To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Przez starówkę bez prawa jazdy

Wczoraj przed południem jeleniogórska straż miejska zatrzymała 16-latka z Rębiszowa, który bez uprawnień jeździł samochodem po głównych ulicach starego miasta. Odwoził koleżankę do szkoły.

Audi, którym się poruszał, zauważono zaraz po godzinie 10, kiedy z impetem wjechało na Plac Ratuszowy. Następnie 16-latek skierował się na ulicę Konopnickiej, 1 Maja i Klonowica. Tam wpadł w sidła strażników. Chłopak nie miał przy sobie żadnych dokumentów ani swoich, ani samochodu. Tłumaczył, że zabrał ojcu samochód i bez jego wiedzy przyjechał do Jeleniej Góry. Razem z nim podróżowała także 14-letnia jeleniogórzanka, która w ten sposób chciała dostać się do szkoły. Na miejsce przyjechał patrol policji, który przejął zgłoszenie.

Komentarze (13)

młody chciał się popisać, i myślał że zamoczy !

[quote=kokon]młody chciał się popisać, i myślał że zamoczy ![/quote]
no i umoczył !!!!

[quote=kokon]młody chciał się popisać, i myślał że zamoczy ![/quote]
no i umoczył !!!!

w każdym artykule błędy!! ulicę Konopnickiej!!!!a nie Konopnicką

Nic sie nie stalo,chlopak po prostu zagubil sie w gaszczu ulic

DO~gwiazdka~z godziny 10.05 czytaj uważnie co jest napisane w artykule i co ty wypisujesz bo jak narazie jest to klapa dla Ciebie!!

Jakie sidła? Sidła to zastawiają kłusownicy.

Wszyscy jeżdżą po zamknietych ulicach. Do kościółka,do sklepiku..a SM i policja mają to w poważaniu. A tu taka akcja....zasadzili się na młodego wieśniaka :))

No właśnie zamknąć ul.1-go Maja dla wjeżdzających ponoć to deptak jeleniogórski,a samochody popychają jak na autostradzie!

Hmmm ... na jazdę po deptaku nie potrzeba prawa jazdy, to nie jest droga publiczna.

Zeby jezdzic deptakiem trzeba miec znajomosci

Przedwczoraj a nie wczoraj

Za to ponosi winę wyłącznie Ojciec.Albo nie umiał wychować synka,by nie kradł /zabawnie nazwane - zabrał/ auta, albo nie ma wpływu na małolata - więc kluczyki powinien trzymać w miejscu niedostępnym dla synka.Konsekwencji "0". Wlać mu nie może bo będzie to traktowane jako przemoc w rodzinie , kasy małolat nie ma /chyba że ojczulek mu zasponsoruje/, więc będzie rósł sobie potencjalny morderca drogowy. BRAWO Tatusiu gratulacje - tylko pozazdrościć skutecznego wychowania takiego syna.Słyszy się często jak tacy właśnie synkowie,przez wypadki drogowe zabijają ludzi