To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Powiat zerwie współpracę z Euroregionem Nysa?

Ostateczna decyzja będzie należała do rady powiatu jeleniogórskiego. Czy zdecyduje o wystąpieniu z Euroregionu Nysa?

Propozycję wystąpienia z Euroregionu Nysa wystosował zarząd powiatu jeleniogórskiego. – Nie korzystamy z ich środków, a płacimy składki – argumentowali członkowie zarządu. – Pozbawią się źródła pozyskiwania funduszy zewnętrznych. To byłoby nieroztropne – mówi z kolei Maciej Gałęski, koordynator Euroregionu.

– To propozycja, którą złożył na posiedzeniu zarządu wicestarosta Paweł Kwiatkowski – mówi starosta Anna Konieczyńska. – Po dyskusji uznaliśmy, że ponieważ nie korzystamy ze środków, które oferuje Euroregion Nysa, gdyż ich programy bardziej pasują do gmin, to można byłoby wystąpić z tego stowarzyszenia i zaoszczędzić pieniądze.

Powiat płaci roczną składkę związaną z przynależnością do Euroregionu w wysokości 13 tysięcy złotych.
Zarząd podjął uchwałę o wystąpieniu, jednak ostateczna decyzja musi należeć do rady powiatu jeleniogórskiego. Ta zdecydowała, że nie podejmie tematu na grudniowej sesji i przesunęła go na styczeń.
– Traktuję to w kategoriach nieporozumienia – mówi Maciej Gałeski, koordynator Euroregionu Nysa. – Zrozumiałe jest szukanie oszczędności, ale nie tam, gdzie nie należy ich szukać. Euroregion ma szereg możliwości udzielania dotacji różnego rodzaju przedsięwzięć i korzysta z nich wiele gmin i powiatów. Powiat jeleniogórski w przeszłości również korzystał z tych środków. Ostatnio nie korzysta, ale nie jest to winą Euroregionu Nysa.
Dodał, że Regionalny Program Operacyjny w przyszłym okresie programowania najprawdopodobniej przestanie istnieć i jedyną alternatywą dla takiego regionu jak powiat jeleniogórski zostaną programy transgraniczne. – Jeżeli ktoś podejmuje decyzję o wystąpieniu to stawia władze przyszłej kadencji w trudnej sytuacji braku dostępu do pieniędzy zewnętrznych – powiedział M. Gałęski.
Dodał, że został zaproszony na posiedzenie komisji rady i będzie chciał tam wyłożyć argumenty za pozostaniem w Euroregionie. – Mam nadzieję, że sprawa dobrze się zakończy a propozycja wystąpienia była wynikiem braku komunikacji – mówi nam. 

Komentarze (35)

13 tysięcy rocznie to nieco ponad tysiak miesięcznie, niech ci genialni radni wyskoczą co miesiąc ze stówki z pensji i wystarczy, takie to są śmieszne oszczędności, które za chwilę wyjdą całemu regionowi bokiem.

Radny Bogusław Chodak (PiS) powinien przeznaczyć swoją dietę radnego (ok. 2 tys. zł miesięcznie) na ten szczytny cel. Chodak miał duże pieniądze i przywileje, jak był bardzo ważnym członkiem PZPR.

Posłanka Machałek (PiS) przechowuje w szeregach PiS dawnych aparatczyków z PZPR. Przykładem jest radny Bogusław Chodak i inni.

Po prokuratorze stanu wojennego Piotrowiczu jako frontmanie reformy sądownictwa, po której "skończył się w Polsce Komunizm", Chodak to mały pikuś.

czy wiecie po co powstały euroregiony ? poczytajcie co to jest NUTS.

W 2017 roku na zabezpieczenie tzw. miesięcznic smoleńskich wydano 4,5 miliona złotych.

pisiory przygotowuja sie do wyjscia z unii.

To nie Pisiory tylko partia PO!!! tak się tutaj rządzi, palą im się stołki to teraz wszystko będą wywracać do góry nogami. Niestety są oni bardzo zawistni i niedobrzy to świadczy o tym jacy to są prawdziwi egoiści.

a pan M.Gałęski poprostu boi sie o stanowisko!

"Po prostu" pisze się osobno. Jeśli wypowiadamy się publicznie, dbajmy o język ojczysty!

Maciej Gałęski nie boi się o stanowisko. Jestem w tym 26 lat i trudno o znaczące dla regionu osiągnięcie bez Euroregionu przez te ćwierć wieku, w większości z moim udziałem. Z pewnością wiedza o tym co robi Euroregion jest słaba, i to z naszej winy zapewne. Jednak pomysł na kasę Unii z roku 1992 to Euroregion, na mały ruch graniczny i przejścia turystyczne - mój, na brązowe tablice przy drogach również itd. Mnóstwo świetnych pomysłów ogromnej liczby ludzi dostało w Euroregionie pomoc i mogło zaistnieć. To nie jest kwestia Gałęskiego tylko faktów. No i trzeba by coś wymyśleć : co dalej, co za rok i za 5 lat. To wymaga współdziałania, a nie podziałów. Nikt za nas tego nie zrobi, zwłaszcza w tym zakątku województwa, który jednak jest transgraniczny i to jego największa siła.

Ja także uważam, że wycofanie się z Euroregionu nie jest dobrym pomysłem. Tak jak wyjście z UE, tak forsowane przez niektóre ugrupowania. Ale..
Szanowny Panie Macieju Gałęski. Zapewne nie boi się Pan o swoje stanowisko piastowane od 26 lat. Ale owe sukcesy, czyli owe brązowe tabliczki, których powstanie sobie Pan przypisuje, to moim zdaniem zbyt skromne dokonanie, jak na 26 lat pracy za pensję płaconą z kieszeni podatnika. Przypisywanie sobie natomiast wdrożenia małego ruchu granicznego jest , proszę wybaczyć wynikiem niewyobrażalnego zarozumialstwa z Pana strony. Proszę poczytać trochę historii regionu, a przekona się Pan, że tzw mały ruch graniczny istniał nawet za komuny. Co prawda z ówczesną Czechosłowacją ,ale jednak.Nie było wtedy też Euroregionu Nysa i Pana na stanowisku też.
To miło, że jest Pan aktywny w mediach iświetnie się Pan kreuje, ale promocja wyłącznie własnej osoby to dziś zbyt mało, aby zapracować sobie na autorytet...

Miło się rozmawia bo na argumenty, choć tylko jeden rozmówca jest znany z nazwiska. Pierwsze przejcie graniczne turystyczne powstało w Europie pomiędzy RP - Czechosłowacją w roku 1923. Po wojnie też były takie uregulowania, w tym na Przełęczy Karkonoskiej. Po stanie wojennym zlikwidowano to jednak. Mój pomysł powstał w roku 1992 i dotyczył trzech przejść Równia pod Śnieżką, Przełęcz Karkonoska i Szrenica. To oczywiście nie było moje autorstwo, natomiast ja zaproponowałem reaktywowanie tego rodzaju przejść jako system, koncepcja całościowa. Wiele osób przy tym pracowało, szczególnie osoby z Urzędu Wojewódzkiego w Jeleniej Górze, stworzyliśmy zespół w ramach Polsko-Czeskiej Komisji Międzyrządowej, który zresztą zajmował się całym pakietem przejść. Napisałem o tym monografię i jak Pan poda mail to Panu prześlę (lata 1991-2007). Podobnie mały ruch graniczny, który trzeba było stworzyć po roku 1990 na nowo. Tych rzeczy jest bardzo wiele. Brązowe oznaczenia atrakcji turystyznych przy drogach były wykorzystaniem doświadczeń niemieckich. W roku 2001 opracowałem dla Polskiej Organizacji Turystycznej projekt takiego oznakowania i zaprezentowałem to w Sejmie.Wymagało to zmian w Kodeksie Drogowym. Sprawę firmowała POT, udało się to w roku 2003. Jest na ten temat obszerna dokumentacja m.in. w biurze Euroregionu, gdyż tę instytucję wówczas reprezentowałem w tej sprawie. Nie będę się tu licytował nt. zasług, bo przecież w tych i w innych sprawach działaliśmy zespołowo. To odnośnie historii. Ale najważniejsza jest przyszłość i zamiast się rozliczać zastanówmy się jak rozwiązywać wspólnie problemy zanim ostatni zgasi światło degradacji regionu. Pozdrawiam serdecznie.

Mnie też sie miło rozmawia, tylko nic z tego nie wynika. Niestety Pana "program" zwiera cytat z Pana wczesniejszego postu, ktory w całości zamieszczam poniżej.
-"No i trzeba by coś wymyśleć : co dalej, co za rok i za 5 lat. To wymaga współdziałania, a nie podziałów. Nikt za nas tego nie zrobi, zwłaszcza w tym zakątku województwa, który jednak jest transgraniczny i to jego największa siła."

Prosze wybaczyć , ale jest to zwykły bełkot. Nic konkretnego poza stwirdzeniem , że "trzeba by coś wymyślić..."

Mimo "kawy na ławę " z mojej strony nie jest Pan w stanie udowodnić swoich dokonań. Od siebie dodam, że owe brązowe tabliczki, ktorych obecność sobie Pan przypisuje, są także na terenie Saksonii, oraz w Czechach. Osobiście wątpię że w wyniku własnie Pańskich zabiegów.

A na rodzimym podwórku- zasług brak, bo: Droga Sudecka- popada w riunę, a przecież do granicy brakuje zaledwie 3 km. Podobno Pański projekt z tunelem na granicy miał być relaizowany. I co ?
No własnie. Jak dotad jedynie słowa : promocja głównie siebie. Ja tego nie kupuję. Ale i nie potepiam. Życzę powodzenia i choć jednego rzeczywistego sukcesu.
Pozdrawiam oczywiście bardzo serdecznie

Do uff
Co do Drogi sudeckiej miał być remont tego stromego odcinka, moim zdaniem jest to wydawanie pieniędzy w błoto bo droga bardzo stroma a co za tym idzie przy dużych opadach będzie bardzo szybko niszczeć. Jak dla mnie jest tam niedokończona droga Sudecka na całej długości pod sam przełęcz którą to budowali Niemcy, dużo większego nakładu finansowego od tej stromej drogi włożyć nie trzeba ale dzięki temu po tej szerokiej drodze mogły by pojechać elektryczne autobusy lub trolejbusy do Czech Špindlerův Mlýna dzięki temu wzrosła by popularność obu regionów pod względem turystycznym itd.

Zacznij używać kropek albo wypad stąd...

Myślę, że to nie miejsce na udowadnianie co zrobiłem. Zapraszam do biura, gdzie i czas i miejsce i dokumentacja, którą prowadzę od roku 1992 w pełnym zakresie. Przy okazji można też poznać od środka o co chodzi z programami UE. Natomiast jest z tego dla mnie kolejny dowód, iż to my - czyli Euroregion - musi zmienić politykę informacyjną. Nas kadencyjność nie obowiązuje, jednak nasza rozmowa pokazuje brak informacji, zaś dyskusja w Powiecie tylko to potwierdza. Co do przyszłości: jest kilka priorytetów, np. odbudowa oznakowań szlaków rowerowych, decentralizacja systemu bezpieczeństwa wraz z ratownictwem medycznym, budowa zrównoważonego rozwoju, system komunikacji (drogi, kolej, bilet euroregionalny itd. Jedna osoba lub jeden podmiot nie mają monopolu na te sprawy. O działalności Euroregionu powstało ponad 300 prac magisterskich, 5 doktoratów i 2 habilitacje, to te z moim udziałem. Więc jest się czym chwalić, lecz chyba sami tego nie potrafimy. Jeśli chodzi o tablice brązowe, to jako pierwowzory zostały wykorzystane właśnie saksońskie te przy autostradzie Zgorzelec-Drezno, a więc jest Pan blisko prawdy. Pozdrawiam i zapraszam kończąc już naszą dyskusję, życzę wszystkiego dobrego w Nowym Roku.

a co z biletami ZVON na naszym terenie, zostaną?

Witam. Pozwolę sobie kilka słów napisać. Osobiście nie znam ani jednego projektu Euroregionu Nysa, który przyczynił się choć trochę do rozwoju naszego powiatu (turystyki, infrastruktury, kultury itp). Powstała jakaś droga transgraniczna, ścieżka rowerowa transgraniczna. Nic mi nie wiadomo. Jestem mieszkańcem powiatu, miejscowości graniczącej z Republiką Czeską i szczerze powiem nic mi nie wiadomo o współpracy transgranicznej. Raz chyba były ćwiczenia służb ratowniczych. Uważam osobiście, że powiat nie powinien kontynuować tej współpracy, a środki na składkę winny być przeznaczone na coś związanego z promocją, bądź rozwój ścieżek rowerowych itp. A podsumowując to ma Pan ambicje polityczne, swego czasu ubiegał się Pan o mandat w ciale politycznym jakim jest rada powiatu i chyba chodzi trochę o promocję własnej osoby. Pozdrawiam Pana serdecznie.

Pogonić tą panią Starostę i z jej pensji zapłacić składkę, przynajmniej zyska na tym cały region. Zastanawiam się po co ta pani tam siedzi skoro robi najwięcej zamieszania i to ona chce odejść od tego Euroregionu Nysa co świadczy tylko o patologi i braku wiedzy na swoim stanowisku.

Podobno twoja mam zawsze mówiła jak się przedstawiała, że patologia to jej drugie imię, a dziecko ojca nigdy nie pozna, matki zresztą też. To prawda?

Pani Starosta dobrze spisuje się w KODzie.
Tam jej miejsce[razem z buraczkowym sweterkiem]...

Ta kwota jest śmieszna, za możliwość współpracy i środki na różne przedsięwzięcia. To, że powiat z nich nie korzysta jest winą NIEUDOLNYCH radnych, którym nie chce się pracować i pisać projektów.

83 to rozmiar stanika czy wiek?

PSL głosując za wyjściem z Euroregionu zapłaci w najbliższych wyborach.Nawet elektorat PiS nie chce wyjścia z EU.Jakiś poroniony pomysł radnych PiS i PSL-skandal.Zgadzam się,że powiat nie potrafi korzystać z Euroregionu "Nysa"świadczy o nieudolności.Innym tematem są osoby reprezentujące nas w tej instytucji.

PiS'da na skladki Jak wyjda z uni.

Rydzyk wydoił już 100 mln złotych a tu takie oszczędności.

Joanno83 jak radny bez wykształcenia i umiejętności w zakresie pozyskiwania środków ma coś napisać ? Oni są od gadania, często bzdur i brania diet.

Euroregien Nysa to nie chce nigdy pieniądze ham mafii biznes

W jakim języku to jest? Dalekie skojarzenie z Mistrzem Yodą, ale w tamtych wypowiedziach był sens. Tu to jakiś BEŁKOT.

W jakim języku to jest? Dalekie skojarzenie z Mistrzem Yodą, ale w tamtych wypowiedziach był sens. Tu to jakiś BEŁKOT.

Anna koniec to sama myślisz mapa to sprawdź rzeka źródła to ciepło jak ulica trudno

Znowu deb.ilek dorwał się do klawiatury? To chyba ten sam, co kiedyś na tematy kolejowe ślinił się półgębkiem...

Na radnych warto wybierać ludzi wykształconych i przeszkolonych w zakresie pozyskiwania środków czy planowania budżetu. No ale cóż wymagać od wyborców, którzy często mierzą swoją miarą. I będzie jak jest.

Skromnym zdaniem. Zależy nam na dobrych stosunkach z sąsiadami. Do pomocy we wzajemnym poznawaniu się i wzajemnej promocji powstał Euroregion. Ale myślę że za dobrym pomysłem nie poszedł kolejny krok (to znaczy pieniadze na działania promocyjne)i nastąpiły działania pozorne. Ktoś powyżej juz o tym pisał, że nie pamięta wspólnych działań z Cze****i. Są spotkania delegacji na różnym szczeblu, ale mimo deklaracji spójnych działań brak. Podobnie z Niemcami, choć tu jest więcej spotkań. Ale wynikaja one bardziej z powodu łatwej komunikacji drogowej i różnicy potencjałó gospodarczych. I tu stroną inicjującą najczęściej są Niemcy. Do Czech tak naprawdę trudno jest dojechać przez góry, a Drogi Sudeckiej chyba nigdy się nie doczekamy. Co dopiero mówić o tunelu pod górami. Brak jest spójnych działań ,trzeba nowych impulsów i chyba nowych ludzi którzy to poprowadzą.