To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Mistrz świata wyprawiał cuda na motocyklu

Mistrz świata wyprawiał cuda na motocyklu

Niezwykle widowiskowy występ Rafała Pasierbka, mistrza świata w stuncie (akrobacjach motocyklowych), był głównym punktem programu drugiego dnia III Zlotu Motocykli w Lwówku Śląskim. Widzowie nagrodzili zawodnika gromkimi brawami.

Co potrafi Rafał? Trudno opisać to w kilku słowach. Zawodnik jeździł na przednim kole, na tylnym, jeździł w poślizgu, stawał na motocyklu, zakładał nogi na kierownicę, przybijał „piątki” z publicznością. Kilka razy nabrał prędkości i wydawało się, że wjedzie w barierki, ale on z zegarmistrzowską wręcz perfekcją zatrzymał się tuż przy nich. Raz po takiej akcji stanął na przednim kole, pochylił się i... pocałował jedną z uczestniczek, stojącą za barierką. Co prawda był w kasku, ale i tak dostał za to olbrzymie brawa.

Po występie zawodnik był bardzo zadowolony, dziękował publiczności za żywe i naturalne reakcje. – Jeżdżę w tym sporcie od około 15 lat. Motocykle to całe moje życie. Wcześniej jeszcze jeździłem freestylowo na rowerze – zdradził nam. – Stunt ćwiczę codziennie, około 5-6 godzin. Zajmuje mi to całe dnie, ale to żadna katorga, przeciwnie – dla mnie to przyjemność.
Przyznał, że na pokazach nie prezentuje wszystkiego, co potrafi. – Można byłoby ryzykować więcej, ale nie jest to potrzebne. Jestem tylko człowiekiem, a nie maszyną, też mogę się pomylić – dodał. – Myślę, że ludzie są usatysfakcjonowani.
Co ciekawe, nie powiedział oglądającym słynnego hasła „nie próbujcie tego w domu”. – Próbujcie, ale z głową – podkreślił. – Wszystko jest dla ludzi. Ale na pewno nie róbcie tego na drodze: znajdźcie sobie jakiś parking, gdzie nie ma aut, nie ma ludzi. Dobrze, się zabezpieczcie: kurtka, kask, ochraniacze. No i dobrze, żeby był ktoś przy tym, kto w razie czego może pomóc.
W sobotę cały czas do Lwówka przybywali motocykliści z różnych stron naszego regionu. Co prawda ubiegłorocznego rekordu 500 maszyn nie uda się zapewne pobić, ale i tak ci, którzy przyjechali, są bardzo zadowoleni.
W niedzielę (24 lipca) ostatni dzień zlotu, ale nie mniej bogaty w atrakcje. Będzie poświęcenie pojazdów przy kościele Wniebowzięcia NMP, a po nim – parada ulicami Lwówka. Szczegółowy program znajduje się pod linkiem poniżej.
 

G0434204.JPG
G0454206.JPG
G0494211.JPG
IMG_2688.JPG
IMG_2700.JPG
IMG_2702.JPG
IMG_2714.JPG
IMG_2769.JPG
IMG_2779.JPG
IMG_2790.JPG
IMG_2812.JPG
IMG_2828.JPG
IMG_2844.JPG
IMG_2850.JPG
IMG_2858.JPG
IMG_2877.JPG
IMG_2986.JPG
IMG_2996.JPG
IMG_3022.JPG
IMG_3035.JPG
IMG_3059.JPG
IMG_3086.JPG
IMG_3239.JPG
IMG_3243.JPG
IMG_3244.JPG

Komentarze (2)

Kogo tam obchodzi jakiś stunt... jakby nasi arcywielcy piłkarze przyjechali, to pół Polski by się zjechało....

mam nadzieję tylko że miejscowe patałaszki na crossach i quadach z media expertu nie byli na pokazie, bo znowu pierdziawami lasy będą rozjeżdżać. LWG buraki