To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Sprawa wychowanka ośrodka resocjalizacyjnego trafiła do sądu

Sprawa wychowanka ośrodka resocjalizacyjnego trafiła do sądu

17-letni wychowanek ośrodka w Szklarskiej Porębie odpowie za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Grozi mu do 12 lat więzienia. Akt oskarżenia trafił już do sądu.

Finalizuje się głośna sprawa wypadku, do którego doszło w drugiej połowie października. 17-letni Kamil J. wraz z o rok młodszym kolegą uciekli z ośrodka resocjalizacyjnego w Szklarskiej Porębie, w którym przebywali. Do Jeleniej Góry doszli pieszo, potem ukradli samochód i pojechali nim w stronę Wrocławia. Kierował 17-latek. W okolicach Jaroszowa doszło do wypadku, w którym młodszy z chłopców zginął. Starszy został tymczasowo aresztowany.
– Prokurator Rejonowy w Świdnicy skierował akt oskarżenia przeciwko Kamilowi J., zarzucając mu, że kierując samochodem Honda Civic w wyniku naruszenia szeregu zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym, spowodował wypadek drogowy, w następstwie którego śmierć poniósł 16-letni pasażer, po czym oskarżony zbiegł z miejsca zdarzenia – informuje Ewa Ścierzyńska, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Świdnicy.
Kamil J. jest także podejrzany o kradzież hondy civic, której dokonał wspólnie ze swoim 16-letnim kolegą.
Chłopiec nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami. Jazda sprawiała mu dużą trudność, co zauważyli też inni uczestnicy ruchu i poinformowali policję. Funkcjonariusze podjęli próbę zatrzymania samochodu w Strzegomiu, ale kierowca nie zareagował na te sygnały. Po spowodowaniu wypadku Kamil J. Próbował jeszcze uciekać pieszo, ale został zatrzymany przez policjantów.
Kamil J. cztery dni przez feralnym zdarzeniem ukończył 17 lat, co oznacza, że będzie odpowiadał jak dorosły. Za spowodowanie wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym i ucieczkę z miejsca zdarzenia grozi mu kara do 12 lat więzienia.

Komentarze (6)

Tak się cieszę że bd pasożyta przez 12 lat utrzymywał. Nie ma wolnych miejsc w kamieniołomie, albo coś?

Poprzedni dyrektor Marian Masalski został odwołany ze
stanowiska dyrektora Zespołu Placówek Resocjalizacyjno - Wychowawczych w Szklarskiej Porębie Uchwałą Nr 149/554/14 Zarządu Powiatu Jeleniogórskiego w dniu 28 lutego 2014 r.

Ten były dyrektor Masalski narobił tylko wiele zła. Był on złym dyrektorem i "wychowawcą".
Były przecież częste kontrole, które wykazywały wiele nieprawidłowości. A mimo tego trudno było Masalskiego od stołka oderwać.

Tylko taka zlosliwa hiena moze pisac takie bzdety, zaden z dyrektorow nie zrobil tyle dla placowki, co ten o ktorym tak zyczliwie piszesz.On sie stolka nie trzymal, wiedzial kiedy odejsc i zrobil to bez niczyjej pomocy

i po kiego uciekał... i to jeszcze po ukończeniu 17 lat. Masakra, współczucie dla rodziców 16 latka, niech spoczywa w pokoju

Durne gnoje... całe szczęście, że nie zabił jeszcze innego uczestnika ruchu drogowego. Współczucie dla rodziców młodszego chłopca. Głupota i nic więcej..

A co z kolejnymi bandziorami z tego ośrodka, którzy robili demolkę az przyjechała policja?