestem za, jeżeli tylko odbierze głosy kandydatowi z PIS...

Czyli ma pozytywne tradycje wywodzące się wprost od korzeni przodków, posiada doświadczenie samorządowe ale ze strony prowadzenia biznesu. Konkrety w postaci dialogu.... jestem za bo odbierze głosy innym i PiS w końcu będzie miał swego Prezydenta. W końcu wygra porządny kandydat:):):)

'' a ten kandydat spełnia ten (i nie tylko ten) warunek.'' moze jasniej i poparte przykladami - konkretnymi.

Najlepiej narzekać, krytykować, zmieszać z błotem .....i czepiać się bliskich, takie tam ble ble ble ble... Ludzie - co sie z Wami dzieje???

Każdy narzeka że jest źle - ale czy KTOŚ z tych żałosnych malkontentów robi COKOLWIEK aby to zmienić????

Otóż NIE

Najlepiej wieszać psy na ludziach którzy chcą coś zrobić, zmienić...Najlepiej obsypywać wyzwiskami i jeszcze na domiar tego podpisać się śmiesznym nickiem...bo przecież odwagi brak...tchórzostwo!!!

Jestem na tak.....trzymam kciuki !!!!

PS

Panie Pawle
- Pan się nie potrafi golić?
- Pan nie ma profesjonalnej strony internetowe?
- Pańscy współpracownicy nie ubrali się stosownie na spotkanie?
- Pański garnitur nie został zaprojektowany przez Armaniego? Gucciego?
- Na spotkaniu nie miał Pan krawata????
- Nie przyjechał Pan na konferencję limuzyną????

JAKA SZKODA :)

... Kamila za bardzo się emocjonujesz - jest takie powiedzenie "jak cię widzą, tak cie piszą" - skoro Pan Kandydat niewiele miał do powiedzenia na swojej konferencji, to niestety inne zagadnienia znajdą odniesienie w komentarzach...do pewnych spraw trzeba się lepiej przygotować - przecież to nie są wybory na przewodniczącego klasy tylko Prezydenta Miasta... a ja życzę sobie żeby reprezentowała mnie osoba dobrze przygotowana merytorycznie, posiadająca doświadczenie, mająca wizję i konkretne plany ale także potrafiąca dbać o pozostałe szczegóły...w końcu to MY MIESZKAŃCY zatrudnimy kolejnego prezydenta...

Bez jaj. Przecież taka nieogolona twarz jest szczytem mody-jest powiedzenie"nie szata zdobi człowieka"-Pan Kandydat posiada także dużą moc przesłania pozawerbalnego-jego wygląd mówi że "nie słowa, nie wygląd a czyny świadczą o człowieku". Przyszedł na spotkanie odpowiednio przygotowany. Przecież to nie wybory na przewodniczącego klasy. Jako biznesmen posiada odpowiednie merytoryczne przygotowanie, nie garniturek świadczy wszak o wiedzy, doświadczeniu i merytorycznym podejściu. Wygląd w tym przypadku mówi wszystko, nie pozory ukryte pod szatą, lecz zgrabny luz i profesjonalizm powinien wybijać się na plan pierwszy. Wszak to MY MIESZKAŃCY zatrudnimy kolejnego prezydenta i nie damy się zwieść ładnie opakowanym pozorom.

... zgadzam się tylko z jednym - bez jaj. Nie każdy musi silić się na "bycie modnym" - brak wyczucia w tym przypadku świadczy o braku estetyki. Ta bródka nie pasuje, nie dodaje żadnego uroku, dzięki niej Pan Kandydat wcale nie jest modny tylko pretensjonalny, bez wyczucia wieku i sytuacji. Jeżeli chciał uzyskać efekt pozawerbalny, to raczej chybił. Czyli nie przyszedł na spotkanie odpowiednio przygotowany. Oczywiście nie są to wybory na przewodniczącego klasy dlatego każdy świadomy wyborca będzie oczekiwał spójności od każdego kandydata w tym co robi z tym co mówi. Brak konkretnych założeń , programu, wizji, dotychczasowych osiągnięć nie przekonują do głosowania a obietnice, myślenie życzeniowe, przerost ambicji świadczy o amatorszczyźnie, braku dbałości o wszystkie płaszczyzny, braku spójności - wszak "diabeł tkwi w szczegółach".
Nie każdy kto prowadzi działalność gospodarczą od razu jest biznesmenem, tak samo nie każdy kto już jest tym biznesmenem, ma odpowiednie przygotowanie merytoryczne, bo co oznacza to pojęcie ? Jakiej merytoryczności oczekują wyborcy? Budowania elektrowni wodnych, znajomości elektryki, poligrafii, zatrudniania czterech pracowników, umiejętności rozliczania sie z urzędami? Bez jaj.
"Wygląd w tym przypadku mówi wszystko" - pozory ukryte pod luzackim, pretensjonalnym stylem wybijaja sie na plan pierwszy. Wszak to MY MIESZKAŃCY, jesteśmy świadomymi wyborcami i nie damy sobie po raz kolejny wcisnąć towaru z dolnej półki i będziemy na każdym etapie weryfikować poszczególne kandydatury.

Ale mi zaimponowałaś? Ale wywód?

Czy Pani Kamila to żona pana Wilka - fryzjerka? Dlatego takie emocje?

No wlasnie - SZKODA. Szkoda, ze za polityke biora sie amatorzy nie majacy pojecia o tym, ze w zyciu aby cos osiagnac trzeba byc PROFESJONALISTA w kazdym calu. Juz od pierwszego razu widac chocby po rozchlestanych koszulach szacunek dla ludzi. Pomijam ogolnikowe i wykretne odpowiedzi nic nie wnoszace do tematu. Dobre dla naiwnych gimnazjalistow. To takie zywcem wziete z poczatku lat 90tych.
Pierwsze wrazenie - porazka.

wszedłem sobie na ich stronkę,

stały schemat skrócony do 2 punktów:

1. "jest źle, popatrzcie jaka jest nędza, nic nie działa"
2. "ale my may coś czego inni nie mają (???) mamy nasz program: Nowa jakość samorządności!,Miasto równych szans!, Miasto innowacji (Smart City)!, Nauka, Edukacja, Kultura!, Sport i Rekreacja! (wow czad... ?!?!?!?)

Tak poważnie to przydało by się więcej wiedzieć o ludziach, bo za duzo mi sie szukać nie chciało, ale jeden od elektrowni wodnej, drugi cos tam przenosi na nosniki cyfrowe z papierowych jak sie domyslam (odkrywcze jak na 2014 rok...)i chyba w PECu pracowal, reszta tzw nowe twarze. Bo slogan wyborcy "potrzebują nowych nieskażonych" zazwyczaj konczy sie albo na palikotowcach albo na korwinistach czyli im dalej w las tym bardziej ciemno.
Cos mi sie wydaje że takie inicjatywy polegaja na tym żeby żadnych wyborow nie wygrac tylko po to zeby potem byc zapleczem dla juz jakiejś partii działającej. Pytanie jakiej, za co i dlacsego ????????????

wina_tuska

A mi coś się wydaje, że pytanie, jakie postawiłby myslący dorosły człowiek brzmi:
- Jak wy to zrobicie?

Bo słuszności założeń jakoś nie podważyłeś.
Pomijam typowe ataki ad personam, bo to przecież nie są argumenty, tylko zwykłe złośliwości :) a na te jestem przygotowany.
Kiedy podejmowałem decyzję o kandydowaniu przyjaciele mi mówili, że znajdą się tacy... ludzie. Malkontenci, anonimowi opluwacze, czepiający się brody, krawata, butów a nie mający pojęcia o niczym więcej...
Dlatego to pomijam.
A jak to zrobimy?
O tym na następnych konferencjach :)
Zapraszam

nie mam w zwyczaju atakować kogoś ad persona, chyba że śmierdzi od niego tanim populizmem zabarwionym treściami narodowymi (wiadomo o która partie chodzi...)

Co do punktów programu to wszyscy maja taki sam (tak samo dobrze brzmiący rzecz jasna, no może nie każdy napisałby smart city...)

Dlatego spytałem o ludzi, bo jeśli wiem że ktoś osiągnął w jakiejś dziedzinie sukces (biznes, nauka itp,) tzn że facet miał plan i osiągnął cele, ale jeśli widzę że facet po skończeniu studiów (a znam gościa z widzenia z UE) imał się kilkunastu zajęć, i teraz do głowy przyszła mu " szlachetna inicjatywa samorządowa", to stąd moje wątpliwości co do szczerości przedsięwzięcia i kwalifikacji.

Ja nie jestem typowym opluwaczem, ale hasło 15 tys miejsc pracy w JG (w której bezrobocie to 8 % - ok 2200 mieszkańców) kojarzy mi się tylko z bilionem zlotych i 3 mln mieszkań wiadomo w czyim wykonaniu.

wina_tuska

Cóż, ja nie mam w zwyczaju atakować NIKOGO ad personam.

Co do punktów programu, to nie wszyscy mają taki sam. Od 20 lat ci co przedstawiają programy wyborcze i co dostają się do władzy NIE REALIZUJĄ ICH.
To się nazywa "kiełbasa wyborcza"
I nikt za to nie odpowiada.
Nikt ich nie rozlicza.
Dlaczego?

Prowadząc własne przedsiębiorstwo człowiek szybko uczy się że każdy za błąd płaci osobiście.

Dlatego ja nie należę do tych "wszystkich".
Nie wiem, co Pan robi w życiu, czy się Pan utrzymuje z własnej pracy, czy prowadził Pan kiedyś firmę, ale każdy przedsiębiorca i każdy pracownik wie, że za swoje błędy, za niedotrzymane obietnice się ODPOWIADA.
A jak odpowiadają politycy?
Od 20 lat wciąż żonglują między sobą miejscami. Obiecują i robią swoje. Zwykle aktywni stają się w 4 roku kadencji.

A co do 15 tysięcy miejsc pracy...
W Jeleniej Górze obecnie mieszka nie więcej niż 70 tysięcy ludzi. Kiedyś to było prawie 100 tysięcy.
Częśc zameldowanych nawet nie rejestruje się w UP, bo niby po co? Po 500 zł przez pół roku i upokarzające procedury?
Nie. Oni wyjeżdżają.
Stąd to iluzorycznie niskie bezrobocie.
W Jeleniej Górze standardem jest minimalna krajowa.
Kiedy da Pan (ja dawałem, i moi przyjaciele też) ogłoszenia poszukując pracowników natychmiast ma pan KILKADZIESIĄT zgłoszeń bardzo często ludzi z bardzo wysokimi kwalifikacjami proszącymi o jakąkolwiek pracę.
Zna Pan TĄ STATYSTYKĘ?
Rozmawiał Pan z TYMI ludźmi?
Bo ja tak.

Dlatego 15 tysięcy miejsc pracy to miejsca w mieście, które wraca do 100 tysięcy mieszkańców, rozwija się i tętni życiem.
W pustym mieście rzeczywiście brzmi to dość... perspektywicznie :)
Ale my chcemy Jelenią Górę zmienić.
Zapraszam do współpracy :)

Populistyczne gadanie aby gadac. Nic, ale to nic z tego nie wynika. Kazdy moze sobie zadac pytanie i na nie odpowiedziec wg wlasnego widzi mi sie. Ze odpowiedzialnosc, realizacja, statystyki. No i ? Co autor mial na mysli? Za to na koniec entuzjazm - MY zmienimy miasto. Juz padaly wczesniej pytania ''jak'', ''w jaki sposob?'' ale zamiast odpowiedzi bylo zaproszenie na spotkanie i jakies mgliste ogolniki jak wyzej.
NIC KONKRETNEGO. Puste slowa.

A ilu z tych wysoko wykwalifikowanych dostało u Pana pracę? Panie przedsiębiorco? W jaki sposób Pan zapłacił za swoje błędy - hipotetycznie- jeśli takowe były w Pana przedsiębiorstwie? Kto u Pana prowadził księgowość, czy Pan osobiście, bo się Pan zna, czy wynajmował Pan firmę? (zastanawiam się czy Pan ma prawdziwą wiedzę przedsiębiorcy, czy podpiera się innymi fachowcami). Nadal nie potrafię uwierzyć w to, że 15 tys. ludzi otrzymałoby pracę, gdy zwyciężycie...Proszę Pana nie znam nikogo kto przez upokarzające procedury zrezygnuje z 500 zł. Czy Pan zna ludzi i wie o czym mówi? I na koniec, czy zatrudnieni przez Pana ludzie zarabiali w miarę możliwości przyzwoicie, czy za minimalną krajową?

... Panie Kandydacie, czytam te Pana odpowiedzi pełne insynuacji, emocji, wygórowanych ambicji i myślę sobie, że brakuje Panu argumentów, życiowego doświadczenia i zwyczajnie klasy... proszę mierzyć siły na zamiary...

Szanowna Niezależna,
insynuacji?
A w którym momencie padły jakieś INSYNUACJE?
Emocje tak, to oczywiste. Żyję tu, mam tu rodzinę. To dziwne, że przejmuję się tym miastem? Chyba nie :)

Argumentów? A w którym momencie zabrakło mi argumentów? Proszę o wskazanie, bo osobiście nie mam takiego wrażenia :)

Klasy?
Po czym Pani wnosi brak klasy?

Mam wrażenie, że Pani zarzuty są bezpodstawne. Jednak uszanuję Pani wypowiedź i chętnie się do niej odniosę, jeśli wskaże Pani źródła swoich wątpliwości.
Pozdrawiam :)

"niezależna"-startuj!!! Przecież Ty wiesz wszystko. Jesteś najlepsza. Masz doświadczenie, profesjonalne podejście i wszystko wiesz lepiej. No i ta "niezależność".

JESLI TEN GOSĆ OD PRYSTROMA TO MOJEGO GŁOSU NIE MA. PRYSTROM JUŻ I TAK UWSTECZNIŁ TO MIASTO SWOIMI DONIESIENIAMI DO SADU O ZŁOCZYNIENIU GALERII HANDLOWYCH NA KILIŃSKIEGO. TO PRZEZ DZIAŁANIA PRYSTROMA NEI MAMY W JELENIEJ GÓRZE NAWET JEDNEJ PORZĄDNEJ GALERII BO WIECZNEI MU COS NEI PASOWAŁO I TERAZ PLAC PO TARGOWISKU STOI ZAROŚNIĘTY A TAK MOGŁA BYĆ PIĘKNA GALERIA WKOMPONOWANA W DEPTAK

...

- insynuacje :

"A mi coś się wydaje, że pytanie, jakie postawiłby myslący dorosły człowiek brzmi:
- Jak wy to zrobicie? "

- insynuacja - oponent nie jest myślącym, dorosłym człowiekiem;

" Pomijam typowe ataki ad personam, bo to przecież nie są argumenty, tylko zwykłe złośliwości.

- insynuacja - oponent nie używa argumentów a jego komentarz jest "typowym", złośliwym atakiem ad personam;

" Kiedy podejmowałem decyzję o kandydowaniu przyjaciele mi mówili, że znajdą się tacy... ludzie. Malkontenci, anonimowi opluwacze, czepiający się brody, krawata, butów a nie mający pojęcia o niczym więcej."

- insynuacja - oponenci z góry są uznani za malkontentów, anonimowych opluwaczy, czepiających się brody, krawata, butów i nie mających pojęcia o niczym więcej... ergo - tylko poplecznicy są przeciwieństwem i mają o wszystkim pojęcie...

Wystarczy ? To tylko dotyczy jednego Pana wpisu, bez analizy pozostałych czyli uzbierałoby się tego o wiele więcej...

Emocje - każdy kandydat musi panować nad emocjami, niedojrzali emocjonalnie nie mają szans na szersze poparcie, bo staja się zwykłymi demagogami i populistami...

Argumenty - tego chyba nie trzeba komentować, bo Pan nie potrafi się nimi posługiwać...

Brak klasy - wszystko : od stylu wypowiedzi, poprzez brak umiejętności zjednywania sobie oponentów, do zwykłej sympatii, której nie potrafi Pan wzbudzić...

Jest Pan bez szans w najbliższych wyborach ale uszanuję Pana decyzje o kandydowaniu.

Pozdrawiam

Ale mądrości. Nu, nu, nu? Skopiowałem sobie te myśli w folderze o nazwie "złote myśli niezależnej". Szczególnie ta o emocjach. A ta o atakach ad personam? Co za zasób słownictwa, jaka erudycja i kunszt sprawnego posługiwania się słowem. Ad personam, hm, hm, hm.

Szanowna Niezależna...
Co prawda myślałem, że sugeruje Pani insynuacje w moich wypowiedziach w mediach i programie, a nie w komentarzach, ale OK. Postaram się odnieść do podanych przykładów.

1
""A mi coś się wydaje, że pytanie, jakie postawiłby myslący dorosły człowiek brzmi"
Dotyczy słów:

"Cos mi sie wydaje że takie inicjatywy polegaja na tym żeby żadnych wyborow nie wygrac tylko po to zeby potem byc zapleczem dla juz jakiejś partii działające"

To zdanie jest nacechowane brakiem spójnego i dojrzałego myślenia, a nie myślenia w ogóle.
Jakie bowiem są logiczne przesłanki do twierdzenia, że nasza inicjatywa polega na tym, żeby wyborów nie wygrać?
Jak myśląc i rozumując można wyciagnąć taką konkluzję skoro się nie zna autorów inicjatywy, ich argumentów, dzieła, zamiarów?
To typowy bezpodstawny, nieprzemyślany, niedojrzały zarzut.
Nieprzemyślany/bezmyślny - jest brak myślenia.
Niedojrzały - polega na wrzucaniu byle czego, pustym oskarżaniu i absurdalnych domniemaniach. Dorosły, w rozumieniu dojrzałości intelektualnej, człowiek tak nie robi.
To były podstawy do mojego twierdzenia, zatem nie jest to insynuacja
"«niezgodne z prawdą przypisywanie lub wmawianie komuś pewnych postępków, myśli bądź intencji» " (PWN)
Za to, co zabawne, nie odnosi się Pani do słów, na które odpowiedziałem, które są już wzorcem insynuacji.
Czy to jest w porzadku?

2
" oponent nie używa argumentów..."
Argument - «fakt lub twierdzenie przytaczane dla uzasadnienia lub obalenia jakichś tez lub decyzji» (PWN)
Może mi Pani wskazać jakieś argumenty ad rem użyte przez oponenta?
Póki co takich nie znalazłem, zatem znów nie jest to insynuacja a fakt.

3.
"oponenci z góry są uznani za malkontentów,"
Nie wszyscy, szanowna Niezależna, nie wszyscy. Napisałem, że "znajdą się tacy" Co znaczy, że wśród oponentów znajda się malkontenci. Patrząc na niektóre komentarze chyba nie muszę tego udowadniać źródłami? :)
Znów fakt. Pani, prawdopodobnie przez nieuwagę, po prostu przeoczyła, że nie mówiłem o WSZYSTKICH oponentach, a wyłącznie o jakiejś ich grupce.

Następne punkty są wynikiem powyższych błędnych Pani założeń, więc nie będę ich komentował zgodnie z zasadą, że fałszywe założenie rodzi fałszywe konkluzje.

Emocje - a czy ja nie panuję nad emocjami? Czy kogoś wyzywam, czy może atakuję? Broniony po prostu staram się być rzeczowy. Jeśli to jest wadą to tak, mam wady :)

Argumenty - znów dziwne odniesienie. Mi brak argumentów? Czy raczej tym, którzy mnie atakują? :)

Brak klasy - ten zarzut jest tak wysoce zindywidualizowanym pojęciem, że trudno go skomentować. Pozostawię to zasadzie - de gustibus non est disputandum.
Dziękuję za uszanowanie mojej decyzji.
Szacunek do drugiego człowieka to towar wciąż deficytowy i należy cenić każdy jego przejaw.
Pozdrawiam.

''Mi brak argumentów? Czy raczej tym, którzy mnie atakują?'' - to nie byl atak, po prostu zadali pytania i dostali pokretne i jalowe odpowiedzi. Piekna wizytowka.

... Panie Kandydacie :

Czytanie ze zrozumieniem jest podstawową umiejętnością człowieka logicznie myślącego - ja niczego nie sugeruję, wczytuje się w to co Pan napisał i wyciągam wnioski.
Każdy z komentujących ma prawo do własnych przemyśleń, ocen i konkluzji także tych kwestionujących tę inicjatywę, to podstawowe prawo każdego świadomego mieszkańca. Błędem jest dzielenie uczestników forum na tych, którzy Pana "atakują" według Pana oceny oraz tych, którym dziękuje Pan "za dobre słowo". Kompletnie dyskwalifikująca jest stwierdzenie, że " jestem świadom, że te głosy, które opluwają starając się usilnie zdeprecjonować moją osobę, to są zawodowi opluwacze, robią to niejako... nomen omen :)), z urzędu. Nie przejmuję się nimi." Skoro Pan nie przejmuje się potencjalnymi wyborcami, to taki sam będzie feedback. Czyli brak klasy udowadnia Pan każdym kolejnym wpisem, dostarczając nowych argumentów.
Zabawne jest podpieranie się definicjami ogólnie znanych pojęć, natomiast pretensjonalne jest używanie sentencji po łacinie - świadczy to o braku pewności w zakresie wiedzy i potrzebie asekuranctwa w obronie własnej postawy.
Emocjonalność, brak zdroworozsądkowego podejścia, tworzenie podziałów wg osobistych kryteriów a w końcu nieumiejętność zjednywania sobie innych są płaszczyznami, które już na starcie przesądzają o Pana porażce.
Nie jestem ani pracownikiem ratusza ani tym bardziej zwolennikiem PO ani innej partii więc proszę niczego nie insynuować.
Pojawia się pytanie i proszę na nie odpowiedzieć rzeczowo a nie pokrętnie, jak Pan to dotychczas czynił - jaką unikatową propozycję ma Pan dla wyborców? Proszę o konkrety a nie ogólniki, bez odsyłania na konferencję.
Natomiast stwierdzenie - " Kiedy czasem wyjeżdza się zaorać pole, w deszczu, to trzeba mieć świadomość, że dużo błota z kałuż się przylepi do butów. Ot, cała "polityczka" - pozostawiam bez komentarza - każdy kto będzie rozważał Pana kandydaturę niech sobie przypomni te słowa. A teraz oddalam się w kierunku sałaty i pomidorów...

Świeża krew bardzo dobra inicjatywa,bardzzzzo poczciwi ludzie trzymam kciuki pozdrawiam wszystkich i każdego z nich oddzielnie.

Zaliczyliście falstart. Najgorsze co można zrobić w internecie, to opublikować stronę z tabliczką "w budowie" lub stronę, na której się pisze, że więcej informacji wkrótce. Na Waszej stronie nie ma żadnych konkretów, a jedynie wzmianki, że wszystko będzie wkrótce. W takim razie trzeba było ograniczyć stronę do prostej formy wizytówki, zamiast robić nadzieję kategoriami na stronie głównej, które są tak właściwie puste i bez treści. Albo prosta wizytówka, albo rozbudowana witryna, ale uru****iana w całości, gdy będzie gotowa. To co zrobiliście, to jest amatorka, a podobno macie studia wyższe. Nie uczyli tam tego? Nie wspomnę o szacie graficznej, layoucie itp. itd. Trzeba było poprosić kolegę, których na pewno macie, żeby Wam to postawił na jakiejś joomli albo wordpressie i trochę popracował na przykład nad czcionkami. Znam ludzi, którzy lepsze strony robią na projekt z informatyki w szkole podstawowej. Naprawdę. Jeśli nie umiecie zadbać o własne, czyli o przyzwoitą stronę, to jak zadbacie o nasze wspólne, czyli o miasto? Jeśli tak samo, to ja podziękuję. Nie czepiam się, użyłem merytorycznych argumentów. Wizerunek to podstawa, żeby w ogóle z czymkolwiek zaczynać.

Nie rozumiem też dlaczego wymuszacie na dyskutujących podawanie nazwisk, próbując łamać jedną z wolności internetu. Czy ktoś anonimowy jest mniej merytoryczny? Nie każdy ma ochotę być osobą publiczną, za to wiele osób ma prawo wypowiedzieć swoją opinię w temacie, który ich dotyczy, a ten niewątpliwie dotyczy nas wszystkich.

Panie Trześniewski, toś Pan se "reklamę" zrobił. Prowadzisz Pan działalność doradczą jak rozkręcić działalność, a to chyba Panu by się takie doradztwo przydało. Ja analitykiem nie jestem, a bez problemu mogę przeanalizować wszystkie błędy, jakie na starcie popełniliście. Ja bym do takiego analityka nie poszedł. Dzięki za informację, bo być może w przyszłości będzie mi potrzebny analityk i będę wiedział, do którego nie iść. Drogą eliminacji może jakiś dobry się znajdzie.

...kompletny falstart - zmarnowali szansę na pozytywny efekt "pierwszego wrażenia" - teraz będą startować z o wiele niższego poziomu... amatorszczyzna...

Twój start pokazałby poziom prawdziwego profesjonalizmu. Zostałby zapamiętany na wieki. Niezależna-startuj. Masz mój głos w ciemno "hau, hau.

@zalezna - wcale bym sie nie zdziwil gdyby ''zalezna'' byla na powyzszych zdjeciach. Nie mozesz niestety wdawac sie w dyskusje z ''niezalezna'' bo po prostu nie ten poziom. ''Niezalezna'' przedstawia sensowne i logiczne argumenty a ''zalezna'' ma za zadanie zlosliwie kasac w piete ;)

>Tak< ty idyjoto!Żylka ci pęknie tak się wysiliłeś!

Chyba hemoroid.

A niezależna górą? Czy może na dole?

Poziom i erudycja? No faktycznie ta logika, ten związek przyczynowo-skutkowy, ta wiedza niezależnej, poraża.

Tak. Jesteśmy amatorami.
To prawda.
Nie jestesmy profesjonalistami.
Profesjonaliści od 20 lat skutecznie wyludniają to miasto, ale mają profesjonalne strony i zawodowy PR, mają rozległą reklamę w publicznych mediach i speców od jej realizowania.
My jesteśmy amatorami w wyborach.

Za to my nie jesteśmy amatorami w prowadzeniu przedsiębiorstw. Mamy swoje osiągnięcia i potrafimy w polskich, trudnych warunkach przetrwać i rozwijać działalność.
Potrafimy działać w sytuacjach kryzysowych, przy ograniczonym budżecie, a czasem nawet bez niego.
Potrafimy chronić tych, którzy nam powierzyli swój los pomimo tego, że nas nikt w tym nie wspiera.
W tym NIE JESTEŚMY AMATORAMI.

Więc niech mieszkańcy Jeleniej Góry przemyślą dobrze - czy chcą mieć reprezentantów, którzy są profesjonalistami w promowaniu siebie, czy tych, którzy są profesjonalistami w zarządzaniu w trudnych sytuacjach i tych, którzy emocjonalnie z poświęceniem podchodzą do realizowanych zadań?

Pozdrawiam :)

I znow gadanie aby gadac. Dzisiejszy dzien na NJ24 byl dla Was typowym strzalem w stope. Bardzo zle to wyszlo. Nie ma sensu dalej sie pograzac.