To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Karkonoska do naprawy

Karkonoska do naprawy

Feralny odcinek ulicy Karkonoskiej w Jagniątkowie, na którym w ub. tygodniu doszło do groźnego zdarzenia, zostanie naprawiony. - Zrobimy wszystko, by woda nie przelewała się przez jezdnię – mówi zastępca prezydenta Jerzy Łużniak.

- Nie ma wątpliwości, że tak nie powinno być – mówi zastępca prezydenta. Na Karkonoskiej przez jezdnię przelewa się woda. To właśnie było przyczyną ubiegłotygodniowego wypadku, kiedy to kobieta wjechała w skrzynkę z zaworem gazowym i ewakuowano 20 osób. Jej pojazd wpadł w poślizg właśnie w tym miejscu.

Jerzy Łużniak nie sprecyzował dokładnie, czy zostanie tam wybudowany przepust, czy też woda zostanie odprowadzona w inny sposób.

Co ciekawe, inspektor nadzoru z MZDiM który w dniu wypadku był na miejscu uznał, że woda przelała się tam.... po raz pierwszy. Tyle, ze mieszkańcy mówią co innego, ich zdaniem woda przepływa przez jezdnię podczas roztopów i po każdym większym deszczu.

To zresztą nieważne, byle tylko miasto naprawiło to porządnie. Tak, by woda nie wylała się po raz... no właśnie, który?

Przeczytaj także: O krok od tragedii w Jagniątkowie

Komentarze (6)

Szanowni Państwo! Kiedy czytam pow. komentarz, to już nie wiem - czy smiać się czy płakać. Jak już wspominałem, bylismy wraz z przedstawicielem Zespołu Aktywnosci Społecznej z Sobieszowa, członkami Komisji Odbioru tego CUDU ARCHITEKTURY DROGOWEJ .
Nie podpisaliśmy protokołu, własnie /m.innymi/, z powodu zagrożenia w tym miejscu. Jak pamiętam, wręczyliśmy Panu Inspektorowi Nadzoru, zdjęcie obrazujace stan tej drogi - tak w zimie, jak i w lecie podczas opadów.Efekt był taki, że wykonano tam jakąś smieszną rynnę betonową, którą właściciel przylegającej działki kazał rozebrać i tak zostało. A wogóle, to nas wywalili z Komisji i protokół sami podpisali. Jeżeli dziś ten Pan mówi że nic nie wiedział, to poprostu KŁAMIE !!! Ulica Karkonoska, jest spartolona od początku do końca. To jest jeszcze jeden przykład jak dróg robic nie należy !!! Z indolencją w tej sprawie walczyłem /będąc jeszcze w radzie/, od początku, czyli na etapie dokumentacji, aż do końca, gdzie nas z Komisji Odbioru WYWALILI !!! Efekt jest taki jak widać .... Uznaję to za swoją najwiekszą porażkę - jako radnego i obecnie zwykłego mieszkańca. Krótko mówiąc - na drogowców i na klęskę żywiołową SIŁY NIE MA !!!! Pozdrawiam: Józef Gajewski ...

woda przelewa się nie tylko w tym miejscu gdzie był wypadek!!! przelewa się w wielu miejscach na całej długosci od kościółka do miejsca wypadku. Miejsca te wskazywali mieszkańcy, ale mądrale drogowcy i WIELKA KOMISJA ODBIORACZA / z wyłączeniem tych 2 osób o których pisze Pan Gajewski/ uznała że jest wszystko super.Zgarnęli kasiorę i ok. Czy ta wykonawcza firma jeszcze istnieje??? czy to będzie można naprawić w ramach usterek wykonawczych?czy znowu miast dodatkowo poniesie koszty??Pan inspektor nadzoru niech nie tnie przysłowiowego głupa, bo o wszystkim doskonale wiedział. Panie Prezydencie czas takich inspektorów wyrzucić z roboty, kogo ten Pan reprezentował przy odbiorze!!chyba nie inwestora czyli Urząd Miasta??Dziękuję Prezydentowi Panu Łużniakowi za szybką reakcję i decyzję. Jestem przekonany że Wydział Dróg i Mastów podległy Prezydentowi,zrealizuje decyzję szybko, i nie dojdzie do następnego nieszczęścia.

Tak, Panie Gajewski. To wielka Pana porażka. Lobbował Pan jako były radny o remont Karkonoskiej. Chodził Pan i rozgłaszał, jak to dzięki Panu udało się tą ulicę wciągnąć do projektu. I co? Tak Pan walczył, że Pana kolega były Prezydent wraz z zastępcą z ugrupowania, z którego Pan startował i rządził, zatwierdzili projekt budowlany, który został przez wykonawcę później zrealizowany. Do kogo pretensje? Niby dlaczego wykonawca, na swój koszt miał robić coś, czego nie było w projekcie budowlanym? Zawaliło miasto, robiąc taki projekt (bez wystarczającej liczby przepustów, z chodnikami i wysokimi krawężnikami i paroma jeszcze innymi niedogodnościami dla pojazdów, ale z dogodnościami - jak chodniki - dla pieszych). Trzeba było nie tylko lobbować, ale pilnować projektu, a nie jęczeć teraz, że źle został wykonany remont. Tylko wykonawca-idiota dokładałby własnych sił i pieniędzy, bo ktoś nieudolnie wykonał dokumentację. W tym newralgicznym punkcie okazuje się, że woda cieknie w zupełnie innym miejscu niż była stara, poniemiecka studzienka i jest nowa, wykonana podczas remontu. Żeby tam coś zrobić, trzeba by odkupić kawałek ziemi od człowieka, który, jak Pan pisze, wyrwał rynnę, zebrać kawałek nasypu i wykonać rów odwadniający a nie płyciutkie korytka. W przeciwnym wypadku woda zawsze będzie wypływała (szczególnie w zimie jak namarzają na siebie poszczególne warstwy). W pozostałych miejscach (również tam, gdzie był wypadek) sytuacja jest podobna (wszędzie trzeba po prostu poszerzyć pas drogowy, ale bez wykupu gruntu się nie da; poza tym zmiana szerokości pasa drogowego powodowałaby konieczność budowy drogi a nie remontu - z dotacji UE można było finansować wyłącznie remont). Przed remontem woda ciekła tak samo (chyba, że malkontentom już mózgi zamuliło i nie pamiętają jak wyglądała ulica dwa lata temu). Ja pamiętam dobrze. Jestem zadowolony, że remont został wykonany. Teraz trzeba tylko punktowo dokonać poprawek, które, dzięki paru ignorantom, nie znalazły się w projekcie budowlanym. I będzie dobrze. Asfalt jest wreszcie bez dziur a piesi są bezpieczniejsi, bo mają chodnik.

jestem zmuszony jako mieszkaniec tej części miasta zadać Panu/Pani/ kilka pytań:
1.czy nie widać jak zmienił się Jagniatków w okresie kiedy radnym był Pan Gajewski??przypuszczam że jako jedyny radny miał odwagę przyznać się publicznie na forum do tej porażki.
2.jako cichy i ukryty mieszkaniec jest Pan/Pani/bardzo dobrze poinformowany o układach w byłej radzie miasta, zależnościach i lobbingu kto z kim dlaczego,o co i po co i dla kogo.
3.skąd taka znajomość wymaganej procedury przygotowania inwestycji??
4.skąd taka perfekcyjna znajomość i doskonała pamięć szczegółów projektu remontowanej ulicy, mimo że upłynęło już prawie 3 lata od realizacji?
5.skąd taka znajomość robót które należało by wykonać/ wykupy gruntów, studnie,/w celu poszerzenia ulicy?
6.skąd taka wiedza,co można a co nie można z funduszy UE
7.skąd już dzisiaj tzn. natychmiast po decyzji Pana Prezydenta wie Pan/Pani/ co będzie robione,doskonale zna Pan /Pani/rozwiązanie /cyt:trzeba punktowo wykonać poprawki i będzie dobrze/?
8.JEST TO PRAWDOPODOBNIE JEDYNA OSOBA W JAGNIĄTKOWIE,KTÓRA BRONI WYKONAWCÓW!!drogowców - partaczy.
9.CZY PAN/Pani/ NA PEWNO MIESZKA RAZEM Z NAMI W TYM GÓRSKIM OSIEDLU?? I ZALEŻY PANU NA BEZPIECZEŃSTWIE NASZYCH ULIC??
10.czy ma Pan/Pani/ odwagę podpisać się imieniem i nazwiskiem pod wpisem / tak dla przyzwoitości/żeby nie było domysłów że to Pan/ Pani/ była wykonawcą, czy podwykonawcą czy w inny sposób zaangażowany w remont tej ulicy.