To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Lodowisko zamiast drogi

Lodowisko zamiast drogi

– Dlaczego nikt nie odśnieża tej drogi – pyta nasz Czytelnik, który zadzwonił do redakcji. Chodzi o trasę na Perłę Zachodu w Jeleniej Górze.

– To największe w mieście lodowisko. W dodatku darmowe – ironizuje pan Adam, który zadzwonił do naszej redakcji. Całkiem serio dodał, droga jest tak oblodzona, że przejść się nie da. – Można sobie nogi połamać. Czy to jakiś problem przejechać raz pługiem i posypać? – pyta retorycznie.

Byliśmy na miejscu. Na wysokości wieży widokowej aleja Bolesława Krzywoustego wygląda jeszcze nieźle, w miejscach nasłonecznionych lód stopniał i miejscami widać asfalt. Jednak im dalej w stronę Perły Zachodu – tym gorzej. Oblodzone jest też strome zejście w kierunku mostku przy rzece Kamienna.
Rzecznik prasowy Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej Zbigniew Rzońca mówi, że droga nie jest odśnieżana, gdyż spółka nie dostała zlecenia z miasta na utrzymanie jej. Zapewnił nas jednak, że pracownicy MPGK pojadą na miejsce i zorientują się, jaka jest sytuacja. Jeśli będzie taka potrzeba, podejmą działania.
 

perla zachodu2.jpg

Komentarze (6)

No bez jaj, może jeszcze szlaki w górach odśnieżać i posypywać...

2 albo 3 lata temu jeszcze w kwietniu tam był lód, a w maju resztki śniegu. Pojechałem tam rowerem i miałem spore zaskoczenie. Zacienione położenie działa podobnie, jak w Śnieżnych Kotłach, gdzie śnieg leży do czerwca.

Cały czas masz spore zaskoczenie. Tak na poziomie czterolatka z przedszkola.

A czy zlecenia na ulicę Osiedle Robotnicze (fragment przy "garbatym mostku) też nie było? Jezdnia i chodnik po jednej stronie nie były tam chyba ani razu odśnieżone tej zimy

Chodniki na Zabobrzu są odcięte od domostw i bloków pasmem zieleni, co wedle wykładni prawnej oznacza, że za ich odśnieżanie odpowiedzialne jest miasto. Jednak miasto olewa to kompletnie. Przed paroma dniami na chodnikach, które nie są nasłonecznione było jedno wielkie lodowisko. A to, że ktoś sobie mógł złamać nogę, rękę, się dotkliwie potłuc, skaleczyć, włodarzy nie interesuje. Za to tylko potrafią łajać i napominać oraz straszyć karami za nieodśnieżanie chodników.

Miasta dzielą drogi, które są do odśnieżania na te I,II,III kolejności, a więc na pierwszy ogień idą główne arterie miasta, następnie ulice boczne, a na samym końcu małe uliczki. Tak jest w teorii. W praktyce w Jeleniej wyglądało to inaczej. Bywało tak, że ostro padało, a Al. Jana Pawła II i inne główne ulice nie były wcale odśnieżane. Na ulicy zalegało błoto pośniegowe. Nie mniej trudno oczekiwać, by miasto odśnieżało szlaki turystyczne, bo wchodzenie nań zimą i tak nie jest zalecane. W zimie są inne priorytety, a więc odśnieżanie ulic, chodników i ciągów pieszych.