Oby wyszło na zdrowie!

Czego tam nie było! Badania oferowały uzdrowiska Cieplice oraz Świeradów Zdrój. Na stoisku Kolegium Karkonoskiego można było skorzystać z masażu. Były też porady lekarzy specjalistów, m.in. psychodietetyka. Na placu przed wejściem do Parku Zdrojowego co rusz odbywały się różnego rodzaju pokazy. Klub Karkonosze Jelenia Góra zaprezentował proste ćwiczenia dla młodych piłkarzy, które każdy może wykonać w domu. Instruktorzy Term Cieplickich przeprowadzili pokaz fitnessu, był też pokaz wyszkolenia psów, pokaz udzielania pierwszej pomocy.

– Analizujemy skład ciała, mamy też inhalacje – wymienia Norbert Ferenc z Uzdrowiska Cieplice. – Tych procedur nie ma w badaniu standardowym, dlatego też chętnie korzystają z nich nie tylko jeleniogórzanie, ale i nasi kuracjusze.
Przyznał, że na razie nie ma powodów do niepokoju. – Można wręcz powiedzieć, że osoby, które nas odwiedzają, są zdrowe – podkreślił. Ale nie zawsze tak jest. Czasem trzeba powiedzieć komuś, że ma np. za dużo tkanki tłuszczowej. – Taka analiza daje ludziom do myślenia – przyznał Norbert Ferenc.
– Dowiedziałam się, że jestem o 20 lat młodsza – cieszyła się Ludmiła Piechowicz, kuracjuszka z Warszawy. – To teraz mogę iść na imprezę – śmiała się.
Przyznaje, że prowadzi w miarę aktywny tryb życia. – Razem z mężem jeździmy od czasu do czasu na rowerach, pływamy – wymienia.
To po co się badać? – Żeby wiedzieć, czy człowiek jest zdrowy – odpowiada. – Muszę mieć dużo siły, by opiekować się wnukami.
– Dopisała nam pogoda, więc liczę, że impreza będzie się rozkręcała – przyznała Lucyna Musiał, prezes Stowarzyszenia Pomocy Chorym im. Jana Musiała i zarazem główny organizator. Rozmawialiśmy na początku imprezy, tuż po uroczystym otwarciu, na którym przekazała czek na 16 200 złotych Szpitalowi Bukowiec.
– Są to pieniądze zebrane na zimowym balu charytatywnym. Przekazaliśmy też wózki inwalidzkie i balkoniki na oddział neurologii tego szpitala – wymieniała. – W drugiej połowie roku, również po balu charytatywnym, przewidujemy przekazanie środków opatrunkowych dla hospicjum jeleniogórskiego.
Wspomniany czek odebrał doktor chirurg onkolog Robert Malmon, ale przyznał, że zrobił to w zastępstwie doktora Wacława Warzechy, ordynatora oddziału chirurgii Szpitala Bukowiec.
– Pieniądze będą przeznaczone na zakup sprzętu do diagnostyki chorób odbytu przed zabiegami proktologicznymi – powiedział.
Dr Malmon, który na co dzień pracuje w Wojewódzkim Centrum Szpitalnym Kotliny Jeleniogórskiej, zaraz po otwarciu miał wykład w auli Politechniki Wrocławskiej na temat czerniaka, jednego z najbardziej niebezpiecznych nowotworów.
– Jest najczęstszym nowotworem skóry, jest bardzo groźny, śmiertelnie groźny. Jednak wcześnie wykryty, jest całkowicie wyleczalny – podkreślił. Jak go wykryć? – Nie trzeba dużo. Wystarczy, że każdy z nas będzie bacznie obserwował swoją skórę. Wystarczy raz na miesiąc obejrzeć siebie i zwrócić uwagę na wszelkiego rodzaju znamiona, wybroczyny, tzw. pieprzyki. W przypadku zauważenia czegoś niepokojącego należy zgłosić się do przychodni a my, lekarze, dalej już zrobimy swoje.

Czytaj także: 

Przyjdź i dowiedz się, jak żyć zdrowo