Woda lała się ulicą 11 listopada. - To dlatego, że deszczówka z całego miasta jest podłączona do kanalizacji – uważa Mateusz Szumlas, który przesłał nam zdjęcia. - Taka sytuacja powtarza się z każdym większym opadem.
Ulicą 11 listopada w czasie większych deszczów trudno jest przejść, by nie zostać ochlapanym przez przejeżdżający samochód. Życie mieszkańcom utrudnia też nieprzyjemny zapach, wydobywający się z kanalizacji.
Komentarze (6)
No to mają od razu nawożenie terenów zielonych.
Na szczescie juz jest posprzatane
zeby nie było tego jeszcza raz
"Wykonano tam 15 lat temu kanalizację deszczową, ale dano za małe przekroje rur. To zjawisko występuje, kiedy są roztopy i powodzie."?? - cytat z wypowiedzi p. burmistrza Rolanda Marciniaka na sesji Rady Miasta dnia 29.02.2012
Ładne kupy pływały po ulicy, również wiele samochodów wpadało w pootwierane studzienki. Cud ,że nie doszło do wypadku. Opady wcale nie były takie olbrzymie. Ciekawe co będzie się działo na ulicy jak przyjdą ulewy?
ja tez niewiem w lipcu jak przyjdą ulewy to katastrofa bedzie jak będą burrze!! to wszyscy zalani będą dzisaj tez wypbiła studzienka pozdro