To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Jeleniogórska prokuratura na tropie byłego szefa NFZ

Jeleniogórska prokuratura na tropie byłego szefa NFZ

Na wniosek jeleniogórskiej prokuratury zatrzymano dzisiaj (wtorek, 6 lutego) Adama T. byłego szefa mazowieckiego Narodowego Funduszu Zdrowia. Jeszcze dzisiaj ma mu zostać przedstawiony zarzut przekroczenia uprawień.

Zatrzymania dokonało Centralne Biuro Antykorupcyjne. Były szef NFZ ma dzisiaj zostać dowieziony do jeleniogórskiej prokuratury, gdzie rozpoczną się czynności z jego udziałem. Jak się dowiedzieliśmy, sprawa dotyczy kontraktu, jaki zawarł w 2013 roku z jedną z warszawskich klinik okulistycznych, opiewającego na kwotę 13,5 miliona złotych. Śledczy uważają, że przepisy wówczas nie zezwalały na zawarcie takiego kontraktu. Jeleniogórska prokuratura okręgowa jeszcze dzisiaj ma wystosować komunikat w tej sprawie.

 

AKTUALIZACJA

Po południu prokuratura przysłała oficjalny komunikat w tej sprawie.
– Adam T. jako dyrektor Mazowieckiego Oddziału NFZ wbrew przepisom zawarł 31 grudnia 2013 roku z jedną z warszawskich klinik medycznych aneks do umowy o świadczeniu opieki zdrowotnej w zakresie okulistyki – czytamy. – Aneks z datą wsteczną, od 21 grudnia 2013 roku, przedłużał do końca 2014 roku okres obowiązywania umowy, mimo że została ona wcześniej wypowiedziana z uwagi na fakt, że klinika pobierała od pacjentów nienależne, dodatkowe opłaty za usługi medyczne finansowane przez NFZ.
W ten sposób, zdaniem śledczych, były dyrektor działał na szkodę interesu publicznego, podważając zaufanie do organów władzy i łamiąc zasadę równego traktowania podmiotów wobec prawa.
Śledztwo prowadzone przez prokuraturę dotyczy także przyjęcia korzyści majątkowej w kwocie 50 tysięcy złotych w związku z kontraktowaniem przez Narodowy Fundusz Zdrowia usług w zakresie okulistycznego leczenia szpitalnego.
– W toku tego śledztwa ustalono, że ówczesny Sekretarz Stanu w Ministerstwie Zdrowia, już od chwili wypowiedzenia stołecznej klinice umowy z Narodowym Funduszem Zdrowia, rozpoczął ponadprzeciętne działania zmierzające do jej przywrócenia – informuje Tomasz Czułowski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze.
Wcześniej, 20 września 2013 roku, dyrektor Mazowieckiego Oddziału Wojewódzkiego NFZ, wypowiedział umowę zawartą z jedną z warszawskich klinik świadczących usługi medyczne w zakresie okulistyki z trzymiesięcznym terminem. Przestała ona obowiązywać 20 grudnia 2013 roku. Powodem wypowiedzenia umowy było ujawnienie, że klinika bezpodstawnie pobierała od pacjentów dodatkowe opłaty za usługi medyczne świadczone na podstawie umowy z NFZ. Były one przyjmowane pod hasłem wszczepienia osobom cierpiącym na zaćmę rzekomo lepszej soczewki, niż gwarantował kontrakt zawarty z NFZ. Dopłaty były przyjmowane najpierw w formie darowizn, a później jako zapłata za usługi medyczne. Wypowiadając umowę fundusz podkreślił, że klinika nie miała prawa przyjmowania jakichkolwiek opłat od pacjentów, bowiem pełen zabieg, włącznie z soczewką, był finansowany przez NFZ.
– W 2013 roku klinika przyjęta łącznie ponad 1,6 miliona złotych od pacjentów, podczas gdy za świadczenia te w całości płacił NFZ – informuje prokurator Czułowski. Dodał, że kiedy sprawa wyszła na jaw, mazowiecki oddział NFZ zerwał umowę z kliniką. Było to 20 września 2013 roku. Umowa przestała obowiązywać 20 grudnia 2013 roku. Mimo tego, Adam T. po niespełna dwóch tygodniach, czyli 31 grudnia, podpisał z kliniką aneks przedłużający umowę od 21 grudnia na kolejny rok kalendarzowy.
Prokuratura dodaje, że w toku śledztwa zostanie przeanalizowane także zachowanie ówczesnego wiceministra zdrowia.
Postępowanie w sprawie pobierania niezasadnych opłat przez jedną z warszawskich klinik świadczących usługi medyczne prowadzone jest w Prokuraturze Rejonowej Warszawa – Wola.
– W śledztwie intensywnie wykonywane są dalsze czynności zmierzające do ustalenia roli poszczególnych osób przy kontraktowaniu usług medycznych ze stołeczną spółką pod koniec 2013 roku – informuje prokurator Czułowski. – Niewykluczone są kolejne zatrzymania i zarzuty.  

Komentarze (8)

Nasza prokuratura to chyba celowo wybrana do tej sprawy, żeby zarzuty nagle w magiczny sposób się rozpłynęły i koleś wyjdzie wolno, a w najgorszym wypadku dostanie zawiasy. Przecież nasza prokuratura słynie z zamiatania spraw pod dywan - przykładowo śledztwo w sprawie Magdaleny Ż., w którym wyszły powiązania z organizacją religijną z Wrocławia, handel ludźmi i narkotykami. No i co? Jajco. Zbyt wpływowi ludzie tym kierują. Nie ma sprawy, a rodzice tylko się utwierdzili, że nie było żadnego samobójstwa.

Żeby się rozpłynęły dowody to by musieli dać do Lwówka, chociaż Pan Gołebski wie, że tam przekręty, ale siedzi cicho. Ale już niedługo :)

Dawno nie zaglądałem na forum nj24. Patrząc na ilość "łapek w dół" chciałbym poinformować, że na wyżej zamieszczony post są dowody. Pan Prokurator, chyba wie o co chodzi, a jak nie to niech sobie przypomni kasę fiskalną. Patrząc na działalność prokuratury we Lwówku jak i Prokuraturę Okręgową w Jeleniej Górze ich działanie daje wiele do życzenia. Można z pewną świadomością powiedzieć, że dopuszczają się przestępstw (dowody). CBA ściga biednego człowieka który poświadczył do dokumentach nieprawdę, ale nie ściga prokuratorów którzy z pełną wiedzą pozwolili przekręcić skarb Państwa na 400 tys zł. Mając dowody. Mało tego prokuratura we Lwówku Śląskim działa tak, że wskazuje osobę która nigdy nie istniała też na to są dowody. CBA powinno się przyjrzeć działalności naszych szeryfów, stróżów prawa.
PS: nj14.pl będzie miało zapewnione artykuły o działalności w/w organów do końca roku, chociaż im sprzedaż gazet wzrośnie.

Piekne jaja o tum naszym miescie to pisza i mowia tylko zle o co tu chodzi. Tam zabil tam oszukal tam okradl tam senator bral w lape.Niejaki Pinior.

no jaja piekne. jusko zrób coś spektakularnego zeby my wszyscy o naszym berdyczowie usłyszeli. A co ty ino wiesz o sprawie Magdaleny Ż.? tyle co ci w berdyczowie roztrąbili

Czyto ma związek z wiadomością z przed paru tygodni że na operację zaćmy w szpitalu już nie czeka się parę lat tylko prawie od zaraz?

Gonienie króliczka trwa. Jak ktoś nic nie robi i za nic nie odpowiada to niech się nie wypowiada.

Pawie wszedzie tam gdzie zlodziejstwo, To musi byc ktos z gangu PO-PSL-SLD.Kta to nami rzodzil?