To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

U progu wiosny powróciła zima

U progu wiosny powróciła zima

Zaśnieżone i śliskie drogi, zawieje i bardzo trudne warunki w górach – tak wygląda sytuacja po wieczornym ataku zimy w regionie jeleniogórskim. – Kierowcy, noga z gazu – apeluje policja.

Od piątkowego popołudnia spadło kilka centymetrów śniegu. Utrzymuje się też niska temperatura. To spowodowało, że były kłopoty z przejazdem przez wiele dróg. Wieczorem były kłopoty z dojazdem do granicy w Jakuszycach. Na szczęście, nie doszło do poważniejszych zdarzeń.

Policja apeluje do kierowców o ostrożność. – Jest bardzo ślisko i dlatego lepiej zwolnić i dojechać bezpiecznie – przypomina podinspektor Edyta Bagrowska, rzecznik prasowy Komendanta Miejskiego Policji w Jeleniej Górze.
Trudne warunki panują także w górach. W szczytowych partiach Karkonoszy występuje śnieg świeży, przewiany i lód. Temperatura od minus 15 do minus 12 stopni Celsjusza (w dolnych partiach oraz u podnóża Karkonoszy jest cieplej: od – 10 do – 3 stopni). Wiatr północno-wschodni silny, w porywach bardzo silny. W górach jest mgła, która ogranicza widzialność do 30 m.
W ciągu dnia opady śniegu, okresowo intensywne. Na szlakach występują zaspy z nawianego śniegu, utrudniające chodzenie.
Według prognoz, opady śniegu przewidywane są także w sobotę (17 marca).
 

29258273_1902524239791858_3145455260986769408_o.jpg

Komentarze (14)

Prowadzę budowę, prace robotnikom planowane są z wyprzedzeniem w zakresie prac na zewnątrz i w środku obiektu. Dwa tygodnie temu na podstawie prognoz przewidziałem zakres prac z uwzględnieniem zbliżającej się niekorzystnej pogody. Niestety drogowcy jak zwykle zostali zaskoczeni opadami śniegu i mrozem. Do pana kierownika odpowiedzialnego za stan dróg. Są takie proste, nawet darmowe aplikacje na smartfony czy serwisy przez strony www gdzie śmiało można przewidzieć sytuację pogodową jaka wystąpi. Nie potrzebne jest do tego wyższe wykształcenie by ogarnąć to zagadnienie. Może by tak minimum zaangażowania za nasze pieniądze z podatków?

W styczniu 2017 r. to samo. Cały czas padało, błoto pośniegowe zalegało na ulicach miasta, ale wtedy także nikt nie widział potrzeby, by to odśnieżyć. Nic nowego, miasto zawsze będzie zaskoczona, ale gdy właściciel posesji nie odśnieży chodnika, dostanie mandat. A co z drogami miejskimi? Czy miasto wypłaci odszkodowanie, gdy dojdzie do tragicznego w skutkach wypadku?

MPGK to chyba ma płacone od wyjeżdżonych kilometrów, bo 3 pługi rano widziałam, a żaden nie odśnieżał...Masakra...

Za taki stan rzeczy powinny lecieć głowy. Każdy przechodzień, który dozna złamania wskutek upadku - poślizgnięcia, tak samo, jak kierowcy, których samochód pomimo właściwej jazdy - dostosowanej do warunków - na zimowych kołach w wyniku poślizgnięcia na drodze spowoduje wypadek lub sam uszkodzi sobie pojazd - ci ludzie powinni pozwać miasto o solidne odszkodowanie.

Jak widziałaś masakrę to trzeba złożyć wniosek do prokuratury aby aresztować oprawców. Rozumiesz znaczenie tego słowa?

Winter is coming

...back

Nie jestem kierowcą w MPGK ale już dziś dwa razy odgarniałam śnieg więc jak mają być czarne drogi skoro ciągle pada więc jeśli ktoś nie umie jeżdzić niech nie jeżdzi.

Aby zapobiec wypadkom trzeba odśnieżać na okrągło - pada, cóż, niczego nie zmienimy, ale czekanie, aż warstwa śniegu będzie jeszcze większa, sytuacji na drogach nie zmieni. Nikt nie mówi o czarnych drogach, a o bezpiecznych - odśnieżanych i posypywanych na bieżąco drogach.

Idą święta śnieg pada. A zakupy można w piątek zrobić a najlepiej w czwartek , bo w niedzielę tylko z rodziną PiS kazali czas spędzać.

Już płaczą nieudacznicy drogowi. Dobre opony i po temacie. Tu nie Majorka.

i siknij sobie mistrzu klawiatury

,, w marcu,jak w garcu. Za moich czasow to byl marzec,pamietam chodzilem zakusami do Czechoslowacji na krokusy dla mojej sp.Nieboszczki,Czesi,to porzadni ludzie i nie zaplacilem mandatu,gdy zlapano mnie na zakazanych kwiatach

Jestem silny głowy to królewski śnieg i pogoda ale było ostatnie góry śmierć kosz bo płacz biedny