Przepadnie unijna dotacja?

– Czy grozi nam utrata 5 milionów złotych dotacji – pytał na ostatniej sesji radny Janusz Chodasewicz.

Miasto na remont Centrum Kultury pozyskało dofinansowanie m.in. z Aglomeracji Wałbrzyskiej. Tyle, że umowa zakłada wykonanie zadania do końca roku. Termin ten jest nierealny, bo odbyły się już trzy przetargi i dotąd nie wyłoniono wykonawcy. Pierwszy trzeba było unieważnić, bo jedyna oferta, która wpłynęła, znacznie przekraczała możliwości finansowe miasta. Oferent chciał blisko 10 milionów złotych, podczas gdy urząd przewidział na to zadanie maksymalnie 6,3 miliona złotych. Podobnie było w drugim przetargu, który także unieważniono. W trzecim, który odbył się w lutym, w końcu wpłynęła oferta na miarę możliwości, ale miasto unieważniło go, bo nie uzyskało jeszcze zgody na przedłużenie terminu wykonania inwestycji.
– Jest trochę nerwowo, ale mam nadzieję, że wszystko dobrze się skończy – mówi burmistrz Krzysztof Świątek.
Podkreślił, że nie chodzi o 5 milionów złotych, ale o dużo mniejsze pieniądze. – Wniosek na remont Centrum Kultury składa się z trzech, nazwijmy to, podwniosków – tłumaczy. – Część pieniędzy otrzymujemy na remont wewnątrz budynku, część na termomodernizację, a część – na remont przedszkola, które działa w Centrum Kultury. Połączyliśmy te trzy zadania w jedno, żeby wykonawcy nie przeszkadzali sobie na placu budowy, jednak środki zewnętrzne otrzymujemy z różnych źródeł.
Pieniądze z Aglomeracji Wałbrzyskiej to 1,7 miliona złotych. Mają być przeznaczone na pierwsze z wymienionych zadań. Burmistrz ma nadzieję, że ta dotacja nie przepadnie. – Cały czas staramy się o przesunięcie terminu realizacji tego zadania. Do tego potrzebna jest zgoda nie tylko Aglomeracji Wałbrzyskiej, ale i Sejmiku Województwa Dolnośląskiego. Czekamy, ale już ogłaszamy kolejny przetarg – mówi Krzysztof Świątek. – Na pozostałe etapy jest dużo większe dofinansowanie (ponad 3 miliony złotych) ale terminy realizacji są znacznie dłuższe i realizacja nie jest zagrożona.