To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Tu stoją z fotoradarem

Patrol Straży Miejskiej z fotoradarem dyżurować dziś (poniedziałek) będzie m.in. przy ul. Konstytucji 3 Maja, Sudeckiej i Sobieskiego – poinformował Cezary Wiklik, rzecznik prasowy prezydenta Jeleniej Góry.

– Prosimy o ostrożną, zgodną z przepisami jazdę – dodał.

Komentarze (13)

W artykule ''Fotoradar oddadzą, a co z kamerą?'' -ROB | 4 września, 2015 10:18 napisano:
''Wygląda na to, że kierowcy już dziś nie muszą się obawiać patroli straży z „suszarką”. – Z informacji, jakie mi przekazał komendant straży wynika, że fotoradar zostanie odesłany do aktualizacji homologacji. Jak wróci, to już pewnie nie będzie obsługiwany przez straż – mówi Jerzy Łużniak, zastępca prezydenta Jeleniej Góry.''

Ja pisałem wtedy:
''... | 4 września, 2015 - 12:00
Redaktor albo Łużniak nie rozumie co się do niego mówi.
Pomijam fakt że ignorant nie odróżnia homologacji ważnej 10 lat (tutaj do 2019 roku)- od świadectwa legalizacji które jest ważne rok.

ZOSTANIE wysłany nie znaczy że już go nie ma.
Przenośny fotoradar ma legalizację do 31 października 2015.
Kto chce niech wierzy że go już nie ma, jak dostanie mandat powie że w Nowinach pisali żeby się nie obawiał.''

Oraz na temat fotoradaru i ''czerwonego światła na Sobieskiego:
... | 4 września, 2015 - 16:25
''W niektórych miejscach w Polsce rzeczywiście było tak, że fotoradar był maszynką do zarabiania pieniędzy dla gmin.''

Sumy mandatów z ''czerwonego światła'' na Sobieskiego i przenośnego fotoradaru:
2012: 1 140 290 zł
2013: 1 595 030 zł
2014: 1 183 235 zł
razem za 3 lata prawie CZTERY MILIONY ZŁOTYCH: 3 918 555 zł.
Nie dysponuję niestety kwotami z fotoradaru osobno.

Dla porównania mandaty dla kierowców wystawione ''ręcznie'' za różne wykroczenia:
2010: 150 825 zł
2011: 151 200 zł
2012: 122 390 zł
2013: 72 630 zł
2014: 52 340 zł
Za lata 2012- 2014 razem 247 360 zł.
Więc czym ''był'' fotoradar w Jeleniej?

Dla dociekliwych: proszę sobie wpisać w wyszukiwarkę: Nielegalna kontrola ruchu drogowego w Jeleniej Górze
i przeczytać artykuł ze strony ''prawo na drodze''. Być może się przyda.

A panu redaktorowi polecam ''podrążyć'' 2 tematy:
1) Po zamontowaniu fotoautomatu na Sobieskiego rzecznik UM oraz Zawiła deklarowali że pieniądze z tej krzyżówki zostaną W CAŁOŚCI przekazane na poprawę bezpieczeństwa w mieście (artykułów na ten temat mnóstwo w internecie).
Chętnie się dowiemy na co KONKRETNIE te pieniądze zostały przeznaczone.

2) Kto właściwie jest właścicielem systemu przy Sobieskiego?
(Zawiła twierdził w grudniu 2012:''ZAKUP fotoradaru i zainstalowanie go w tym miejscu wynikało z nagminnego procederu łamania fundamentalnego zakazu w ruchu drogowym.''- SM z kolei w corocznych raportach stwierdza że ''nie dysponuje urządzeniem rejestrującym wykroczenia przejazdu na
czerwonym świetle na skrzyżowaniu przy ul. Sobieskiego. Do Straży Miejskiej przekazywany jest raport... itd.) i czy:
- w związku z tym SM ma umocowania prawne czy wątpliwie od strony prawnej kwituje działania prywatnej firmy. (polecam wspomniany wyżej artykuł- fragment:
''Z nowego pomysłu korzysta już m. in. Straż Miejska w Jeleniej Górze. Problem jednak w tym, że korzysta bezprawnie. REJESTRACJA PRZEJAZDU na czerwonym świetle dokonywana jest tam NIE przez strażników miejskich, lecz przez osoby prywatne – a więc podmioty NIEUPRAWNIONE do dokonywania kontroli ruchu drogowego. '').
Dla Pana pomysł na artykuł a i my się może czegoś ciekawego dowiemy.

Niestety ''pan redaktor'' olał temat- a szkoda.
Szkoda również, że nos rósł jedynie w bajce o Pinokio...

Dodam jeszcze jedno "szkoda" na koniec. Szkoda, że to nie Ty jesteś dziennikarzem. Dziennikarze NJ nie mają jaj. Rozgrzebują tematy i ich nie kończą. Być może dostają takie przykazy "z góry" i boją się podpaść. Gdybyś ktoś opisał ten temat rzetelnie, tak jak w Twoim komentarzu, to może sprawa by w końcu została nazwana oficjalnie po imieniu.

Dziennikarzom chyba za mało płacą wierszówki, bym się skusił;) Lubię coś ''skrobnąć'', licząc że komuś się przyda, może nadrabiam szkolne lenistwo;)
Dziękuję za komplement, ale nie uważam bym napisał coś wielkiego- staram się nie ''wróżyć z fusów'', sprawdzić tu i tam, nie rzucać informacji wziętych z sufitu. Jednak to ''parę minut'' pracy, moim zdaniem żadne tam dziennikarstwo. Chociaż patrząc na to co piszą ''zawodowcy''... Cóż, mam podobne odczucia, ale może to zwykły brak dbałości o ''warsztat''? Może pośpiech? Może ''dziennikarz'' nie znaczy tyle co kiedyś? Pamiętam inne dziennikarstwo niż dziś, chociaż dinozaurem przecież nie jestem...

Rozwinąłem trochę temat poniżej, jeśli komuś się na coś przyda to super.
Ogólnie można by książkę napisać, ale oponentom powinien wystarczyć raport NIK z 2014 r., nie pozostawiający suchej nitki na ''fotoradarowej'' działalności SM ( w skali kraju, niekoniecznie w Jeleniej). To był główny powód zmian w prawie przez obecną premier obecnego jeszcze rządu, co do niektórych jak widać nie dociera...
Ja bym chciał jedynie rzetelnego traktowania kierowców, właściwych limitów prędkości we właściwych miejscach, takie tam oczywistości w normalnym państwie.
Ale chyba jeszcze nie u nas...
Przekazanie fotoradarów do policji lub ITD, a zatem wpływów z mandatów do Skarbu Państwa zamiast do lokalnych samorządów będzie mam nadzieję krokiem ku normalności.

Oho? Jakiś Janosik się znalazł?
Jak trzykropku napisałeś głupków za kółkiem jest pełno. Chcą to płacą. Nie chcą to nie płacą. Przymusu nie ma.

ten prawdziwy.... szkoda ze to ty jestes podszywaczem nickowym

Nie wykonali normy? No to niech teraz marzną przy tej skarbonce-fotoradarze!

Jeszcze pożałujemy tego, że nie będzie tego typu kontroli. Ja natomiast uważam, że to nie żadne maszynki do zarabiania pieniędzy tylko straszak na głupków. Ja nie płacę mandatów bo wiem czym grozi zbyt szybka jazda. Nie jeżdżę też na czerwonym pomimo iż codziennie dojeżdżam do pracy przez to skrzyżowanie. Pracuję w ubezpieczeniach, jakby co. Niektórzy detektywi "odkrywają, że w straży więc uprzedzam tego typu odkrycia.
Ostrożność i umiarkowana prędkość po prostu się opłaca. Liczba odszkodowań i ich kwota wyraźnie spadła. A obawiam się, że niedługo wzrośnie.
Mam swoją opinię na temat Emila fotoradara i całego tego stowarzyszenia prawo na drodze. Nie bronią ofiar tylko sprawców. Ale to ich sprawa.
Wiem jedno - kierowcy karzą się sami, kto im każe jeździć na czerwonym?

Jak cię zmiecie ciężarówka, wpadająca w poślizg hamując gwałtownie przed tym skrzyżowaniem, to nawet twoje super-hiper-ubezpieczenie i asekuracyjna jazda ci nie pomoże. Pójdziesz do wora lub na wózek.
Karanie za wjazd na czerwonym świetle- OK, ale na jasnych zasadach.
Problem jest tam zupełnie inny:
1) wielkie koleiny w asfalcie
2) asfalt ''od nowości'' tak nasmołowany i śliski, że hamowanie, również z dopuszczalnej prędkości, szczególnie w deszczu lub upale ale również na czystej, suchej nawierzchni nie jest bezproblemowe (nie każdy jeździ osobowym pryszczem ważącym mniej niż tonę)
3) spora górka, stanowiąca zagrożenie dla osób poprzedzających przy hamowaniu, szczególnie przy tych wadach asfaltu.
Dlatego strach się zatrzymywać, mając za sobą ciężarówkę!
Za światłami nie jest lepiej:
- złe wyprofilowanie zakrętu (pochylony na zewnątrz!)
- złe wyprofilowanie krawężnika na który można łatwo najechać
- zła krzywizna jezdni powodująca, że kierowcy z prawego pasa ścinają go na lewo
- ten sam dziadowski asfalt.
Do tego BRAK SYGNALIZATORÓW PO BOKACH DROGI, co powoduje, że kierowcy zadzierają ''łeb'' do góry i patrzą na światła, zajeżdżając sobie wzajemnie drogę...
Dowód na ewidentne błędy wykonania: Powyginane w wielu miejscach bariery energochłonne.
To tam, ZA KRZYŻÓWKĄ, A NIE PRZED NIĄ, dochodziło zazwyczaj do ''zdarzeń drogowych'' !!! Każdy kto widzi, wie to doskonale!
SEKUNDNIK pozwoli na bezpieczne zatrzymanie się i tylko tyle za te grube miliony oczekuję od naszego kochanego miasta. Ewentualnie dłuższe ''żółte'' lub jak w cywilizowanym świecie- czy nawet na Litwie- ''zielone'' migające tyle razy, ile będzie trwać żółte. Genialne w swej prostocie- jednak wymaga zmian w PoRD. To by zwiększyło bezpieczeństwo.

Skoro uważasz, że jesteś taki mądry to powiedz:
- ile procent z mandatu trafia do kasy Jeleniej Góry lub
- ile rocznie Jelenia Góra odprowadza do prywatnej firmy za użytkowanie tego systemu na Sobieskiego.

Podstawy prawne działania tego systemu są wątpliwe- wg przepisów to odpowiedni policjant i UPRAWNIONY (nie każdy) strażnik miejski ma prawo do ujawniania wykroczeń w ruchu drogowym. Nie pracownik prywatnej firmy. A to oni ujawniają wykroczenie- SM dostaje na maila gotowe dane, które ''legalizuje'' swoją pieczątką.
Jaką mamy gwarancję że system działa prawidłowo?
Kto i kiedy go legalizował?
Na podstawie jakich przepisów?

Ponadto firma ta bezprawnie administruje bazą danych pojazdów i kierowców (nie zarejestrowała zbioru w GIODO!- podobnie jak na swój nowy system ISKIP- szczegóły o ISKIP na podanej wcześniej stronie. Dziś ISKIP jest już u nas na DK30 Jelenia Góra w kierunku Lubania).
System należy do Instytutu Badaczego Dróg i Mostów i będzie własnością Jeleniej dopiero w 2017 roku.
Wcześniej jednak powinien zostać zdemontowany i zwrócony, gdyż ITD nie wyraziło chęci przejęcia go i prawdopodobnie to się nie zmieni.
Od 1.1.2016 SM nie będzie uprawniona do wystawiania mandatów RÓWNIEŻ z fotoradarów stacjonarnych, o czym niekompetentny pan wcześniej przeze mnie wymieniony być może jeszcze nie wie- sądząc po artykule z września.
Może go jeszcze przejąć Policja, tak czy inaczej kasa z mandatów będzie wtedy wpływać do Skarbu Państwa, nie samorządu.
Biznes miejscowy się więc skończy. Mam nadzieję, że przepisy wykonawcze pozostawią od 2016 systemy ''czerwonych świateł'' w gestii Policji i ITD, nie SM. To nie Straże Drogowe przecież...
Co do kamerki to chętnie ci podam n-ry aut którymi się poruszam i chętnie udowodnię, jak mało znaczysz wraz ze swoją kamerką.
Wypisywanie polis- choćby kilkadziesiąt lat- to zbyt mało, by uważać, że pozjadało się wszystkie rozumy w temacie BRD.
Sądy wraz ze służbami bazują niestety głównie na niewiedzy kierowców.
Ja używam swojej kamerki, odkąd przedstawiciele ''prawa'' próbowali zrobić ze mnie- osoby pierwotnie poszkodowanej w kolizji- niemalże przestępcę...

Wzrost bezpieczeństwa nastąpił chyba tylko w szkoleniach dla agentów: Przed ustawą o zatrzymywaniu PJ prędkość przekraczało 45% kierowców, teraz przekracza ponad 70%.
Powód? Po początkowym okresie paniki, kierowcy nauczyli się ''kalkulować'', aby nie przekroczyć prędkości o 51 km/h.
To dobitny dowód na to, jak niekompetentni politycy potrafią zepsuć prawo i pogorszyć bezpieczeństwo.

Pamiętacie może jeszcze, gdzie stały białe skrzynki na fotoradary? Zostały zdemontowane, i co? Pogorszyło się tam bezpieczeństwo? Albo tym bardziej polepszyło, skoro były tam potrzebne, a nie są? I tyle w temacie...

I jeszcze najciekawsze. Mam kamerkę na samochodzie i nie waham się jej użyć. Filmiki trafiają na Policję i coraz częściej kończą się w Sądach. Niech to stowarzyszenie "pomocy piratom drogowym" zajmie się mną. Czekam:)

W aucie kamerka powinna być obowiązkowa. To nie jest kablowanie, to jest nauka elementarnej PRZYZWOITOŚCI, szczególnie gdy anioł stróż olewa was. Rozumieta kursanty ? Powtórzcie trudne słówko P-R-Z-Y-Z-W-O-I-T-O-Ś-Ć. To jest jeden z elementów cywilizacji. Eh, jak grochem o ścianę.

módlmy się za naszą SM aby miłościwy PIZ który wygra wybory dostarczył jej kilkadziesiąt rozregulowanych fotoradarów aby mogła nas nękać w imię Jarka, Andrzeja i Antoniego świętego. Zamęt

na razie nękają Cię chłopaki z PO